Czy można znaleźć prace opiekunki w Austrii?

Z tym sexem to jest tak, że...mój post był skierowany do Barbary Niepowtarzalnej, jako riposta na jej post
Pisząc go , miałam na mysli, że moja niewątpliwa seksowność , jest przyczyną naglego zainteresowania moją osobą przez Twoją osobę
Jako dodatek umieściłam przepiękną i prześmieszną piosenkę z Kabaretu Starszych Panów, a pierwotnie wykonywaną przez Kalinę Jędrusik, która seksem wprost ociekała. Oczywiscie zrobiłam to , dla tak zwanych jaj i wesołości ogólnej na forum. Z zapotrzebowaniem na seks radzę sobie poza forum i nawet nieźle mi to wychodzi.W zaufaniu powiem, że zabawek nie uzywam , podobnie jak nie uprawiam seksu wirtualnie!

Czy tylko ja mam wrażenie, że faceci są jednak z Marsa???

Jak juz jakiś kuma czacze, to jest zazwyczaj zajęty

Ach, gdzie ci mężczyźni z polotem, z poczuciem humoru i w ogóle z tym czymś ????

Andrzeju, nie bierz tego czasem do siebie tak na serio, ale przemysl mą myśl i to co miałam na myśli, jako autorka tegoż postu!

Gumy pewnie nie ma, natomiast napewno ma ostry język , ale czy robotny????

To wiej 

Cała jest gumowa to po co jej jeszcze dodatkowa gumka

Trza by najpierw kaczuszkę przytopić 

No ja najpierw bym jednak popieściła

Straszne jestescie Biedni ci mezczyzni tutaj, oj biedniNie mam pojecia jak ORIM z nami tak dlugo wytrzymuje Musi masochista byc

Drążków od miotły i gumowych rękawic nie brakuje w naszej pracy, ...muszę lecieć do kuchni, dzisiaj mam wolne i będę piekł ciasto dla siebie, ... pa

Bo widzisz Moncherie, Orim ma własnie to coś

Szkoda, że zajęty

No mówiłam, że z Marsa Chłop ciasto piecze?

ŻARTOWAŁAM !!!!!!!

Ale dobrze, ze jest, bo mozna by calkiem wiare stracic A tak przynajmniej jakas iskierka sie tli, ze nie wymarli

Na wyjeżdzie też tak mam :) . W piątek, sobotę mieliśmy wolną chatę, tak że dziś się chyba zabarykaduję . Stąd moje mordercze myśli;).

Żeby to "American pie" nie był czasem 

Fajnie przed południem zróbił się lekko seksualny wątek.

A'propos American
Mój dawno niewidziany i niesłyszany przyjaciel ze szkolnej ławy, za którego w swoim czasie deklamowałam wiersz po rosyjsku ( z ogromnym sukcesem)
uciekł w stanie wojennym do Ameryki. Nie mielismy kontaktu od tego czasu, az do teraz. Kupiłam jadąc do Niemiec Angorę i przeczytałam w niej artykuł właśnie między innymi o nim. Był dobrze zapowiadającym się bokserem w Polsce, ponadto był pierwszym polskim bokserem zawodowym.
No ale do rzeczy. Odnowilismy znajomosc za pomocą wszystkowiedzącego internetu, bo ustrojstwo to nieboszczyka znajdzie w świecie, a co dopiero zywego człowieka. Jak juz się odnaleźlismy to i o zyciu pogadalismy dotychczasowym. Ostatnim dokonaniem mojego amerykanskiego kolegi był slub z 25 lat młodszą Mongołką, po którą extra do Mongolii pojechał . Wszystko pięknie , ładnie, dziewczę zakochało się (niby), bo chłop galanty, oj bardzo galanty i w dodatku ze strefy dolarowej, a w Mongolii bida aż piszczy. Tak więc sprowadził sobie młodą żonę mój amerykański kolega , cały zufrieden oczywiscie, bo ktory facet by nie był, mając żonę młodszą od własnej córki. Niestety, zycie pokazało, że oprócz młodego ciała i seksu nic więcej oczekiwać nie powinien. Nie było sprzątania domu, gotowania pomidorowej z ryżem, czy tez pieczenia ciasta. No niestety , jak się ma 54 lata i bierze się za żonę 25-latkę, to o zupie pomidorowej trzeba zapomnieć.Tutaj kumulacji nie ma , albo rybki albo pipki, jak mówił mój uwielbiony po wieki Olgierd/Nikodem DyzmaAktualnie są po rozwodzie, ale panna w Ameryce została. Tak się robi karierę moje młode koleżanki opiekunki. Ja to juz co najwyżej pomidorową moge zaszpanować, czy innym rosołem