14 marca 2018 19:47 / 8 osobom podoba się ten post
Cieszę się, że Was znalazłam:) Niestety, jak na pewno każdy z Was przed pierwszym wyjazdem, mam nogawki zawiązane na dole, coby nic nie wyciekło:) Targają mną obawy i watpliwości, czy sobie poradzę- fizycznie i psychicznie...Język mam komunikatywny, usiłuję się douczać ale niestety:chyba strach mnie tak paraliżuje, że głowa zamknięta, nic nie wchodzi:( Na razie nie mam spiny, że muszę wyjechać teraz,zaraz. Nic mnie nie goni, ale już mnie zaczyna męczyć półroczna bezczynność. Pora zrobić pierwszy krok,ale jak ?
Cieszę się, że Was znalazłam:) Niestety, jak na pewno każdy z Was przed pierwszym wyjazdem, mam nogawki zawiązane na dole, coby nic nie wyciekło:) Targają mną obawy i watpliwości, czy sobie poradzę- fizycznie i psychicznie...Język mam komunikatywny, usiłuję się douczać ale niestety:chyba strach mnie tak paraliżuje, że głowa zamknięta, nic nie wchodzi:( Na razie nie mam spiny, że muszę wyjechać teraz,zaraz. Nic mnie nie goni, ale już mnie zaczyna męczyć półroczna bezczynność. Pora zrobić pierwszy krok,ale jak ?
Dyskusja przeniesiona tutaj. O.
Pytasz o kwestie czysto techniczne ( czyli jak załatwić sobie pracę) czy raczej o kwestie emocjonalne ( typu: jak ja sobie poradzę, czy dam radę, co mnie czeka wśród obcych) ?
Jeśli to drugie, to ja napiszę ze swojego punktu widzenia. Sielanki nie będzie, to trudna, odpowiedzialna i w sumie niewdzięczna praca wśród ludzi o kompletnie odmiennej mentalności od naszej.
Tak zwane frycowe zapłacisz, bo każdy płaci.
Ale... - to praca, która daje szybki i przyzwoity pieniądz. Daje też możliwość poznania innego kraju, innego sposobu myślenia, jest w sumie ciekawa, jeśli ma się otwarty umysł. W pewie sposób uzależnia i paradoksalnie - daje wolność jednocześnie ją zabierając ( przy pracy 24h na 24 h trudno mówić o wolności, ale potem jesteś wolna jak ptak, odpoczywasz w domu mając jakąś kasę na koncie). Możesz realizować swoje plany albo choćby spłacić długi, jeśli np. takowe masz, czy przeznaczyć tę kasę na coś innego.
Pojedź, zobacz i zdecyduj czy to coś dla ciebie. Może się zrazisz, może wskoczysz w rytm, ale jak nie pojedziesz, to nie będziesz wiedziała, czy to coś dla ciebie.
Grunt to nadmiernie się nie przejmować i nie brać wszystkiego do siebie, tu potrzeba odporności psychicznej.
Knorr (Usunięty)
14 marca 2018 20:01 / 9 osobom podoba się ten post
Cieszę się, że Was znalazłam:) Niestety, jak na pewno każdy z Was przed pierwszym wyjazdem, mam nogawki zawiązane na dole, coby nic nie wyciekło:) Targają mną obawy i watpliwości, czy sobie poradzę- fizycznie i psychicznie...Język mam komunikatywny, usiłuję się douczać ale niestety:chyba strach mnie tak paraliżuje, że głowa zamknięta, nic nie wchodzi:( Na razie nie mam spiny, że muszę wyjechać teraz,zaraz. Nic mnie nie goni, ale już mnie zaczyna męczyć półroczna bezczynność. Pora zrobić pierwszy krok,ale jak ?
Dyskusja przeniesiona tutaj. O.
Normalnie. Podjęłaś decyzję o wyjeździe.
Język komunikatywny na początek wystarczy. Zapisuj nowe słówka i ucz się cały czas podczas pobytu w pracy.
Także odczuwałem obawy przed pierwszym wyjazdem.
Tylko idiota się nie boi.
Pytasz o kwestie czysto techniczne ( czyli jak załatwić sobie pracę) czy raczej o kwestie emocjonalne ( typu: jak ja sobie poradzę, czy dam radę, co mnie czeka wśród obcych) ?
Jeśli to drugie, to ja napiszę ze swojego punktu widzenia. Sielanki nie będzie, to trudna, odpowiedzialna i w sumie niewdzięczna praca wśród ludzi o kompletnie odmiennej mentalności od naszej.
Tak zwane frycowe zapłacisz, bo każdy płaci.
Ale... - to praca, która daje szybki i przyzwoity pieniądz. Daje też możliwość poznania innego kraju, innego sposobu myślenia, jest w sumie ciekawa, jeśli ma się otwarty umysł. W pewie sposób uzależnia i paradoksalnie - daje wolność jednocześnie ją zabierając ( przy pracy 24h na 24 h trudno mówić o wolności, ale potem jesteś wolna jak ptak, odpoczywasz w domu mając jakąś kasę na koncie). Możesz realizować swoje plany albo choćby spłacić długi, jeśli np. takowe masz, czy przeznaczyć tę kasę na coś innego.
Pojedź, zobacz i zdecyduj czy to coś dla ciebie. Może się zrazisz, może wskoczysz w rytm, ale jak nie pojedziesz, to nie będziesz wiedziała, czy to coś dla ciebie.
Grunt to nadmiernie się nie przejmować i nie brać wszystkiego do siebie, tu potrzeba odporności psychicznej.
Wiesz, rybko, kiedy ja 12 lat temu pierwszy raz jechałam do pracy, nie było wtedy żadnego forum opiekuńczego, nie było nikogo, kto mógłby mi podać pomocną dłoń. Wyjazd ten przypłaciłam zszarganymi nerwami i depresją, bo nie było nikogo, kto by mi pomógł, wyjaśnił, co mnie czeka, podał serdeczną dłoń. Pojechała wrażliwa, dość delikatna dziewczyna, która zetknęła się z zimnym, sztywnym niemieckim światem a także z ludzkim bólem i cierpieniem. W cztery litery dostałam wtedy jak nigdy i to wtedy właśnie wydoroślałam i zrozumiałam,że życie to nie pudełko czekoladek i że nikt po główce mnie nie pogłaszcze.
I wtedy postanowiłam sobie,że jeśli tylko będę mogła, to będę wspierała świeżynki,żeby nie były tak samotne jak ja i żeby nie zapłaciły takiej ceny, jaką ja zapłaciłam.
Dzięki za dobre słowo. Jakże często zapominamy,że takie życzliwe słowo potrafi uratować czyjąś psychikę. Nie powinnyśmy takich słów szczędzić nikomu, tylko dawać jak najwięcej. :)
14 marca 2018 20:17 / 1 osobie podoba się ten post
Wiem, że frycowe jest do zapłacenia:( jak wszędzie...Wiem,że muszę mieć twardy tyłek i otwarty umysł. Wiem też, że muszę spróbować, bo jeśli nie zrobię tego teraz, to już nigdy się nie odważę.
Kwestie techniczne, jak aplikowaliście pierwszy raz? Sami szukaliście konkretnej oferty? Jak juz się znajdzie, jak zaznaczyć, że to właśnie ta mnie interesuje? Jak czytać takie oferty? Czego się wystrzegać i na co zwrócić uwagę, żeby jadąc pierwszy raz nie pojechać ostatni?
Wiesz, rybko, kiedy ja 12 lat temu pierwszy raz jechałam do pracy, nie było wtedy żadnego forum opiekuńczego, nie było nikogo, kto mógłby mi podać pomocną dłoń. Wyjazd ten przypłaciłam zszarganymi nerwami i depresją, bo nie było nikogo, kto by mi pomógł, wyjaśnił, co mnie czeka, podał serdeczną dłoń. Pojechała wrażliwa, dość delikatna dziewczyna, która zetknęła się z zimnym, sztywnym niemieckim światem a także z ludzkim bólem i cierpieniem. W cztery litery dostałam wtedy jak nigdy i to wtedy właśnie wydoroślałam i zrozumiałam,że życie to nie pudełko czekoladek i że nikt po główce mnie nie pogłaszcze.
I wtedy postanowiłam sobie,że jeśli tylko będę mogła, to będę wspierała świeżynki,żeby nie były tak samotne jak ja i żeby nie zapłaciły takiej ceny, jaką ja zapłaciłam.
Dzięki za dobre słowo. Jakże często zapominamy,że takie życzliwe słowo potrafi uratować czyjąś psychikę. Nie powinnyśmy takich słów szczędzić nikomu, tylko dawać jak najwięcej. :)
Cieszę się, że mimo tylu lat w tej pracy zachowałaś ludzką twarz i SERCE. Nie wiem, kto mądry powiedział: "bądźmy ludzcy, gdy z ludźmi wciąż nam żyć przystało".Nigdy nie straciłam wiary w ludzką życzliwość i dobroć ( no, może poza niektórymi wyjątkami w postaci oprawców zwierząt), A Ty jesteś tego najlepszym dowodem :) (oczywiście nie wiem, gdzie są te mordki, gesty i symbole do wstawienia -starość :)
Wiem, że frycowe jest do zapłacenia:( jak wszędzie...Wiem,że muszę mieć twardy tyłek i otwarty umysł. Wiem też, że muszę spróbować, bo jeśli nie zrobię tego teraz, to już nigdy się nie odważę.
Kwestie techniczne, jak aplikowaliście pierwszy raz? Sami szukaliście konkretnej oferty? Jak juz się znajdzie, jak zaznaczyć, że to właśnie ta mnie interesuje? Jak czytać takie oferty? Czego się wystrzegać i na co zwrócić uwagę, żeby jadąc pierwszy raz nie pojechać ostatni?
Te oferty (atrakcyjne) - to najczęściej "wabiki" na opiekunkę.
Poczytaj najpierw opinie o firmach, wybierz kilka, które by Ci odpowiadały i zgłoś się do nich. To panie z agencji będą Ci przedstawiać oferty i wtedy możesz sobie wybrać najatrakcyjniejszą dla siebie. Na początek wybierz krótsze zlecenie z możliwością przedłużenia jak Ci się spodoba
14 marca 2018 20:30 / 8 osobom podoba się ten post
W ogłoszeniach kłamią , nie oszukujmy się . Najważniejsze co masz w umowie , którą trzeba czytać .) Nie zgadzaj się na podopiecznego z ciężkimi chorobami , na początek wybierz osobę sprawną . Z każdym następnym wyjazdem będziesz mądrzejsza o nowe doświadczenie . Powodzenia
Te oferty (atrakcyjne) - to najczęściej "wabiki" na opiekunkę.
Poczytaj najpierw opinie o firmach, wybierz kilka, które by Ci odpowiadały i zgłoś się do nich. To panie z agencji będą Ci przedstawiać oferty i wtedy możesz sobie wybrać najatrakcyjniejszą dla siebie. Na początek wybierz krótsze zlecenie z możliwością przedłużenia jak Ci się spodoba
Dokładnie. Trzeba umieć czytać pomiędzy wierszami, ale tego musisz się sama nauczyć, to przychodzi z czasem i z intuicją. Na początek weź jak najkrótszy termin. To ważne. I koniecznie kontakt z poprzednią opiekunką.
Dobranoc. Na pewno dziewczyny ( i paru panów coś ci jeszcze doradzą).
Powodzenia.
Cieszę się, że Was znalazłam:) Niestety, jak na pewno każdy z Was przed pierwszym wyjazdem, mam nogawki zawiązane na dole, coby nic nie wyciekło:) Targają mną obawy i watpliwości, czy sobie poradzę- fizycznie i psychicznie...Język mam komunikatywny, usiłuję się douczać ale niestety:chyba strach mnie tak paraliżuje, że głowa zamknięta, nic nie wchodzi:( Na razie nie mam spiny, że muszę wyjechać teraz,zaraz. Nic mnie nie goni, ale już mnie zaczyna męczyć półroczna bezczynność. Pora zrobić pierwszy krok,ale jak ?
Dyskusja przeniesiona tutaj. O.
Poradzisz sobie. Napewno. Ja jestem wlasnie na pierwszym wyjezdzie do DE. Nigdy tez w PL nie pracowalam w opiece tylko w calkiem innej branzy tj, w przemysle ciezkim. Przypomnialam sobie i podszkolilam sie z jezyka i zaczelam szukac pracy. Na wyjazd zdecydowalam sie szybko, chociaz nie obylo sie bez komplikacji. Wyjechala, dotarlam, pracuje od 1 marca. Kontrakt mam do 15 kwietnia. Rodzina mi sie trafila OK. Naprawde myslalam, ze bedzie gorzej. Ale w porownaniu z tym jaka prace wykonywalam w PL tu jestem "jak na urlopie". Robie swoje i mam wolne, bo opiekunka ma za zadanie "czuwac na pdp" a nie chodzic za nim krok w krok. Zycze powodzenia.
Miałaś juz jakieś doświadczenie w opiece? Jak rozmawiałaś z agencją? Jakie miałaś komplikacje? Rany, osrana jestem po pachy:)
Az takich komplikacji ciezkich nie bylo. U mnie raczej wystapily problemy natury prywatnej ws. opieki nad nastolatka. Ale na szczescie wszystko sie ulozylo i wyjechalam. Poradzisz sobie. Tylko odwagi. Glowa do gory. Powodzenia.
Knorr (Usunięty)
14 marca 2018 21:15 / 8 osobom podoba się ten post
Miałaś juz jakieś doświadczenie w opiece? Jak rozmawiałaś z agencją? Jakie miałaś komplikacje? Rany, osrana jestem po pachy:)
No ale Ty nie możesz być osrana, bo kto ewentualnie zajmie się osraną podopieczną/nym. Realnie trzeba do tematu podejść.
A tak w ogóle, to świat należy do odważnych, nie do tchórzy.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.