W tutejszym Aldiku tego nie ma, ale w Bonn, we wszystkich były regały z dobrymi winami, niemieckimi i importowanymi. Przy tych regułach leżały ładnie wydane broszury, jakie, do czego, i jak pić :-)
Poczytałam, a później wybierałam.
Ja, latem, lubię lekkie, Weißer Burgunder,albo trochę bardziej cierpkie Grauer Burgunder :-)
Jak czerwone, takie "na codzień "(:smiech3:), to wytrawny Dornfelder . Jedne i drugie można kupić już za 2,50 ,ale tak od 5 ,to
Czytaj więcej