Przepisy kulinarne

09 stycznia 2013 13:31
a inne warzywa jak gotujecie?
09 stycznia 2013 13:47 / 2 osobom podoba się ten post
W poniedziałek kolorabi na mleku, po ugotowaniu robi sie z niego papkę i okrasza tym ziemniaki, wtorek, odgrzewasz to co Ci zostało w poniedziałek, dla urozmaicenia możesz dodać appfelmus, wtorek, babcia każe Ci kupic dużego kabaczka i oznajmia, że starczy wam na tydzień, więc kroisz kabaczka w plasterki,posypujesz solą, żeby puściły sok, panierujesz, smażysz, i macie na tydzien żarcia do rozdarcia, nie zapomnieć o appfelmusie !!!
09 stycznia 2013 13:50
O Jezu!A ten kabaczek to z ziemniaczkami czy bez?
09 stycznia 2013 13:59 / 2 osobom podoba się ten post
Nie długo mi dane mi było rozkoszować sie kuchnią mojej babci,po 3 tygodniach, trafiłam do kliniki w Aachen, z podejrzeniem wrzoda na dwunastnicy! Od tamtej pory nie mogę patrzeć na kalarepke i kabaczki.
09 stycznia 2013 14:04 / 2 osobom podoba się ten post
Tak oczywiście, ziemniaki były co dzień,raz brat lub z wody. Tina, nie wiem czy słuchałas, dwa tygodnie temu w radiu podawali,że Niemcy są na drugim miejscu w jedzeniu kartofli !!! Wiesz kto zajął pierwsze?!
09 stycznia 2013 14:51
Nie
09 stycznia 2013 15:16 / 3 osobom podoba się ten post
Trzoda chlewna !!!
09 stycznia 2013 15:25
anka28 - np kupuje gotowe mrozone w pudelku kolrabi/kalarepke i mieszanke march,groszek kukurydza -podduszam z mala iloscia wody ,dosmaczam,robie tez marchewke na cieplo po naszemu,surowki normalnie jak w domu,czerwona kapuste na cieplo z jablkiem i smietana,Mam szczescie bo zwykle nikt mi nie mowi co i jak -gotuje po swojemu i juz.



margolcia - fakt na makaron czy inne kluskowate ,zwlaszcza do drugiego dania krzywia sie niemiłosiernie:)ale zjadaja mikroskopijne ilosci:) a ja mam na kolacje caly pozstały makaron /moge jesc wiadrami tak lubie - wszystko jedno z czym!/
09 stycznia 2013 15:56 / 2 osobom podoba się ten post
Moja babcia je tylko kartofle, ma 'alergie" na makaron i ryż. Ja kupuje 5 kilo tyg i mam na styk.
09 stycznia 2013 16:56
No dobra,to tera ja -

"śledziki pod pieżynką"

Obiecałam,one od najgorszych mnie wyzwały,więc podaję:

składniki:

śledzie tzw.Matjasy,czyli w zalewie olejowej

marchewka,seler,cebulka,pietruszka zielona(natka)

majonez,cytryna jajka gotowane na twardo,



Przepis:

Marchewki i seler ugotować( nie za miękko),jajka na twardo.

Sledziki pokroić na kawałki,ułożyć na owalnym półmisku.Skropić cytryną.

Na to - posypać drobno pokrojoną cebulkę.Na to - Startą na tarce do jarzyn - marchewkę i seler.Posmarować to majonezem.Teraz posypać potartym na tarce jajkiem - w środku żółtko,po bokach białko - tak jak jajko.Można(ja tak robię) posypać jeszcze posiekaną natką pietruszki.

Smakuje super,najlepiej następnego dnia.Dzisiaj zrobiłam.

09 stycznia 2013 16:58
Pełna rehabilitacja diakonko:):):):):)

Ale to tylko 1 mały przepisik - a flaki to gdzie ??????/dawaj flaki!
09 stycznia 2013 17:02
Na Twoje życzenie: fotka śledzików:



A o bigosiku się nie czytało?!
09 stycznia 2013 17:05
Bigosik moj chlop robi przecudnej urody i smakowitosci,chce FLAKI!!!!!!!!!!!!!!!!
09 stycznia 2013 17:27
Ty małpico przebrzydła!

Odpierdziel się z tymi flakami!

Jak mi teraz coś odpiszesz, podam przepis!
09 stycznia 2013 17:36
FLAKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Chytrusie:)::):):)