A ja królika nie zjem, jak leżą te tuszki golaski w lodówkach w sklepie, to omijam i nawet spojrzeć nie mogę. :-(
A cielęcina tylko pod jedną postacią, gotowana z warzywami , plastry cieniutkie z sosem z tuńczykiem i kaparami ,Vital tonato czy coś podobnie się nazywa, Konwalia pewnie wie, bo Ona we włoskim i Włochach rozeznana :-)
Czytaj więcej