No właśnie - ja jeszcze może bym się zgodziła, gdyby nie te urodziny córki na 10.30.
Może te babki za bardzo czyściochami nie będą, ale kto wie:)
A i wieczorami może będą chcieli siedzieć Bóg wie jak długo, a ja będę musiała czekać, bo one jeszcze przez mój pokój chcą przejść do łazienki? Oj nie.
Na pewno dziadek jutro się drugiej córce poskarży, ale ona pewnie mnie poprze. Bo jak ona przyjeżdża do dziadka, co by opiekunkę na trochę zastąpić (w święta, cz
Czytaj więcej