Na wyjeździe #2

16 sierpnia 2013 18:06
judora

Myszko masz rację ale mam za co się Mamie odwdzięczyć :)

A kto Ci mówi żebyś się jej nie odwdzięczałła ?? Rób to dalej, tylko pomyśl o sobie trochę. Skoro Cię firma olewa to szukaj innej. Nie bój się, że nie będziesz mieć zleceń. Trzymam kciuki za Ciebie. Uda Ci się, zobaczysz. Tylko szukaj, rozmawiaj i dzwoń. ;-)) 
16 sierpnia 2013 18:10
SYLWUNIU< będę wolna o 18.30, czyli za dwadzieścia minut.
Judora, pracy jest naprawdę dużo, w dzisiejsze lokalnej gazecie mam informacje ze Stuttgartu, że większość niemieckich emerytów chce na starość zostać w domu, a połowa jest samotna.
16 sierpnia 2013 18:12
Decyzja o wyjeździe do De była tylko moja więc jak PM nie poprawi moich warunków to postaram się jakoś Mamcię urobić. J
16 sierpnia 2013 19:11
W Aterimie z komunikatywnym niemieckim dostaje się w granicach 1000-1050 euro, więc może mamę wzruszy takie coś? I da Ci błogosławieństwo na nową drogę życia, he, he...
16 sierpnia 2013 19:17
Bardziej Ją ruszy jak Jej przypomną jak czekałam dwa miesiące na ofertę i gdybym co chwilę do PM nie dzwoniła to pewnie by o mnie zapomnieli. Teraz się wkurzam, bo od już teraz 4 miesięcy czekam na odpowiedź w sprawie podwyżki i moje telefony i maile nie odnoszą rezultatu. Aterimę mam blisko i czytałam same pozytywne opinie o nich. Zobaczymy...
16 sierpnia 2013 19:48 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień dobry wieczór :) witam wszystkie znajome te nowe i te stare :) tyle się wydarzyło odkąd ostatni raz tu gościłem,ze nie sposób wszystkiego opisać. Witaj Romanki,witaj Doris,Hogato,no poprostu wszystkie bym Was wysciskal,wycalowal:) Jestem w Niemczech,gdyby któraś zechciała kawę wypić,pogadać,pośmiać się to niech się odezwie. Teł mój jest w profilu. Jestem w Bretten niedaleko Karlsruhe. Pozdrawiam serdecznie i dziewczyny,głowa zawsze do góry. Pamiętajcie o tym:) Buziaki ode mnie dla Was:)
16 sierpnia 2013 19:57 / 2 osobom podoba się ten post
Och Robercie Kochany,Strażniku Nasz Więzienny witaj :) w końcu do Nas zawitałeś:) Karlsruhe... hmm... mam bardzo miłe wspomnienia stamtąd :) Pozdrowienia :)
16 sierpnia 2013 20:00
Robercie, witaj serdecznie, to się nasze życie więzienne teraz ożywi, szczególnie Radiowęzeł!
 
Sylwuniu, zrobiłam Windows, Programy i Rejestr, czyściutkie wszystko jak pupa niemowlęcia po kąpieli! Jesteś wspaniałą nauczycielką komputera!
 
Hurra, hurra, już nie jestem kompletnym matołkiem komputerowym, tylko częściowym! Wszystko dzięki lekcjom u  Sylwunii!
16 sierpnia 2013 20:06
romana

Robercie, witaj serdecznie, to się nasze życie więzienne teraz ożywi, szczególnie Radiowęzeł!
 
Sylwuniu, zrobiłam Windows, Programy i Rejestr, czyściutkie wszystko jak pupa niemowlęcia po kąpieli! Jesteś wspaniałą nauczycielką komputera!
 
Hurra, hurra, już nie jestem kompletnym matołkiem komputerowym, tylko częściowym! Wszystko dzięki lekcjom u  Sylwunii!

Romka, jesteś dobrą uczennicą!!! Nie pochlebiaj mi, bo się zaczerwienię :P
16 sierpnia 2013 20:22 / 1 osobie podoba się ten post
Haahhahahaa,no nie wierze:D:D:D:D:D
Robert do nas zawital,wow,tylko inny Robert sie pojawil,a nasz straznik minuta-osiem jest juz na posterunku:):):)No witam,witam.Z tym wysciskaniem nie przesadzaj,bo Ci sil zbraknie-duzo nas tutaj:)
Judorka,kochanie:)Teraz odpocznij.Moim skrobnym zdaniem.Wysylaj aplikacje,jak ktoras z firm sie odezwie,to zawsze mozesz okreslic gotowosc podjecia pracy.Wypowiedzenie trwa 2 tyg. i juz problem z glowy:)
16 sierpnia 2013 20:45 / 1 osobie podoba się ten post
Drogie Panie, nasz Pan Naczelnik Zakładu Karnego im. Wandy Co Chciała Jednak Niemca, ma dużo siły do ściskania, bo czerpie ją z widoku naszych cudnych twarzy i zgrabnych ciał!

Hogatka, napisałaś - moim skrobnym zdaniem, śmieszne i fajne przejęzyczenie! Jak się pisze, to się ma zdanie skrobne, a jak gada - skromne!

Coś z Tali cicho, czyżby Kochanie zrobiło jej niespodziankę swoim widokiem????
16 sierpnia 2013 21:34
robert72

Dzień dobry wieczór :) witam wszystkie znajome te nowe i te stare :) tyle się wydarzyło odkąd ostatni raz tu gościłem,ze nie sposób wszystkiego opisać. Witaj Romanki,witaj Doris,Hogato,no poprostu wszystkie bym Was wysciskal,wycalowal:) Jestem w Niemczech,gdyby któraś zechciała kawę wypić,pogadać,pośmiać się to niech się odezwie. Teł mój jest w profilu. Jestem w Bretten niedaleko Karlsruhe. Pozdrawiam serdecznie i dziewczyny,głowa zawsze do góry. Pamiętajcie o tym:) Buziaki ode mnie dla Was:)

Do mnie tylko 190 km,aż mi się kawy odechciało,tyle km....a szkoda ;(
16 sierpnia 2013 21:36 / 1 osobie podoba się ten post
Dziewczyny,jestem w Bretten na rekonwalescencji. Tak,niektóre z Was wiedziały ze kiedyś miałem nowotwór. Teraz się odezwał ale dalej radę. Wiele razy wspominałem Nasze wspólne rozmowy na spukerii,czy tutaj. Sił mi dodał Dj z Torunia. Pamiętacie? Alleluja i do przodu? więc do przodu:) Jestem zmotoryzowany,mogę się przemieszczać,brakuje mi rozmów,brakuje kawy,spaceru,brakuje wszystkiego. Romano,daj znać gdzie jesteś! Dziewczyny odezwijcie się!!! Pozdrawiam serdecznie. Aha,teraz mnie masują,hii hii:)
16 sierpnia 2013 21:38 / 2 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór kochani!
Skruszona wracam na forumowe łono:)))
Dzisiaj rano szczęśliwie dotarłam (po 22 godzinach podróży) do swoich dziadków. Oboje czują się gorzej, oj nie będzie lekko. Zmienniczka okazała się bardzo fajną kobietą, mądra, rozsądna,rodzina bardzo ją polubiła.
Urlop mimo,że 6 tygodniowy był dla mnie za krótki, miałam wiele planów i d..a. z dobrych spraw to muszę się pochwalić, moja najstarsza córka jest już magistrem z 5 w dyplomie i co najdziwniejsze po 2 tygodniach od obrony znalazła pracę w zawodzie. Nie mogę wyjść ze zdumienia, tak wszystko szybko się działo, że jeszcze to do mnie nie dociera. W domu nie miałam czasu się nudzić i jak dzisiaj weszłam do dziadków to poczułam się tak jak bym nie była na urlopie, bardzo dzwne uczucie, upusciłam 3 ( słownie 3 łezki) i jakoś się ogarniam. Zmienniczka wieczorem pojechała i od jutra normalny dzień świstaka.
Pozdrawiam wszystkich pracujących, tym na urlopie zazdroszczę i życzę cudownych dni i nocy. A co do nocy, to mąż mi naopowiadał co to będzie ze mną robił, podejrzewałam, że tylko tak straszy i miałam rację:) To już nie te lata...
16 sierpnia 2013 21:42
Aniu37, spokojnie,kawę można wypić razem każdego poranka,myślami będąc przy kimś.Wiem ze to nie to samo co w realu ale 190 km to na autobahnie 2 godz jazdy. Pozdrawiam i glowa do góry :):):):)