U mnie dzisiaj szalony dzień, cały czas z telefonem. Ale zmienniczkę mam. Miała przyjechać z moim mężem w sobotę, a tu niespodziana, wieczorem wpadł opiekun babci i kazał mi dzwonić do męża i zmienniczki, że dzisiaj mają się pakować, bo sytuacja sie pogarsza. Super, ze kobieta sie zorganizowała i jutro po południu już wyjeżdzają. Ja sama nie wiem kiedy wyjadę, bo chcą ją najpierw w hotelu zatrzymać i sprawdzić czy jest zdrowa. Nic do mnie nie dociera, tak szybko wszyst
Czytaj więcej