Na wyjeździe #2

05 września 2013 21:43
hogata76

Myszce to poprostu zelatyny trza i tyle.Noz ja piernicze i znowu zapomnialam jak sie nazywaja te tabletki.....Jak se przypomne ,to napisze,sportowcy czesto je podjadaja:)

Mnie reumatolog przepisala "Artrostop" ...chiba...bo juz zapomnialam a w kolanach to brakuje chyba tego...mazidla...no! Jak to sie nazywa? W kolanach mamy takie mazidlo...
05 września 2013 21:49
I wlasnie na te mazidlo bierze sie takie medykamenty,albo idzie sie na zabieg(ale on malo nie kosztuje i za jakis czs trzeba powtorzyc. Ja tam pije galaretki i mam slodkie i zelatyne.Nobo galaretki z nozek wiepszowych nie bede wyssysala, albo kurzych lapek blllleee,a moja babcia zawsze tak robila i latala jak fryga ,hahahahahahaha.Naturalna zelatyna:)No ale za to jej sie zabki szybko posypaly od ssania wlasnie.
05 września 2013 22:07
Mamuela dzięki ty wiesz za co,dobranoc wszystkim.
05 września 2013 22:13
Zakręcona Mamuela

Dzieki Hogata pociszyłas mnie:))))))))))))) I do Kasi63 ale taka reakcja sama mnie denerwuje miesiac moge nie jesc a jak mnie dopadnie to az mnie zemdli bede jadła,fuj a to mnie jest przyjemne postaram sie opanowac uffffffffff ale ciezko to widze ,nie mam wyjscia musze wziasc to na klate:))))))))))))))))))

Mamuela to masz tak jak ja z tymi słodyczami...
kurde flak no nie umiem się powstrzymać... 
w ogóle lubię sobie pojeść, więc nic dziwnego, że znowu przytyłam... no ale po powrocie do domu mam zamiar wziąć się za siebie... mam też nadzieję, że w nowej pracy nie będę podjadać... hihi! Teraz mam za dużo czasu i może dlatego... 
05 września 2013 22:17
mamusia2

Mamuela dzięki ty wiesz za co,dobranoc wszystkim.

Nie ma sprawy  Mamuska polecamsie na przyszłosc:))))))hehehe Ja tez sie zegnam z wami jutro ach co tam jutro jeszcze dzis nie bede myslała co jutro bedzie ,co ma byc to bedze! a wieczorem zaczyna sie Festyn i bedzie do niedzeli wieczur beda tance łał moze poderwe tyłek z krzesła hahaha:)))))))))))))))))) Dobranoc spokojnej nocy
05 września 2013 22:22 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Boję się rowerka, kolanka po nim bolą bardziej. No chyba, że po płaskim terenie a tutaj takiego nie ma. Wolę chodzić. No chyba, że w błędzie jestem. A tak naprawdę to musiałabym mieć rower z fotelowym siedzeniem, bo mnie dupcia boli od siodełka. Raz miałam u podopiecznej taki stary rower z dziwnym siedzeniem ale jakie wygodne było !! Możesz się śmiac, dupcia niewytrenowana ;-// Skrzypią mi kolana, takie "suche" są, no nic tylko się rozpadam !!
No i nie jestem tak wygłodniała, żeby sie na rowerek, nawet bez siodełka rzucać. To Hogata coś o tym głodzie wie. hahahaha

Na to skrzypienie to może kup sobie żelatynę Gelatine Pulver z firmy Abtei... kupuję to dla znajomej, bo ponoć jest bardzo dobre, dlatego teraz chcę kupić mojej mamie... 
Kupisz ten proszek w każdej drogerii, ale poparz na ceny, bo jest różnica nawet jedno euro w cenie... ostatnio kupiłam w Muellerze za 4,65...
 
A co do jazdy rowerem to ostatnio jakiś program oglądałam, w którym jakaś mądra głowa mówiła, że właśnie na problemy z kolanami dobry jest rower, bo nie obciąża kolan... jednakże musisz mieć dobrze ustaione siodełko, tak aby przy pedale na dole Twoje kolano było wyprostowane...
05 września 2013 22:23 / 1 osobie podoba się ten post
Tali

Mamuela to masz tak jak ja z tymi słodyczami...
kurde flak no nie umiem się powstrzymać... 
w ogóle lubię sobie pojeść, więc nic dziwnego, że znowu przytyłam... no ale po powrocie do domu mam zamiar wziąć się za siebie... mam też nadzieję, że w nowej pracy nie będę podjadać... hihi! Teraz mam za dużo czasu i może dlatego... 

Tali to jest nas dwie uffffffff a myslałam ze jestem sama, jedna dziewczyna z pflegedins powiedziała mi zeby wieczorem pic Weinbrand , to nie bedzie takiego łaknienia na słodkie oczywiscie nie za duzo,ale co nam nastepny naług popasc to wole słodkie:)))))))))))))
05 września 2013 22:27
Asik

Mnie reumatolog przepisala "Artrostop" ...chiba...bo juz zapomnialam a w kolanach to brakuje chyba tego...mazidla...no! Jak to sie nazywa? W kolanach mamy takie mazidlo...

Asik tak myślałam, żeś się w ten upał znowu w bunkrze schowała...  hehehehe!
Wpadnij do mnie to pojdziemy jutro razem na basen... samej to tak troszkę smutno jest...
 
05 września 2013 22:30
Bo dziś to właśnie byłam na basenie sama... popływałam, poopalałam się i poczytałam...
A i upiekłam ciacho z malinami... tylko kurka wodna z góry się podpiekło i bałam się, że się przypali, ale niestety od dołu nie wypiekł się za dobrze... ale próbowałam i w sumie jest zjadliwe... :DDD
05 września 2013 22:31
hogata76

I wlasnie na te mazidlo bierze sie takie medykamenty,albo idzie sie na zabieg(ale on malo nie kosztuje i za jakis czs trzeba powtorzyc. Ja tam pije galaretki i mam slodkie i zelatyne.Nobo galaretki z nozek wiepszowych nie bede wyssysala, albo kurzych lapek blllleee,a moja babcia zawsze tak robila i latala jak fryga ,hahahahahahaha.Naturalna zelatyna:)No ale za to jej sie zabki szybko posypaly od ssania wlasnie.

"...pogryźć nie pogryze ale pociumkac moge...".:)
05 września 2013 22:36
Tali

Asik tak myślałam, żeś się w ten upał znowu w bunkrze schowała...  hehehehe!
Wpadnij do mnie to pojdziemy jutro razem na basen... samej to tak troszkę smutno jest...
 

Tali...jak mi jestes przychylna to załatw...sory...pomoz mi zainstalowac sie koło ciebie z godziwymi wolnymi pauzami...to se poopalamy...tylko ja w golfie a w basenie to nogi chętnie pomocze....:)
05 września 2013 22:38
Asik

Tali...jak mi jestes przychylna to załatw...sory...pomoz mi zainstalowac sie koło ciebie z godziwymi wolnymi pauzami...to se poopalamy...tylko ja w golfie a w basenie to nogi chętnie pomocze....:)

Hehe! No obaczym co się da zrobić...
Tylko mnie ciekawi, dlaczego w golfie chcesz na basen????
 
05 września 2013 22:45 / 1 osobie podoba się ten post
No bo nasza Asik to ja nie wiem,wstydzi sie ze Zaba?Ale jaka zgrabna hehehehehe,jak te nozki pomoczy,to golf zerwie z siebie i fru do basenu-to bedzie tak zwany ZEW NATURY hahahahahah:D:D:D:D:D:D
05 września 2013 22:54
Asik

Mnie reumatolog przepisala "Artrostop" ...chiba...bo juz zapomnialam a w kolanach to brakuje chyba tego...mazidla...no! Jak to sie nazywa? W kolanach mamy takie mazidlo...

To sie fachowo nazywa PŁYN MAZIOWY - stawy bola i skrzypią jak go brakuje .Pomagają wewnetrzne- suplementy diety z glukozamina/czyli naturalnym kolagenem/ a zewnetrznie zastrzyki  z kwasem haliuronowym ,no i ruch.Jak ktoś nie może na rowerku bo boli to niech zaczyna od ćwiczen w basenie.Jak się stawy rozćwiczą to będzie łatwiej na rower sie przesiąść.
05 września 2013 22:56 / 1 osobie podoba się ten post
Tali

Hehe! No obaczym co się da zrobić...
Tylko mnie ciekawi, dlaczego w golfie chcesz na basen????
 

Tali...bom chuda ...a zreszta...masz racje...po co mi golf? I tak jak sie rozbiore to nikt mnie nie zobaczy. Wystarczy ze sie schowam za jkims źdźbłem trawy...