Gdzie ci mężczyźni?

10 września 2013 21:55 / 1 osobie podoba się ten post
"Tez nie wiem co moj maz robi jak ja w DE miesiacami siedze? Ale i o tym nie mysle."-Jak widać:):):)

Jest cos takiego jak zaufanie - dlaczego zaraz ma zdradzać????Juz przestac Ty zabezpieczona i przezorna-chyba Cie kocha ten Twój mąż?????Nawet na pewno!!!!
10 września 2013 22:44 / 1 osobie podoba się ten post
O matko moja!I tak źle i tak niedobrze!On to sie ma z Tobą-nie dogodzisz babie!!!!Ale jednak -fajnie jest:):):):)
10 września 2013 23:02 / 2 osobom podoba się ten post
Andrea ola boga to ty z innej planety czy jak kazda kobieta lubi komplementy,a ja jak dostaje miłe sms,lub email to mi sie micha smieje co prawda u mnie poczatek,ale jak cos sie zmieni to powiem pa pa bejbi,za duzo przeszłam zeby ufac mezczyznie ktory przestaj ci mowic ze jestes dla niego najwazniesza:)))
10 września 2013 23:20 / 5 osobom podoba się ten post
Annes

Wydaje mi się, że wspólcześnie mężczyzni za zbyt nieśmiali... coraz częsciej oczekuja od kobiet, że zrobią ten pierwszy krok... uważam, że jestesmy świadkami kryzysu męskości...to straszne, ale wokół siebie obserwuję meżczyzn dla których wyjście z inicjatywą jest nie do wykonania, a kiedy już są w związku nic się od nich nie wymaga. to takie przykre.

Współcześni mężczyźni często nie mają możliwości pokazania swojej męskiej strony. Dziewczyny chciały zostać ich partnerkami.
Bardzo niemodne jest być prawdziwym facetem. Wykonywać naprawdę męskie zajęcia? Dziewczyny opowiadają, że facet powinien być zadbany, wydepilowany, opalony, miec fryzurę, znać się na modzie, żeby pachniał markową wodą. Mnóstwo innych wymagań co określić mozna że powinien być zniewieściały.taki troche facet troche koleżanka.
A facet musi byc facetem. Powinien mieć męski zawód. Powinien mieć pracę, która pozwoli mu zabezpieczyć potrzeby rodziny. Oni chcą być głowami tych rodzin. Chą mieć swoje piękne i mądre żony. Chcą mówić o nich- to moja kobieta jest. Pokazywać to co osiągnęli.Chwalić się, nawet przechwalać wprost. A życie jest trochę innne.Nie zawsze dziewczyny im na to pozwalają. Nie zawsze mają przy boku mądrą mamę, siostrę,  dziewczynę. W duszy to rycerzem chciałby zostać, ale środowisko robi z niego takiego męskiego nieudacznika. Mamusia robiła wszystko za tatusia, to normalnym jest, że żona będzie robiła za niego. A żona tez wiele nie umie i tak sobie żyją.
A prawdziwy mężczyzna taki co to i potem pachnie i smarem, i dłonie ma duże i piękne i przytulic potrafi kobietę tak że ona... .
Długo pamięta te chwile i on nie musi jej mówić kocham. Ona to wie. I ona czeka, wiernie czeka. Aż on z tej swojej wojny wróci.
Bo jest na kogo czekać.
Inne czasy nastały, nie zawsze mężowie nasi mogą być tymi rycerzami i żyjemy na odległość. Ale jeśli wiemy, że on jest tym prawdziwym facetem, to my z tej naszej wojny szybciutko wracamy do domu.  Ważne bardzo abyśmy nie zapomniały, że ciągle jesteśmy takie male, takie slabe i takie nieporadne i bez nich nie dajemy rady. I to ich uskrzydla :) Nam też pomaga. Bo nic nie pomoze bardziej, jak pewność że tam na nas czeka on.
 
11 września 2013 09:30 / 3 osobom podoba się ten post
Annes

Wydaje mi się, że wspólcześnie mężczyzni za zbyt nieśmiali... coraz częsciej oczekuja od kobiet, że zrobią ten pierwszy krok... uważam, że jestesmy świadkami kryzysu męskości...to straszne, ale wokół siebie obserwuję meżczyzn dla których wyjście z inicjatywą jest nie do wykonania, a kiedy już są w związku nic się od nich nie wymaga. to takie przykre.

Musze sie podczepić pod kogoś tak lepiej mi sie pisze.Czy nieśmiali..... chyba wygodni i kokieteryjni przejeli te cechy od kobiet z czasow gdy to oni utrzymywali domy a kobieta była"przy rodzinie".Ja tesknie za czasami,gdy mężczyzna był "chlopem"a nie zniewiescialym facecikiem z gadzetami i teczuszką w ręce.Perfumy,paznokcie,fryzury,żel - karykatura mezczyzny.Ale to my jesteśmy winne,ze trzymamy ich pod kloszem jak by to był gatynek na wymarciu.Kiedyś Misiek (jeszcze Misiek) pisał o tym bardzo celnie.W zyciu wszystko jest wazne: wierność,zaufanie,partnerstwo,milość (ktora nie trwa wiecznie),przyjemność wsplnego przebywania.A po wsplnych latach nie doszukiwać sie wad w partnerze ale widziec ciagle zalety jak przed laty.Moj "chlop" czeka na mnie ,ja wracam widze ten jego gleboki oddech z radosci,ze jestem.Sa ciche dni,roznice zdań ale wazne ze chce się być razem.Stara baba stare spojrzenie na chlopa.
 
 
Pamietam stare powiedzenie napisze fonetycznie,jaki powinien być mężczyzna:
Abmyty,abryty i nie mnozka padpity. (i to był  wzór meskości)
 
A odniose sie do tematu>>gdzie ci mężczyżni?>>  W domach naszych i szanujmy ich, jak sa tego warci.
11 września 2013 09:37 / 1 osobie podoba się ten post
Ja bym to tak ujęła.... Mężczyżni są zajęci szukaniem mostów... bo cel mają "z góry" określony...  I dodam... nie moja wina, że tacy są....))))
11 września 2013 09:48 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Ja bym to tak ujęła.... Mężczyżni są zajęci szukaniem mostów... bo cel mają "z góry" określony...  I dodam... nie moja wina, że tacy są....))))

A ja myslę,że niczyja,to chyba wygodnictwo...Tak z przymrużeniem oka:dziki i naturalny dyrektor korporacji,czyż to nie prawdziwy facet?;-))).Prawdziwy,odpowiedzialny mężczyzna z zasadami,nie "zwichruje"się pod niczyim wpływem.
11 września 2013 09:52 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

A ja myslę,że niczyja,to chyba wygodnictwo...Tak z przymrużeniem oka:dziki i naturalny dyrektor korporacji,czyż to nie prawdziwy facet?;-))).Prawdziwy,odpowiedzialny mężczyzna z zasadami,nie "zwichruje"się pod niczyim wpływem.

No właśnie... chodzi o rozum w głowie.. a nie gdzie indziej....))))
11 września 2013 10:13 / 4 osobom podoba się ten post
Są również meżczyźni przygód rządni całe życie. mój Pan siedział w domu tzn. pracował na miejscu w PL wracał codziennie do domu i wiecznie niezadowolony był. mówił że marzenia mu uciekają ,że on jeszcze chce zostać nurkiem , żeglarzem, i po świecie podróżować. 13 lat z nim jestem nigdy nie rozumiałm dlaczego dom jest dla niego mniej ważny niż jego potrzeby. W końcu postanowił wyjechać do DE pracuje w już dwa lata. wykonuje swój zawód, ma nawet mieszkanie już pare miesiecy, a najleprze jest to że ja nawet adresu nie znam i nie byłam w nim do tej pory. tak sie jakoś nie złożyło żeby pojechać w odwiedziny. Zarabia do domu przysyła minimum no bo skoro jest w nim 3 razy do roku to dlaczego za rachunki ma płacic... ciągle słysze taki tekst.... swoje długi uregulował, a ja nie mogę liczyc na to że pomoże mi ogarnąć moje , wieć zabrałam dupe w troki zrobiłam ze dwa kursy zeby podnieść kwalifikacje i postanowiłam zatrudnić sie jako opiekunka. to była dla mnie najszybsza mozżliwosc wyjazdu, a więc jestem. i jaki z tego wniosek? Umiesz liczyć licz na siebie.... niby razem a jednak osobno cały czas.... z drukiej strony sobie mysle ze jak bym sie upierała i niepozwoliła na zadne wyjazdy to byłby zupełnie nieszczesliwy... a teraz czasami nawet nie umiemy ze sobą rozmawiać:( co smutne jest bo ja ciągle zakochana , albo mi sie tylko wydaje bo to moja pierwsza prawdziwa miłość... klapki na oczach sami wiecie.... brak mi określenia na tego faceta....
11 września 2013 10:20 / 5 osobom podoba się ten post
Piotruś Pan...
11 września 2013 10:22 / 2 osobom podoba się ten post
Ja tak sobie czytam i czytam........Kurcze jakie my baby jestesmy skomplikowane:(

Najpierw walczymy o rownouprawnienie,chcemy miec wszystko pod kontrola,nienawidzimy szowinistow...i mozna by tak wymieniec i wymieniac.

Prawdziwy chlop(jak to okreslila trafnie Mleczko),to jest wlasnie taki szowinista,wali piescia w stol,wraca z roboty,opluka rece i siada do szolu,wola "Matka co dzis nagotowalas?".

Ja tamm nie narzekam,moj maz jest po trochu i szowinisata i jest troche metroseksualny,i romantyczny i czasem jest chlopem,jest mi z tym dobrze:)

Nie mowi mi czesto "Kocham Cie",ale ja wiem bo to widac i czuc:)
11 września 2013 10:30 / 4 osobom podoba się ten post
Ja tam za żadnym równouprawnieniem nie jestem!!!!Byłam ,jak miałam 18-20lat:)Dziś bym chętnie była kura domową:)Prawo wyborcze?Na co nam ono ,kiedy rządzący i tak robia co chcą.Praca?Wolałabym ,żeby chłop tyle zarobił,żebym w domu mogła siedzieć i obiadki z deserkiem gotować:)Ale to dzis tak myslę,kiedy juz ponad 30 lat przepracowane,dzieci odchowane i obowiązków własciwe żadnych.te 30 lat temu myślałam zupełnie inaczej:)
11 września 2013 10:31 / 9 osobom podoba się ten post
Czarna - Tina określiła w dwóch słowach ten typ człowieka .Ale łatwiej określić Ciebie - dzielna , zaradna kobieta .Tylko trochę egoizmu się naucz - działa wręcz oczyszczająco a nawet paradoksalnie - odmładzająco .Ty też masz prawo do czegoś dla siebie .A robienie tego , co się lubi daje pogodę ducha , uśmiech na twarzy i na nowo pozwala odkrywać piękno i możliwości świata wokół nas.
25 września 2013 08:38 / 5 osobom podoba się ten post
Dziś mam urodziny...
Kondolencje proszę składać tutaj :
25 września 2013 08:40 / 2 osobom podoba się ten post
Hi, hi, wszystkiego dobrego i niech "stypa" bedzie udana !