Zmiana podopiecznego - porady

14 czerwca 2016 09:48 / 3 osobom podoba się ten post
Babka

Piepszyc kwiataki,,wazne ze spala ja wszystkie moge poswiecic,,,,,,,,,,,,,,,dla dobra sprawy..........:wiezienie: dzieki kochana,,,,

Babka , " melperon " podawałam Pusi przed spaniem . Lekarz zalecił w dwóch dawkach - pierwsza 10 ml - druga 15 ml . Tabletki podobno ( ? ) nie pomagały . A jak pomagał " melperon " w syropie ? ano tak , że niejedną noc mi tańcowała za to do południa dnia następnego była półprzytomna , że strach ją było na "klo " sadzać . Później , pod koniec mojego pobytu już dostawała tabletki ( na bazie Lorazepamu ) pod język - wtedy przesypiała już całe noce .
Pusia była leżąca , więc upadek , przewracanie jej nie groził . Podobno " melperon " trochę zaczął ją wyciszać po jakichś 3 tygodniach od pierwszego podania .Myślę , że jak ja tam " nastałam " organizm już był tak przyzwyczajony do tego " uspokajacza " , że działanie było odwrotne niż powinno być .Nawet później , jak zmieniono dawkę na większą to też różnie było . Z perspektywy czasu wiem ( myślę ) , że przy jej chorobie , połączeniu z innymi lekami , długim czasem podawania lek ten zaczynał działać po wielu godzinach od podania go Jej . Zresztą zależało to też od dnia , jak się wtedy czuła itd. . Pamiętam , że kiedyś po pół godzinie po podaniu zawołała swoje " Barrbarraaaa , ich mussss ! " , posadziłam na klopika a ta moja " cholernica " zaczęła przysypiać ! Prędko z powrotem do łoża i jak juz obie byłyśmy bezpieczne ( czyt. ona leżała  w łóżku ) to chciałam , żeby się odwróciła , żebym dobrze zapięła " windelna " .......nie dało rady ! sama musiałam ją przeturlać na drugi bok , bo Pusia już spała ....
Ciężko doradzić co masz zrobić , bo każdy organizm inaczej leki odbiera , co tam  organizm - każdego dnia może być inaczej .
14 czerwca 2016 09:48 / 3 osobom podoba się ten post
Babka

Ja troche z innej beczki dziewczyny powiedzcie czy wg waszego doswiadczenia lek o nazwie MELPOREN neuraxpharm 25mg pomoze przy bezsennosci dziadka,..nocne krzyki te rzeczy...poczekam na wasze opienie po pierwszej tabletce deko lepiej pewno i czasu trzeba ale jak napiszecie to sie uspokoje........jak nie sama zazyje:wiking:

Sądzę, że dobrze zacząć od 25mg? U mnie podziałało na moją pdp. I do tej pory dawka nie jest zwiększona. Śpi aż za długo? Dzisiaj ja wyciagłam przed 9 z łózka bo by jeszcze spała a poszła nyny około 19 wczoraj 
14 czerwca 2016 09:51 / 7 osobom podoba się ten post
Dawkę trzeba indywidualnie dobrać i Melperon w płynnej postaci działa bardziej spektakularnie, bo się szybciej wchłania.
A zaczyna się od mniejszych dawek, fakt :)
14 czerwca 2016 09:56 / 5 osobom podoba się ten post
Dziekuje kochane bardzo dziekuje trzeba czasu to zrobie przysluge zmienniczce........nie pierwszy raz jak zwykle ja jeszcze 16 dni alem podzyla ze styknie....... ale wierze ze teraz juz tylko lepiej...poprawi sie jak wroci ....Z.....JESTESCIE super NADZIEJE MAM WIELKAulotke umiem przeczytac ale co znaczy WASZE DOSWIADCZENIE jestescie nieocenione,,,,,,,,
14 czerwca 2016 10:01 / 4 osobom podoba się ten post
Babka

Ja troche z innej beczki dziewczyny powiedzcie czy wg waszego doswiadczenia lek o nazwie MELPOREN neuraxpharm 25mg pomoze przy bezsennosci dziadka,..nocne krzyki te rzeczy...poczekam na wasze opienie po pierwszej tabletce deko lepiej pewno i czasu trzeba ale jak napiszecie to sie uspokoje........jak nie sama zazyje:wiking:

Wiesz co? Moja pdp dostaje Melperon w syropie ,3 razy dziennie po 5-10 ml. Troche pomaga,to znaczy napady agresji nie wystepuja czesto ale jak juz wystapia to..no czytalas moje gorzkie zale w poskarzyjkach. Ale to do czwartku...moze trzeba bedzie zamienic ten syrop na cos innego albo zwiekszyc dawke.Nie wiem...Niby to jest lek na zmniejszenie napiecia i pobudzenia lecz roznie z tym bywa....No i pdp sie przytylo 5 kg.Chociaz w wiekszosci przypadkow efekty daje. 
14 czerwca 2016 10:07 / 7 osobom podoba się ten post
Babka

Dziekuje kochane bardzo dziekuje trzeba czasu to zrobie przysluge zmienniczce........nie pierwszy raz jak zwykle ja jeszcze 16 dni alem podzyla ze styknie.......:aniolki: ale wierze ze teraz juz tylko lepiej...poprawi sie jak wroci ....Z.....JESTESCIE super NADZIEJE MAM WIELKA:brawo1:ulotke umiem przeczytac ale co znaczy WASZE DOSWIADCZENIE jestescie nieocenione,,,,,,,,

Różnie z tymi uspokajaczami jest. Inna moja pdp potrzebowała 50 mg wieczorem i to wsio. No, jak była czasem niespokojna od popołudnia to wracz zalecił wtedy ok godz 17 podać dodatkową 25-tke tego leku. A bywa,że i nie działa, wtedy trzeba zmienić. Jak jest żle to są stosowane kombinacje neuroleptyku z benzodizepinami, np. melperon + Lorazepam, czy oxazpam, czy inny typowy usypiacz. Bądź inny neuroleptyk z usypiaczem- różnie bywa. Są też neuroleptyki nietypowe, które też mają dodatkowe działanie sedatywne- quetiapina, czyli słynny seroquel np.
14 czerwca 2016 17:52 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Różnie z tymi uspokajaczami jest. Inna moja pdp potrzebowała 50 mg wieczorem i to wsio. No, jak była czasem niespokojna od popołudnia to wracz zalecił wtedy ok godz 17 podać dodatkową 25-tke tego leku. A bywa,że i nie działa, wtedy trzeba zmienić. Jak jest żle to są stosowane kombinacje neuroleptyku z benzodizepinami, np. melperon + Lorazepam, czy oxazpam, czy inny typowy usypiacz. Bądź inny neuroleptyk z usypiaczem- różnie bywa. Są też neuroleptyki nietypowe, które też mają dodatkowe działanie sedatywne- quetiapina, czyli słynny seroquel np.

Moja pdp po melperonie nie miała siły przesiąść sie z wozka na krzesło czy toalete. Miała zawroty głowy. Po rozmowie z rodzina i lekarzem melperon został odstawiony. Wolałam pdp troche nadpobudliwa od takiej schlapp Ale przecież nie wszystkie osoby reaguja identycznie na podawane srodki. Trzeba obserwować może u Babki (pdp) zadziała i będzie miala troche spokoju, tego jej zycze .
14 czerwca 2016 18:01 / 4 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Moja pdp po melperonie nie miała siły przesiąść sie z wozka na krzesło czy toalete. Miała zawroty głowy. Po rozmowie z rodzina i lekarzem melperon został odstawiony. Wolałam pdp troche nadpobudliwa od takiej schlapp:-) Ale przecież nie wszystkie osoby reaguja identycznie na podawane srodki. Trzeba obserwować może u Babki (pdp) zadziała i będzie miala troche spokoju, tego jej zycze .

Mleczko tu chodzi o nieprzespane krzyczace noce..........ja dzien moge wiele jak kazda z nas ale teraz sypiam po kilkanascie minut i od nowa wolanie pomocy,,nie wie dlaczego nie wie po co,,mnie wola,,a ja biegiem na zlamanie karku z pietra,,ile mozna to juz ponad 10 dni,,,liczylam ze tesknota za zmienniczka zmiany pogody i cierpialam ale ja juz padam kapujesz,,ile nie spalas w swoim zyciu dni nocy pod rzad ja w dzien nie usne nie ma opcji,,stan sie pogorszyl diametralnie ja tu jestem 3 raz,,,
14 czerwca 2016 18:14 / 3 osobom podoba się ten post
Babka

Mleczko tu chodzi o nieprzespane krzyczace noce..........ja dzien moge wiele jak kazda z nas ale teraz sypiam po kilkanascie minut i od nowa wolanie pomocy,,nie wie dlaczego nie wie po co,,mnie wola,,a ja biegiem na zlamanie karku z pietra,,ile mozna to juz ponad 10 dni,,,liczylam ze tesknota za zmienniczka zmiany pogody i cierpialam ale ja juz padam kapujesz,,ile nie spalas w swoim zyciu dni nocy pod rzad ja w dzien nie usne nie ma opcji,,stan sie pogorszyl diametralnie ja tu jestem 3 raz,,,

Wiem o co chodzi bo czytam. Pisze tylko jak u moich pdp działał melperon. Napisze jeszcze , że moj jeden z pdp nie spał ok 3 tygodni . Nie wiem czy poprzedniczka zgłaszała lekarzowi o tym i czy rodzina wiedziała. Ja z nim była cos około 3 tygodni nim zgłosiłam. Cos tam przebakiwałam wczesnie ale reakcji nie było. Tak sie nakrecił , ze wylądował w szpitalu. Dostał silny środek dipiperon * 7-mio krotną dawkę. Był przwiązany  tzn. przypiety pasami do łózka, bo ciagle wstawał. I nie usnął. Współczuje Ci, że tak Ci ciężko. Ostatnio nie spałam na tej obecnej szteli 3 tygodnie tzn. spałam ale na raty. Znam ten ból . Nie zniechęcam Cie przeciez do podawania uspakajaczy. Źle mnie odczytujesz
14 czerwca 2016 18:39 / 1 osobie podoba się ten post
Babka

Mleczko tu chodzi o nieprzespane krzyczace noce..........ja dzien moge wiele jak kazda z nas ale teraz sypiam po kilkanascie minut i od nowa wolanie pomocy,,nie wie dlaczego nie wie po co,,mnie wola,,a ja biegiem na zlamanie karku z pietra,,ile mozna to juz ponad 10 dni,,,liczylam ze tesknota za zmienniczka zmiany pogody i cierpialam ale ja juz padam kapujesz,,ile nie spalas w swoim zyciu dni nocy pod rzad ja w dzien nie usne nie ma opcji,,stan sie pogorszyl diametralnie ja tu jestem 3 raz,,,

Babko... czyzbys nie miala znikad wsparcia, co na to rodzina, lekarz?
14 czerwca 2016 18:45 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Moja pdp po melperonie nie miała siły przesiąść sie z wozka na krzesło czy toalete. Miała zawroty głowy. Po rozmowie z rodzina i lekarzem melperon został odstawiony. Wolałam pdp troche nadpobudliwa od takiej schlapp:-) Ale przecież nie wszystkie osoby reaguja identycznie na podawane srodki. Trzeba obserwować może u Babki (pdp) zadziała i będzie miala troche spokoju, tego jej zycze .

To jak działają neuroleptyki i inne medykamenty psychotropowe już objasniłam z grubsza wcześniej :)
14 czerwca 2016 18:52 / 1 osobie podoba się ten post
Babka

Mleczko tu chodzi o nieprzespane krzyczace noce..........ja dzien moge wiele jak kazda z nas ale teraz sypiam po kilkanascie minut i od nowa wolanie pomocy,,nie wie dlaczego nie wie po co,,mnie wola,,a ja biegiem na zlamanie karku z pietra,,ile mozna to juz ponad 10 dni,,,liczylam ze tesknota za zmienniczka zmiany pogody i cierpialam ale ja juz padam kapujesz,,ile nie spalas w swoim zyciu dni nocy pod rzad ja w dzien nie usne nie ma opcji,,stan sie pogorszyl diametralnie ja tu jestem 3 raz,,,

Babko kochana...Nie mam jak Tobie pomoc,bardzo bym chciala ale naprawde nie wiem jak. Moge tylko trzymac kciuki,zeby Melperon pomogl Twojemu pdp. Wierze,ze tak bedzie! Czytam Twoje posty i tak bardzo mi przykro,ze nie masz obok siebie zadnej,zyczliwej osoby...Przesylam Tobie mase pozytywnej energii,moze doleci i przyda sie chociaz troszke? Nic wiecej nie moge zrobic. 
14 czerwca 2016 18:54 / 2 osobom podoba się ten post
kika1

Babko... czyzbys nie miala znikad wsparcia, co na to rodzina, lekarz?

Lekarz byl wczoraj dal wlasnie ten lek,,,dlatego slucham waszych wypowiedzi czy jest trafny  dzis dalam druga tabletke wczoraj niby troszke lepiej ale piszecie ze to poprawa ok 14 dni,,,,,,,,,,wiec to mnie martwi on odespi w dzien a ja,,,,,,,,zyje nadzieja ze dzis bedzie lepiej,,jesli nie jutro zadzwonie ponownie do lekarza,,rodzina daleko.zreszta same wiecie..placa maja,,,a czy spi jego sprawa..noi soltysa
14 czerwca 2016 19:07 / 2 osobom podoba się ten post
Babka

Lekarz byl wczoraj dal wlasnie ten lek,,,dlatego slucham waszych wypowiedzi czy jest trafny  dzis dalam druga tabletke wczoraj niby troszke lepiej ale piszecie ze to poprawa ok 14 dni,,,,,,,,,,wiec to mnie martwi on odespi w dzien a ja,,,,,,,,zyje nadzieja ze dzis bedzie lepiej,,jesli nie jutro zadzwonie ponownie do lekarza,,rodzina daleko.zreszta same wiecie..placa maja,,,a czy spi jego sprawa..noi soltysa

Może te 25 mg to za mało? Spytaj się lekarza, czy możesz mu podać przed snem jeszcze jedną. Wracz ma wgląd do historii choroby, może klapnie jak przeciwwskazan nie będzie.
14 czerwca 2016 19:17 / 2 osobom podoba się ten post
Babka

Lekarz byl wczoraj dal wlasnie ten lek,,,dlatego slucham waszych wypowiedzi czy jest trafny  dzis dalam druga tabletke wczoraj niby troszke lepiej ale piszecie ze to poprawa ok 14 dni,,,,,,,,,,wiec to mnie martwi on odespi w dzien a ja,,,,,,,,zyje nadzieja ze dzis bedzie lepiej,,jesli nie jutro zadzwonie ponownie do lekarza,,rodzina daleko.zreszta same wiecie..placa maja,,,a czy spi jego sprawa..noi soltysa

Ja w Niemczech nauczyłam sie może nie tyle spać co "letargowac" w dzień. Kładłam się gdzies w pobliżu pdp gdy ta spała. Troche mi to pomagało. Może warto spróbować... ?)))