Jestem na nowej diecie: whisky z lodem. Straciłem już dwa dni.
Jestem na nowej diecie: whisky z lodem. Straciłem już dwa dni.
Wolę gin z tonickiem.Na diecie.he he
Tonick ???? Za duzo kalorii:-)
Ale gin z lodem nie smakuje mi.Żeby to tylko na tych kaloriach się kończyło ,ale kusicieli jest pełno.A wódkę to zapewne też wodą popijasz.Brrr.ewentualnie herbatka z cytryną.Nieee ja to lubię drinki kombinuję sobie różne smaki ,a potem ....
No to rzuć tu dobry przepis na drink........w tym temacie to ja zielona......ale mój tato to robił dobry samogon....głowa to po nim nigdy nie bolała.....
Kilka tygodni temu zaczęłam w ramach diety odchudzającej pić koktajl z natki pietruszki z limonką i sokiem grapefuitowym. Jeszcze nie zdązyłam umyć blendera, a juz dostawałam takiego ssania w żołądku, że musiałam natychmiast, ale to natychmiast zjeść coś treściwego. Pozegnałam się więc z pietruszką, nie dla mnie jak widać takie drinki :-)
Kilka tygodni temu zaczęłam w ramach diety odchudzającej pić koktajl z natki pietruszki z limonką i sokiem grapefuitowym. Jeszcze nie zdązyłam umyć blendera, a juz dostawałam takiego ssania w żołądku, że musiałam natychmiast, ale to natychmiast zjeść coś treściwego. Pozegnałam się więc z pietruszką, nie dla mnie jak widać takie drinki :-)
Na uczucie głodu polecam sienie lniane. Mielone, albo to w ziarenkach. Oprócz tego że ogranicza łaknienie, to pomaga na żołądek, jelita i skórę. Polecam. W smaku nie najlepszy, ale pożyteczny. :)
Na uczucie głodu polecam sienie lniane. Mielone, albo to w ziarenkach. Oprócz tego że ogranicza łaknienie, to pomaga na żołądek, jelita i skórę. Polecam. W smaku nie najlepszy, ale pożyteczny. :)
Czyli jak .?Kisiel sobie zrobić i pić.Refluks mi dokucza i nadkwaśność.
To nie pietruszka, moim zdaniem, to grejpfrut, bo ja mam analogicznie po codziennym koktailu z grejpfrutem. Tyle tylko,że ja przełamuję to ssanie i staram się wytrzymać. Schudłam już 3 kilo. :))
Dorzuciłam jeszcze trochę ćwiczen z ciężarkami i taśmą oporową, trochę terapii wodnych i musze przyznac,że zaczynam powoli być z siebie zadowolona. :)
Chociaż dziś nażarłam się bigosu i to do wypęku, no ale nikt tak nie robi rewelacyjnie bigosu jak moja mama. Grzech nie zjeść. :modlitwa: