06 kwietnia 2014 20:07 / 11 osobom podoba się ten post
Hmm, zastanowiłyście się co teraz czuje Ola? Po pierwszej fali krytyki pod Jej adresem, napisała spokojnie i grzecznie, że ją przyjmuje, że liczy się z nią... teraz zamilkła... Chciała się wyżalić, opowiedzieć komuś, kto najszybciej zrozumie.... Nie znamy Jej sytuacji, pomagajmy przez dobre słowo, nawet przez krytykę, ale i krytyka powinna mieć jakieś granice. Każdy ma granice swojej wrażliwości, po takich słowach, ktoś może poczuć się na tyle źle, że długo będzie się zastanawiał czy zaglądnąć tutaj jeszcze(ja, gdybym takie coś przeczytała pod swoim adresem, bym się poważnie nad tym zastanowiła). Forum ma pomagać , a nie odpychać. Myślicie, że bardzo jej pomogłyśmy? Wydaje mi się, że nie....