A tego to nie wiedziałam, że "cokolwiek bys nie napisala, ja z Toba sie zgadzam".
Czasem pisze bzdury :)

A tego to nie wiedziałam, że "cokolwiek bys nie napisala, ja z Toba sie zgadzam".
Czasem pisze bzdury :)
Myslisz, ze jak kto ma 67 lat to zycie juz sie skonczylo?
Nie rozumiem doprawdy.
Siedze tu a za moim oknem para: 85 i 80 lat. NIE bede opisywac jak na siebie patrza, jak iskrzy miedzy nimi.
To jest piekne, ze pan Bog zachowal czlowiekowi zdolnosc kochania, az do konca swoich dni.
znaczy się "nasz ten kawałek podlogi" i zgadzam sie z tym,zwłaszcza jak sie bardzo lubi swój dom,bo z tym,też róznie bywa,są ludzie,prawdziwi globtroterzy,którzy tam mają dom,gdzie kładą swój śpiwór i ja tego nie rozumiem i nie będe sie biczowac z tego powodu,ale rozumiem,że tez tak mozna zyc i nawet czasem im tego zazdroszczę,bo ja nie jestem podróżnikiem i każda podróż dla mnie to trauma...nawet na urlop, jak daleko:)
Mnie się zdaje,że pomijając osoby czy pusty dom zamknięty na klucz ,które zostawiamy w PL, tęskni się po prostu za swoim kawałkiem podłogi,swoim kocykiem,swoim wyszczerbionym kubkiem do kawy,za polską mową w sklepie,na ulicy-za tą całą swojskością,której brak zauważamy dopiero na wyjeździe....I choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawy, to tez jest patriotyzm :):):)Bo narzekamy ,jęczymy jak to "u nas" źle,ale w sumie to, to "nasze" jest nasze i już i bywa ,że źle bez tego....
Przyznaje racje. A tak w ogole, to sorry ale po co bylby mi potrzebny taki men?
Bo to jest tak ,że jesli przez całe życie słyszysz ,że sama nie dałabyś sobie z niczym rady,rodzina ci dokłada(matka,ojciec),tak naprawdę nie masz nic,to zaczynasz w to wierzyć.To tak ,jak po wielu latach palenia ktoś każe ci nagle przestać.Próbowałam już parę razy odchodzić,ale za każdym razem udawało mu się wmówić mi ,że to przezemnie niczego się nie dorobiliśmy,że tylko on utrzymuje rodzinę,doskonale manipulował dziećmi ,które też były przeciwko mnie.Ale tym razem przegiął na maksa,chyba czas postawić kropkę nad ,,i''.
Bo to jest tak ,że jesli przez całe życie słyszysz ,że sama nie dałabyś sobie z niczym rady,rodzina ci dokłada(matka,ojciec),tak naprawdę nie masz nic,to zaczynasz w to wierzyć.To tak ,jak po wielu latach palenia ktoś każe ci nagle przestać.Próbowałam już parę razy odchodzić,ale za każdym razem udawało mu się wmówić mi ,że to przezemnie niczego się nie dorobiliśmy,że tylko on utrzymuje rodzinę,doskonale manipulował dziećmi ,które też były przeciwko mnie.Ale tym razem przegiął na maksa,chyba czas postawić kropkę nad ,,i''.
Mnie się zdaje,że pomijając osoby czy pusty dom zamknięty na klucz ,które zostawiamy w PL, tęskni się po prostu za swoim kawałkiem podłogi,swoim kocykiem,swoim wyszczerbionym kubkiem do kawy,za polską mową w sklepie,na ulicy-za tą całą swojskością,której brak zauważamy dopiero na wyjeździe....I choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawy, to tez jest patriotyzm :):):)Bo narzekamy ,jęczymy jak to "u nas" źle,ale w sumie to, to "nasze" jest nasze i już i bywa ,że źle bez tego....
Dyzio-nie masz meila w profilu,szkoda-temat zbyt poważny na forum.Nie będę rozwijać-mój meil w profilu jakby co:)
Dyzio-nie masz meila w profilu,szkoda-temat zbyt poważny na forum.Nie będę rozwijać-mój meil w profilu jakby co:)
Kasiu wchodziłam na twój profil ,gdzie jest twój email
No przecież jest w rubryce adres e-mail:)
No przecież jest w rubryce adres e-mail:)