Byłem, widziałem...
Niestety! Strasznie tam brudno i tysiące wszechobecnych, hałaśliwych turko- i arabopodobnych.
Ale generalnie - ciekawie.
A! Na Placu Pigalle /naprzeciwko Moulin Rouge/ nie było kasztanów :-(.
Byłem, widziałem...
Niestety! Strasznie tam brudno i tysiące wszechobecnych, hałaśliwych turko- i arabopodobnych.
Ale generalnie - ciekawie.
A! Na Placu Pigalle /naprzeciwko Moulin Rouge/ nie było kasztanów :-(.
Asik Słońce Ty nasze forumowe, że się tak podliżę... hehehehe! A co!!!
Ty tyle nie dziergaj, bo paluszki Cię rozbolą!!!
Zajrzyj lepiej na meila, bo mam wiadomości dla Ciebie!!!
Juz odebralam...kurcze ale tam wszystko po niemiecku...az oczy bola :) Ale zadzwonie tam jutro...moze znajdzie sie ktos kto w ludzkim języku gada :)
Jak chcesz to Ci mogę trochę potłumaczyć, ale tak czy siak musisz tam dryndąć, aby umówić sie na test...
jestem na skypie teraz...
Widze cie ale nie moge teraz rozmawiac bo zbuegam do Skarbow. mam nadzieje po 19tej jest siostrzenica wiec bedzie grac z pania Skarb w karty :))
Ale numer, wchodzę na forum a tu zalogowana moja mama (wyczaiłam po zdjęciu) :D Nie pochwaliła się założeniem konta na opiekunkach, hehe :)
Jejku Giunta,przerazilas mnie:)takie glupoty czasem tu pisze a jak moje dziecko zalozy sobie konto i przeczyta?o matko.....:)
Hihi u mnie goscie i mam luzy juz na fejsie pograłam,z corka porozmawiałam z wnuczka na NK pograłam ,ojej ciasta pojadłam odrobine za duzo a teraz trzeba gimnastyke bedzie wprowadzic w zycie hehe wpadłam na chwile do was a zaraz kolacyjke zrobie nakarmie i moga dalej goscie siedziec to szybciej zajze na forum hehe:))))))))))))))))
U mnie też :) Siostrzenica Skarbow przyjechala. mają ogladac debate Merkel :)) Do 22giej...luzik :)
Dzięki Misiek!
Jesli chodzi o Tę wieżę to o niej nie słyszałam... która to jest?
Znajomi mi mówili, że na Main Tower można wjechać i widoczki podziwiać... ale Ty piszesz chyba o innej wieży?
Ffm już trochę zwiedziłam, ale napewno Sachsenhausen i Palmengarten muszę jeszcze zaliczyć... teraz trochę licho u mnie z kaską, ale może w następną sobotę lub niedzielę się wybiorę... obaczym!