Co wolno Opiekunowi ?

06 kwietnia 2014 20:36 / 4 osobom podoba się ten post
Kasia ma rację, gdy nie uczymy się na błędach, to coś jest z nami nie tak. A że mówi może mało dyplomatycznie, to wynika z jej charakteru. Jednak daje też gwarancję, że nie obrobi nikomu d... za plecami. Miałam okazję ją poznać w realu, dlatego tak piszę.
06 kwietnia 2014 20:41 / 4 osobom podoba się ten post
No to wszystko jasne.
Konczy sie dzień, wypusc Kasiu już parę z gwizdka.
Czesc z nas nauczyła sie dzisiaj czegos.

06 kwietnia 2014 20:48 / 2 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

No to wszystko jasne.
Konczy sie dzień, wypusc Kasiu już parę z gwizdka.
Czesc z nas nauczyła sie dzisiaj czegos.

Gosiu ,nie mam czego z gwizdka wypuszczać:)Napisałam co myślę i tyle.Finito.
06 kwietnia 2014 20:50 / 1 osobie podoba się ten post
romana

Kasia ma rację, gdy nie uczymy się na błędach, to coś jest z nami nie tak. A że mówi może mało dyplomatycznie, to wynika z jej charakteru. Jednak daje też gwarancję, że nie obrobi nikomu d... za plecami. Miałam okazję ją poznać w realu, dlatego tak piszę.

Kazda z nas ma racje jak pisze o sobie.Trzeba tam być,żeby osądzić.Na wyjezdzie jak jest ciezko, to kolezanka zawsze dowali zeby było jeszcze gorzej.A kto daje prawo drugiej osobie wyrazac sie w taki sposob.Tylko,że są osoby na forum, ktore uwazaja sie za lepsze tak jak i nasi pdp.
06 kwietnia 2014 20:50 / 7 osobom podoba się ten post
Przykro mi bardzo, że mój post wywołał taka burzę na forum!
Zaznaczam, że nigdzie nie napisałam, że czuję się "poniżana" - wg niektórych "jak pies"
Ja opisałam zachowanie pacjentki, napisałam, że skusił mnie Izrael...Ciekawa jestem która z tak agresywnie i mało kulturalnie atakujących mnie Pań by z tego nie skorzystała? Widzę, że TO właśnie stało się przyczyną całej afery. Przypomnę więc złośliwie, że byłam jeszcze 2 m-ce nad morzem w Belgii...Rozmawiałam z wieloma koleżankami przed podjęciem decyzji. Zdecydowałam jak zdecydowałam...Insulinę podaję na pisemną prośbę synów -jestem więc zabezpieczona, czynność ta nie wymaga też żadnych wybitnych umiejętności. Pen dawkuje tylko tyle jednostek na ile jest nastawiony.
Nie uważam że się "zeszmaciłam" - takie określenie mnie jest po prostu obraża! Czy opiekunka sprzątająca po raz 10 w ciągu dnia odchody swojej POP też się zeszmaca? A wyciąganie protezy podczas posiłku też poniża opiekunkę?
Do Kasi63 - Twoja agresja, Kasiu63, wobec mnie przekroczyła wszelkie granice przyzwoitości! Obrażanie mnie świadczy tylko o Tobie. Nie będę więcej komentowała Twoich wypowiedzi i tego tematu.
06 kwietnia 2014 20:51 / 2 osobom podoba się ten post
Ola55

Przykro mi bardzo, że mój post wywołał taka burzę na forum!
Zaznaczam, że nigdzie nie napisałam, że czuję się "poniżana" - wg niektórych "jak pies"
Ja opisałam zachowanie pacjentki, napisałam, że skusił mnie Izrael...Ciekawa jestem która z tak agresywnie i mało kulturalnie atakujących mnie Pań by z tego nie skorzystała? Widzę, że TO właśnie stało się przyczyną całej afery. Przypomnę więc złośliwie, że byłam jeszcze 2 m-ce nad morzem w Belgii...Rozmawiałam z wieloma koleżankami przed podjęciem decyzji. Zdecydowałam jak zdecydowałam...Insulinę podaję na pisemną prośbę synów -jestem więc zabezpieczona, czynność ta nie wymaga też żadnych wybitnych umiejętności. Pen dawkuje tylko tyle jednostek na ile jest nastawiony.
Nie uważam że się "zeszmaciłam" - takie określenie mnie jest po prostu obraża! Czy opiekunka sprzątająca po raz 10 w ciągu dnia odchody swojej POP też się zeszmaca? A wyciąganie protezy podczas posiłku też poniża opiekunkę?
Do Kasi63 - Twoja agresja, Kasiu63, wobec mnie przekroczyła wszelkie granice przyzwoitości! Obrażanie mnie świadczy tylko o Tobie. Nie będę więcej komentowała Twoich wypowiedzi i tego tematu.

Ola nie przejmuj sie tak jest zawsze jak nie w sobote to w niedziele.Frustracja znajduje ujście.
06 kwietnia 2014 20:58 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko47

Przeleciałam jeszcze raz wpisy i ciekawość mnie teraz trapi, czy te same osoby daja laiki za krytyke i za obrone Oli.
 
Bo z nami nic nie wiadomo jak to w przyslowiu o swiecy i ogarku.

Zdaje sie, że ja rozpetałem tę wichurę na temat Oli. Zebrałem małą burzę od Kasi63, którą bardzo lubię i cenię, kilka osób podjęło linę obrony Oli. I dobrze, bo jak byśmy wszyscy tacy plastusie ą i ę byli i tylko sobie cukrowali, to insulinowe klopoty na bank, poziom dopaminy by zmalał, adrenaliny podniósł i wpadnięcie w "dołek" pewne.
I znowu musielibyśmy się ratować jakimś wierszopitoleniem :)))
06 kwietnia 2014 21:01 / 2 osobom podoba się ten post
Prowincjusz

Zdaje sie, że ja rozpetałem tę wichurę na temat Oli. Zebrałem małą burzę od Kasi63, którą bardzo lubię i cenię, kilka osób podjęło linę obrony Oli. I dobrze, bo jak byśmy wszyscy tacy plastusie ą i ę byli i tylko sobie cukrowali, to insulinowe klopoty na bank, poziom dopaminy by zmalał, adrenaliny podniósł i wpadnięcie w "dołek" pewne.
I znowu musielibyśmy się ratować jakimś wierszopitoleniem :)))

Czy "wierszopitolenie" to, myslisz to samo co ja? My tu sie wszyscy lubimy a niektorych to nawet kochamy.
06 kwietnia 2014 21:05 / 2 osobom podoba się ten post
Ola55

Przykro mi bardzo, że mój post wywołał taka burzę na forum!
Zaznaczam, że nigdzie nie napisałam, że czuję się "poniżana" - wg niektórych "jak pies"
Ja opisałam zachowanie pacjentki, napisałam, że skusił mnie Izrael...Ciekawa jestem która z tak agresywnie i mało kulturalnie atakujących mnie Pań by z tego nie skorzystała? Widzę, że TO właśnie stało się przyczyną całej afery. Przypomnę więc złośliwie, że byłam jeszcze 2 m-ce nad morzem w Belgii...Rozmawiałam z wieloma koleżankami przed podjęciem decyzji. Zdecydowałam jak zdecydowałam...Insulinę podaję na pisemną prośbę synów -jestem więc zabezpieczona, czynność ta nie wymaga też żadnych wybitnych umiejętności. Pen dawkuje tylko tyle jednostek na ile jest nastawiony.
Nie uważam że się "zeszmaciłam" - takie określenie mnie jest po prostu obraża! Czy opiekunka sprzątająca po raz 10 w ciągu dnia odchody swojej POP też się zeszmaca? A wyciąganie protezy podczas posiłku też poniża opiekunkę?
Do Kasi63 - Twoja agresja, Kasiu63, wobec mnie przekroczyła wszelkie granice przyzwoitości! Obrażanie mnie świadczy tylko o Tobie. Nie będę więcej komentowała Twoich wypowiedzi i tego tematu.

Olu, a tak cos czułem, ze jesteś rezolutną i odważną niewiastą :)))
06 kwietnia 2014 21:05 / 5 osobom podoba się ten post
Ja nie oceniałam Oli.Mojemu synowi nigdy nie mówię że jest głupi,ale czasem mówie mu'w tym przypadku głupio postąpiłeś'.To go nie obraża,ale daje mu do myslenia.Mozna oceniac pewne zachowania,ale nie oceniać osoby.Do tego nie mamy prawa.
06 kwietnia 2014 21:06 / 6 osobom podoba się ten post
mleczko47

Kazda z nas ma racje jak pisze o sobie.Trzeba tam być,żeby osądzić.Na wyjezdzie jak jest ciezko, to kolezanka zawsze dowali zeby było jeszcze gorzej.A kto daje prawo drugiej osobie wyrazac sie w taki sposob.Tylko,że są osoby na forum, ktore uwazaja sie za lepsze tak jak i nasi pdp.

Mleczko, mamy różne temperamenty, niektórzy mają ostrzejsze języki  i dlatego nasze wypowiedzi mogą sprawić, że ktoś poczuje się dotknięty. Bo jest inny od nas, odbiera na innych falach. Znamy Kasię już trochę, pisze na forum około 2 lat  - jest uczynną, wesołą, fajną kumpelą, pierwsza pośpieszy z pomocą, gdy coś wie i może pomóc. Pisze śmieszne teksty - wiersze, aby nas rozbawić w trudnej robocie. Ma bardzo dużo lubianych postów, a to też o czymś świadczy. Nie wiem dlaczego sądzisz, że uważa się za lepszą od kogokolwiek, czy dawała  ku temu powody? Dla mnie nie. Pisze otwarcie co myśli, podobnie jak Ty. Nie jest dyplomatką, lecz ma wiele innych wspaniałych zalet, co chyba nietrudno zauważyć, jeśli tylko ktoś chce...
 
 
06 kwietnia 2014 21:11 / 7 osobom podoba się ten post
Forum rzadzi sie swoimi prawami i jesli ktos decyduje sie na osobiste wyznania ,zwłaszcza tak kontrowersyjne,to musi przyjac do wiadomosci,ze pojawią sie rozne opinie,nie zawsze takie,jakich sie spodziewał./i na jakie liczył/.Na przykład zamiast współczucia,otrzyma krytykę. 
06 kwietnia 2014 21:13
Na szczęście na Forum "młotkiem w łeb" ... to zawsze "gumowym młotkiem w łeb" i powtórzę za Gosią1234, że część z nas nauczyła się dzisiaj czegoś ....)))))
06 kwietnia 2014 21:22 / 2 osobom podoba się ten post
greenandy

Forum rzadzi sie swoimi prawami i jesli ktos decyduje sie na osobiste wyznania ,zwłaszcza tak kontrowersyjne,to musi przyjac do wiadomosci,ze pojawią sie rozne opinie,nie zawsze takie,jakich sie spodziewał./i na jakie liczył/.Na przykład zamiast współczucia,otrzyma krytykę.:-) 

Tak masz racje, ale krytyke a nie obrazanie.Daj spokoj nie tak to ma wyglądac.Ja to tak odebrałam:dziewczyna jedzie do domu nie wraca chciala z siebie to wszystko wywalic,  a tu zonk.Kazda z nas tak miała albo ma a jak nie to bedzie miała, trafi kosa na kamień.
06 kwietnia 2014 21:23 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Na szczęście na Forum "młotkiem w łeb" ... to zawsze "gumowym młotkiem w łeb" i powtórzę za Gosią1234, że część z nas nauczyła się dzisiaj czegoś ....)))))

Jak ja bym chciala pare razy w zyciu dostac mlotkiem w łeb/nawt zwyklym nie gumowym/.Uchroniloby mnie to przed paroma błedami.Ale niestety,nikt obok mnie z mlotkiem nie stał