Na wyjeździe #2

15 sierpnia 2013 22:18 / 2 osobom podoba się ten post
Ja dzis pojechałam z moimi dziewczynami nad morze,choc pogoda u mnie była nie ciekawa ,ale nad woda było super moja wnusia z curka zachwycone ja tez musze zyc pełnia zycia zeby nie myslec ze juz niedługo trzeba sie pakowac!!! a tu nawet w sercu cos sie zmienia oj oj ,to chyba z szybko albo za wolno juz nie nadazam za soba ,musze zwolnic bo w koncu zawału dostane dobranoc wszystkim, jutro tez nad morze chcemy jechac kolorowych snow dla wszystkich:))))))))))))))))))
15 sierpnia 2013 22:20
gewitter

witanko fajnie ze ze masz jak masz pozdrawiam nie mam zle lecz ja tu pierwszy raz :)
 

Roberto,
zostań z nami na dłuzej, 
przyda nam sie tu męski punkt widzenia.....
15 sierpnia 2013 22:31
Andrejka,
no Ty u Wielkiej rodziny jesteś.....
15 sierpnia 2013 22:55
scarlet

A m,nie od wczoraj boli głowa żołądek , co chwilę wymiotujuje...
 
Jedyny plus to  4 kg mniej na wadze,
juz nie mogę....

Scarlet to masz chyba żołądkową... zawiadom rodzinę i dezynfekuj ręcę i toaletę, aby w chałupie nikt się nie zaraził..  
 
kurde nie znam nic na żołądkową... chyba trzba odchorować... kiedyś dostałam żołądkową w Wigilię i tak przekiblowałam nad kibelkiem całe święta... miałam taką delirę, że raz się trzęsłam z zimna i poduszką elekrtyczną się dogrzewała, a raz myśłam, że się rozpuszczę... masakra plus że nie przytyłam... hehehe ale to średnia atrakcja była... 
 
ale mi Ciebie szkoda Bidulko!
Trzymaj się!
15 sierpnia 2013 23:05 / 2 osobom podoba się ten post
Tali

Scarlet to masz chyba żołądkową... zawiadom rodzinę i dezynfekuj ręcę i toaletę, aby w chałupie nikt się nie zaraził..  
 
kurde nie znam nic na żołądkową... chyba trzba odchorować... kiedyś dostałam żołądkową w Wigilię i tak przekiblowałam nad kibelkiem całe święta... miałam taką delirę, że raz się trzęsłam z zimna i poduszką elekrtyczną się dogrzewała, a raz myśłam, że się rozpuszczę... masakra plus że nie przytyłam... hehehe ale to średnia atrakcja była... 
 
ale mi Ciebie szkoda Bidulko!
Trzymaj się!

Dzięki za współczucie, 
 już mi sie dzisiaj dziadek pytał czy nie chce do lekarza.
 
A co tam , co nas nie zabije to nas wzmocni,
narazie czytam zaległe posty, poswintuszyłam chwile z moim kochaniem, 
jutro musi być lepiej....
 
Najważniejsze, że pierwsza wypłata na koncie,
 a jak Bozia da to jeszcze wiele  w tym miejscu przede mną.
15 sierpnia 2013 23:08 / 1 osobie podoba się ten post
EEEEEEE Scarlet... to jak Ci się chce jeszcze z Kochaniem świntuszyć to nie jest tak źle! :D
Mnie to się wtedy tylko z muszlą chciało gadać... hehehehehe!
Kuruj się!
15 sierpnia 2013 23:17 / 2 osobom podoba się ten post
Ty masz racje, to może strres na pierwsze porządne pieniądze od dawna.
Andrejko , jestes wielka.

To już widzeę z jaką dumą pojadę w przyszłym m-cu na wielkie /140 osób/ wesele w rodzinie...

15 sierpnia 2013 23:34 / 1 osobie podoba się ten post
dobranoc
spokojnej nocy :)
15 sierpnia 2013 23:57 / 1 osobie podoba się ten post
I tak pokrzepiona dzieki dobrym duszczkom ,
rozszyfrowałyśmy moją chorobę
idę spać / będę układać i liczyć następne zarobki ha..haaa.ha.,..../

Cały czas mówie, że bez tego forum to tylko w razie problemów połozyć się i umzeć.
16 sierpnia 2013 00:01
scarlet

I tak pokrzepiona dzieki dobrym duszczkom ,
rozszyfrowałyśmy moją chorobę
idę spać / będę układać i liczyć następne zarobki ha..haaa.ha.,..../

Cały czas mówie, że bez tego forum to tylko w razie problemów połozyć się i umzeć.

Pochwalę się na koniec wieczora ze doładowałam za resztę kasy koleżance oreange za  25. p-ln.
 
A już na poważnie dzwoniłam do niej z m,ojego stacjonarnego, ona ma kom z orange i .żeżaeło jej 6 pln. po naszej rozmowie.
 
Byłam pewna że ze sracjonarki w DE to nie bierze,???
16 sierpnia 2013 06:36 / 1 osobie podoba się ten post
Dzien dobry ja juz po kapieli i zabieram sie do kopania dolu.No coz.na kazdego przychodzi pora.Milego dnia.
16 sierpnia 2013 07:20
Dzień dobry wszystkim w ten zimny i słoneczny poranek przynajmniej u mnie w Bonn ))
16 sierpnia 2013 07:32
Oj troche sie tu zasiedzialam dzis , czas sie ogarnąć hi hi
16 sierpnia 2013 07:45 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Dzien dobry ja juz po kapieli i zabieram sie do kopania dolu.No coz.na kazdego przychodzi pora.Milego dnia.

Mleczko, no co Ty - do kopania czy zasypywania? Masz jakiś swój sposób na doła? Każdy ma inny. Jaki jest Twój?
16 sierpnia 2013 08:06
Witam w słoneczny dzionek. Ja tez jakiegoś walniętego doła mam hehehe, ale ja czekam na zmienniczkę i mysle żeby wszystko jej przekazać. Mój dół taki dziwny jest zapadam się do środka siebie :D Miłego Dnia Waszystkim :)