Dla tych co maja doła 2

30 września 2015 07:49 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

Zycie plynie obok ? Chyba nie ! To my ksztaltujemy nasze zycie i czasami taki etap zycia daje wiecej niz myslisz.
Nasza praca pozwala docenic to co zostawiamy w kraju.
Bierz wiec lopate  i zakop dolek 

Nie wiele mogę zdziałaś - to 50 % mojego czasu z życia spędzam na wyjeżdzie. Nie, nie , nie narzekam, sama to wybrałam miotając sie miedzy kasą w super markecie a opieką. Innej opcji nie było. Zakopie,zakopie. Dziekuje.
01 października 2015 00:01
Samboja

To brzmi jak bardzo trudny syndrom dnia następnego... :D
Ale zapewne wytańczone się nie liczy ;)

Samboja, dlaczego teraz tu nie piszesz?
01 października 2015 07:22 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Nie mam doła coś ostatnio.To może do pochwalijek się przeniosę.? Pozytywne myślenie .I nie martwić się o to co będzie,a co było tego już nie zmieni się.I tego trzymam się.

Nie masz doła? to dzieki tej robocie po remoncie.Ja zawsze jak mnie dopada jakas przypadłość w sensie tęsknoty,biore sie za robotę, albo biegnę przed siebie ile sił i jak długo daje radę.Wracam i juz nie pamietam dlaczego płakać mi sie chciało.To sie trzym tak dalej.
01 października 2015 08:51
Knorr

Samboja, dlaczego teraz tu nie piszesz?

Nie wiem czy tak samo z Samboją ale ja nie piszę jak jestem w domu.
01 października 2015 09:19 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko1

Nie masz doła? to dzieki tej robocie po remoncie.Ja zawsze jak mnie dopada jakas przypadłość w sensie tęsknoty,biore sie za robotę, albo biegnę przed siebie ile sił i jak długo daje radę.Wracam i juz nie pamietam dlaczego płakać mi sie chciało.To sie trzym:-) tak dalej.

E tam. Maleńki remont tylko rozwleczony w czasie.Szczerze mówiąc ,tona bieżąco sprzatam jak normalnie.Ania wszystko jest dobrze w domu ,tu też jest dobrze,a do tego że żyję tu ,a rodzina tam już się przyzwyczaiłam,więc czym się dołować.Słońce świeci zdrowie dopisuje,mąż pierwszy pażdziernik od czterech lat nie ma operacji(chorował bardzo) więc i łeb spokojny.A tu z nudów wyszukuję sobie zajęcia , bo tak nic nie robić to trochę nieładnie.W końcu za coś mi płacą.
01 października 2015 09:27 / 1 osobie podoba się ten post
teresadd

E tam. Maleńki remont tylko rozwleczony w czasie.Szczerze mówiąc ,tona bieżąco sprzatam jak normalnie.Ania wszystko jest dobrze w domu ,tu też jest dobrze,a do tego że żyję tu ,a rodzina tam już się przyzwyczaiłam,więc czym się dołować.Słońce świeci zdrowie dopisuje,mąż pierwszy pażdziernik od czterech lat nie ma operacji(chorował bardzo) więc i łeb spokojny.A tu z nudów wyszukuję sobie zajęcia , bo tak nic nie robić to trochę nieładnie.W końcu za coś mi płacą.

Tak Tereniu, własnie to miałam na mysli pisząc ten post
01 października 2015 09:43 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Nie mam doła coś ostatnio.To może do pochwalijek się przeniosę.? Pozytywne myślenie .I nie martwić się o to co będzie,a co było tego już nie zmieni się.I tego trzymam się.

No to przeniesiemy się razem bo mnie też jakoś nic nie lapie,myślę że to wpływ słońca 
01 października 2015 10:10 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

No to przeniesiemy się razem bo mnie też jakoś nic nie lapie,myślę że to wpływ słońca :taniec2:

E tam Ivanilka wpływ słońca ! michę masz pełną to i Cię doły nie łapią ...nikt Cię nie kontroluje jak lodówkę otwierasz , bagietek po kryjomu nie wtranżalasz to i doły idą się...teges
01 października 2015 10:13 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Nie masz doła? to dzieki tej robocie po remoncie.Ja zawsze jak mnie dopada jakas przypadłość w sensie tęsknoty,biore sie za robotę, albo biegnę przed siebie ile sił i jak długo daje radę.Wracam i juz nie pamietam dlaczego płakać mi sie chciało.To sie trzym:-) tak dalej.

cyt. " albo biegnę przed siebie ile sił i jak dlugo daję radę ......".......kurczę , ja tez tak nieraz próbowałam biec przed siebie i jakoś po przebiegnięciu tych 20 metrów dół , stres mi nie mijał ......dlaczego ?
01 października 2015 10:46 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

E tam Ivanilka wpływ słońca ! michę masz pełną to i Cię doły nie łapią ...nikt Cię nie kontroluje jak lodówkę otwierasz , bagietek po kryjomu nie wtranżalasz to i doły idą się...teges :-):-):-)

Hahhahahh no prawda Basiu,to też ma wpływ,ale ja to taka jestem przewrotna : jak mam pełną lodówke to jem mało,a jak mam pustą to chodzę głodna i zła.Słońce ma jednak większy wpływ.
01 października 2015 10:52 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Hahhahahh no prawda Basiu,to też ma wpływ,ale ja to taka jestem przewrotna : jak mam pełną lodówke to jem mało,a jak mam pustą to chodzę głodna i zła.Słońce ma jednak większy wpływ.

Dokładnie tak jest ,jak lodówka pełna to smaki odlatuja ,a jak nic nie ma ,to by sie dopiero jadło.
04 listopada 2015 00:17 / 2 osobom podoba się ten post
Witam wszystkich. Jestem tu nowa. Znalazłam tę stronę przez koleżankę. A więc wyjazd mam bodajże 6, jutro wszystkiego się dowiem dokładnie. Wiem tylko że okolice Ulm. Strasznie się boję,ponieważ to nowe miejsce. Spać nie mogę, żołądek boli jak cholera, nerwy górą. Znów odcięta od świata, brak internetu, nie przypominam sobie żeby była mowa o telefonie do Pl.Drugu raz dałam się wkopać w miejsce bez neta. Masakra jakaś . Nie wiem co o tym myśleć.? Pozdrawiam
04 listopada 2015 00:46 / 2 osobom podoba się ten post
ania12

Witam wszystkich. Jestem tu nowa. Znalazłam tę stronę przez koleżankę. A więc wyjazd mam bodajże 6, jutro wszystkiego się dowiem dokładnie. Wiem tylko że okolice Ulm. Strasznie się boję,ponieważ to nowe miejsce. Spać nie mogę, żołądek boli jak cholera, nerwy górą. Znów odcięta od świata, brak internetu, nie przypominam sobie żeby była mowa o telefonie do Pl.Drugu raz dałam się wkopać w miejsce bez neta. Masakra jakaś . Nie wiem co o tym myśleć.? Pozdrawiam

Witam.Normalne to jest, że boimy się nowych miejsc. Ale nikt ciebie nie wkopał, sama przyjęłaś taką oferte. Pomyśl i oddzwoń. Tak albo nie..... skoro internet jest dla ciebie ważny, to nie bój się tego powiedzieć. Może się okaże, że zanim tam dotrzesz to go zainstalują.Kobieto, oni muszą też wiedzieć co dla ciebie jest ważne.Ja nie przyjmuję oferty jeśli nie ma internetu, koniec i kropka. W Ulm była super kordynator.............
 
 
04 listopada 2015 01:46 / 1 osobie podoba się ten post
ania12

Witam wszystkich. Jestem tu nowa. Znalazłam tę stronę przez koleżankę. A więc wyjazd mam bodajże 6, jutro wszystkiego się dowiem dokładnie. Wiem tylko że okolice Ulm. Strasznie się boję,ponieważ to nowe miejsce. Spać nie mogę, żołądek boli jak cholera, nerwy górą. Znów odcięta od świata, brak internetu, nie przypominam sobie żeby była mowa o telefonie do Pl.Drugu raz dałam się wkopać w miejsce bez neta. Masakra jakaś . Nie wiem co o tym myśleć.? Pozdrawiam

Dlaczego przyjęłaś taka ofertę ? Brak netu, TV, tel. masakra
04 listopada 2015 04:27 / 1 osobie podoba się ten post
Ja też mam doła.Pech,naiwność,głupota-nie wiem..Drugi raz dałam się wrobić 'profesjonalnej firmie".Nie śpię,jestem wrakiem człowieka.Dostałam opis PDP informujący o "sporadycznych"kłopotach ze snem.Na miejscu okazało się,że Pani śpi po 2-3 godziny i budzi.Zrywam się w nocy po 3-4 razy.Rodzina ściągnęła niemieckiego koordynatora,który stwierdził,że opiekunka ma być dostępna 24/24.Podobno mogę sobie pospać w czasie 2-godzinnej przerwy:)
Proszę polską agencję o natychmiastowe ściągnięcie mnie do Polski,ale nie widzę entuzjazmu.Każdy udaje,że nie wiedział.Przecież to przechodzi ludzkie pojęcie .Niewolnictwo w UE.  W Polsce są jakieś  uczciwe firmy wysyłające opiekunki do Niemiec,czy tylko o kasę chodzi-kosztem naszego zdrowia?