Tak naprawdę, to i FM i Alutka mają po częsci rację.Według mnie podstawową sprawą jest tu szacunek. Dla drugiego człowieka, dla jego osobowości, nawet chocby najbardziej zdegradowanej przez chorobę typu Alzheimer i demencja, dla jego świata, do którego nie mamy prawa wkraczać bardziej, niż to wynika z ogólnych relacji domowych, dla jego przyzwyczajeń i dziwactw. Do momentu jednak, w którym te dziwactwa nie zagrażają życiu , zdrowiu albo do momentu w kt&oacut
Czytaj więcej