To Ewka woÅ‚aÅ‚a, wyskoczyÅ‚a zza roga w porozciÄ…ganej sukience, rozwichrzonych i przetÅ‚uszczonych wÅ‚osach z obłędem w oczach wkoÅ‚o powtarzajac, już czas, zegar tyka. Konwali tylko przez myÅ›l przemknęło, nie tak sobie jÄ… wyobrażaÅ‚am, ale czasu na rozmyÅ›lania nie byÅ‚o. Ewka ciÄ…gnęła jÄ… już do miejsca gdzie czekaÅ‚a sterta skomletowanych prezentów, w tym nowiutkie Pflegebetty, pampersy, piżamy, majtki, cudne filcowe laczki i szczęśliwie odnalezione skarpety. Każda pa
Czytaj więcej