ja tez w nie wierze nie jestes sama jakies 16 lat temu zmarl moj kochany dziadek bardzo to przezylam po jego zabraniu mama z babcia polozyly sie na tym lozku na ktorym zmarl,pies ktorego mieli kupe lat rzucila sie na nie jak je tam zobaczyl.......
ale najdziwniejsze bylo to ze kiedys spalam u babci w tym wlasnie pokoju na tym lozku obudzilam sie w nocy bo poczulam znajomy zapach fajki ,tytoniu ktory palil dziadek.....zobaczylam Go siedzacego w swoim ulubiomym fotelu jak zywego,nie wiem ile czasu minelo jak tak sobie siedzielismy.....najdziwniejsze ze ten fotel bo jego zniknieciu (poduszka) byla ciepla i tak wgnieciona jakby wlasnie ktos tam siedzial.........
znacie wytlumaczenie?
od tej pory dziadek sni mi sie w jakis ciezkich sytuacjach,zmartwieniach,problemach.....ktore po tem jakos dziwnie same sie rozwiazuja
pozdrawiam