Najstarszy podopieczny/a

13 maja 2013 22:30 / 2 osobom podoba się ten post
Przynajmniej dla zachodnich niemcow ta wojna przegrana raczej nie byla (plan Marshala), a dokladniej wyszla im na dobre, co innego DDR, PL i reszta bloku wschodniego. A dzis najwieksza gospodarkka w Europie, nawet po zjednoczeniu.
14 maja 2013 22:11
filip

Przynajmniej dla zachodnich niemcow ta wojna przegrana raczej nie byla (plan Marshala), a dokladniej wyszla im na dobre, co innego DDR, PL i reszta bloku wschodniego. A dzis najwieksza gospodarkka w Europie, nawet po zjednoczeniu.

filip... w polityczne rozwazania nie bede sie wdawac... slusznie przypomniales o planie Marshala - skandal!!!! za pozno na reklamacje:(((
15 maja 2013 16:04
Moja Frau ma 96 lat.
15 maja 2013 16:30 / 1 osobie podoba się ten post
Moja poprzednia wspaniała podopieczna miała 85 lat ( znaczy żyje dalej i oby żyła jak najdłużej )
Nosiła okulary , ale była na chodzie. A w głowie encyklopedia. :)))
nawet mnie wierszy uczyła i poprawnego języka niemieckiego jak poprzekręcałam coś.
15 maja 2013 18:16 / 1 osobie podoba się ten post
A moja Babcia ma teraz 98 lat i leży w łożku. Sadzam ją czasami do fotela, ale po 2 dniach czuje kręgosłup. Była nauczycielką, ale teraz ma demencje, ale w takich chwilach ożywienia opowiada o polityce, wojnie. ma nagrane wiadomości sprzed kilku lat i ciągle ich słucha.
15 maja 2013 20:14
a moja obecna 97 !! i jeszcze całkiem, całkiem pamięć ok
15 maja 2013 20:16
Mycha

a moja obecna 97 !! i jeszcze całkiem, całkiem pamięć ok

Mycha:D:D:D:D:D:D:D:DJak ja dwno Cie nie widzialam:)Co tam u cebie??????????????
 
15 maja 2013 20:20
Jestem pierwszy dzień w pracy, mam wiekową babcię ale może będzie ok. Jest w miarę sprawna !! Rano miałam wymianę z poprzednią opiekunką, oj takiej to jeszcze nie przeżyłam. Wrzaski, straszenie policją, szantaże pośrednika i odwrotnie. Eee szkoda gadać. Ja jak na pierwszy dzień mam spoko. Zobaczymy później.
15 maja 2013 20:24
czytałam ostatnio ciekawy artykuł o greckiej wyspie Ikarii, gdzie ludzie żyją równie długo jak Niemcy, ale tam jest super klimat, sprzyjający długowieczności oraz zdrowy, prosty tryb życia. Powyżej 90 lat żyją też w sporej ilości Szwedzi oraz Japończycy.
15 maja 2013 20:34
To raczej wynika ze sposobu zycia.Te narody ,bardzo siebie szanuja,zyja w zgodzie ze soba.Nie szarpia sie,do wszystkiego podchodza ze spokojem.Mnie to nie dotyczy ,hahah jak ja dozyje 60-tki,to bede i tak dlugowieczna.Powaznie,chyba cos w tym jest.Ludzie nerwowi ,zestresowani jednak krocej zyja.Ja tak obserwuje Niemcow i to co zauwazylam.Oni sa bardzo poukladani,wszystko ma swoj czas i miejsce.Kiedy jest czas na prace-pracuja,kiedy jest czas na odpoczynek-odpoczywaja,kiedy jest czas na jedzenie-jedza itd.Hmmmmmm,przypuszczam ze sex tez uprawiaja zgodnie z planem.Ale to jest nudne,jednak zyja duzo dluzej,a my mamy prace:)
15 maja 2013 20:42
hogata76

To raczej wynika ze sposobu zycia.Te narody ,bardzo siebie szanuja,zyja w zgodzie ze soba.Nie szarpia sie,do wszystkiego podchodza ze spokojem.Mnie to nie dotyczy ,hahah jak ja dozyje 60-tki,to bede i tak dlugowieczna.Powaznie,chyba cos w tym jest.Ludzie nerwowi ,zestresowani jednak krocej zyja.Ja tak obserwuje Niemcow i to co zauwazylam.Oni sa bardzo poukladani,wszystko ma swoj czas i miejsce.Kiedy jest czas na prace-pracuja,kiedy jest czas na odpoczynek-odpoczywaja,kiedy jest czas na jedzenie-jedza itd.Hmmmmmm,przypuszczam ze sex tez uprawiaja zgodnie z planem.Ale to jest nudne,jednak zyja duzo dluzej,a my mamy prace:)

dokładnie
 
Jak np. niemiecki mechanik samochodowy kończy pracę, a do skończenia naprawy auta zostało mu przykręcenie dwóch śróbek, to chociaż mieszka 50km od miejsca pracy to woli na drugi dzień przyjechać i dopiero skończyć.
 
Ale z drugiej strony to ten porządek przydałby się w pl. 
 
15 maja 2013 20:49 / 2 osobom podoba się ten post
Tak Filipie,przydalby sie i to nawet bardzo,ale najpierw musi byc porzadek na gorze,a potem bedzie porzadek na dole.Wiec jest wiele do zrobienia,a to akurat w przypadku naszego kraju nie realne.Hmmmmmmmmmm,ja jestem polka ,ale moj chrakter i temperament,w ogole nie pasuje do polskiej kobiety.Mama sie chyba pomylila hahahahahaha i urodzila mnie w Polsce,co absolutnie nie znaczy,ze nie lubie Polski.Ja Polske wrecz kocham,szkoda ze Polska nie kocha mnie:(
15 maja 2013 20:51
Hogata chyba bocian cię nie tu gdzie trzeba dostarczył hahahaha
15 maja 2013 21:02 / 3 osobom podoba się ten post
Joasia:)Noo,tata mi mowil ,ze ten bocian ,to jakis pijany byl,hahahahahaha.Dalam ja rodzicom popalic,mama zawsze mowila...-Mam Ciebie jedna,ale czasem mam wrazenie ,ze jest Was 5,hahahahahahahaha.Tak na marginesie,kiedys pracowalam w mieszanej rodzinie,on wloch,ona niemka.Masakra i porazka.Pan,byl wesoly ,zyczliwy,ale i wybuchowy,pani poukladana tak,ze pan normalnie przy niej usychal.Pamietam jak mial 50-te urodziny,zjechala sie cala Callabria(rodzina)i oczywiscie polowa wsi niemcow.Znowu porazka,wlosi tanczyli i bawili sie do bialego rana,niemcy ciastko ,kawa,sekt pomarudzili i 22-ga do domu spac.No i teraz porownanie,goscie niemieccy-najstarsi po ok.80-90 lat i jeszcze w sumie fit,goscie wloscy-najstarsi po ok 60-70 lat i juz tylko siedzacy,staruszkowie.
Jednak,te zwriowane zycie mi bardziej pasuje,a zyc ja nie musze do poznej starosci.Wole umrzec wczesniej,ale wesola,niz zyc do 100 -tki,ale byc nudna i poukladana ,az do wyrzy......
15 maja 2013 21:10 / 4 osobom podoba się ten post
hahahaha Hogata ja mam trzech braci ale moi rodzice też mówili,że byłam od nich gorsza.... po I komunii w białej sukience wlazłam na drzewo podarłam ją i czarną nitką zszyłam coby mama nie widziała hahahaha....