Ogrodnictwo

17 czerwca 2014 13:30 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Dzisiaj u nas pogoda taka jak lubię rano tylko 14 st.C porobiłam trochę zdjęć w ogrodzie i okolicy.Śmigam w taką pogodę jak nastolatka.Moja roślinka pięknieje z dnia na dzień.A kto chce komentować tą moja pietruszkę to niech to zrobi przed wypaleniem skręta a nie po.

A w ktory ogrodku taka zajebi....tą roslinke wychodowalas Mleczko? Ty to masz czszesliwą grabke do nowalijek, ja co zasieje slimaki wpierdzielą i chodza jak perschingi
17 czerwca 2014 13:34 / 2 osobom podoba się ten post
margolcia

A w ktory ogrodku taka zajebi....tą roslinke wychodowalas Mleczko? Ty to masz czszesliwą grabke do nowalijek, ja co zasieje slimaki wpierdzielą i chodza jak perschingi

Bo masz chyba te pancerne,co?ich nic nie ruszy.Ja tą znajde musialam zabrac na taras, bo juz tylko płacz i lament po niej by został.Tez napaliły sie żeby ja skonsumować,ale tak na zywca? no nie,musialam interweniować:):):)
19 czerwca 2014 21:09 / 3 osobom podoba się ten post


 


Wprawdzie nazbierałam malin dla moderatora w rewanżu za ananasa, ale waham się, czy przypadkiem nie zatrzymać dla kefira.

19 czerwca 2014 21:34
Żałuję, że moje okolice nie nadają się do uprawy rododendronów w ogrodzie. Chociaż po polsku to się ta roślina pewnie inaczej nazywa, bo rododendrony to moja babcia miała w salonie i one inaczej wyglądały.
W każdym razie na północy Niemiec rosną w każdym ogrodzie, pięknie wyglądają cały rok, a na wiosnę kwitną. To takie krzewy są - o takie

https://www.google.pl/search?q=rododendron&num=100&site=webhp&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=HTujU-DOL6SC4gT90IGoDg&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=643#facrc=_&imgdii=_&imgrc=_lRIHl2WQvGoLM%253A%3Bdpiy5keODamPWM%3Bhttp%253A%252F%252Fzojalitwin.files.wordpress.com%252F2011%252F05%252Fgiganty.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fzojalitwin.wordpress.com%252F2011%252F05%252F12%252Frododendron-uprawa%252F%3B364%3B288
19 czerwca 2014 21:35 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

Żałuję, że moje okolice nie nadają się do uprawy rododendronów w ogrodzie. Chociaż po polsku to się ta roślina pewnie inaczej nazywa, bo rododendrony to moja babcia miała w salonie i one inaczej wyglądały.
W każdym razie na północy Niemiec rosną w każdym ogrodzie, pięknie wyglądają cały rok, a na wiosnę kwitną. To takie krzewy są - o takie

https://www.google.pl/search?q=rododendron&num=100&site=webhp&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=HTujU-DOL6SC4gT90IGoDg&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=643#facrc=_&imgdii=_&imgrc=_lRIHl2WQvGoLM%253A%3Bdpiy5keODamPWM%3Bhttp%253A%252F%252Fzojalitwin.files.wordpress.com%252F2011%252F05%252Fgiganty.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fzojalitwin.wordpress.com%252F2011%252F05%252F12%252Frododendron-uprawa%252F%3B364%3B288

Dlaczego sadzisz,że u nas nie mozna cieszyc sie z rododendronow w ogrodzie?
19 czerwca 2014 21:37
No jak się nie nadają do naszych ogrodów, jak osobiscie w ogrodzie taki okaz posiadam? NAzywa się rododendron :)
19 czerwca 2014 21:41
mleczko47

Dlaczego sadzisz,że u nas nie mozna cieszyc sie z rododendronow w ogrodzie?

W moich okolicach chyba nie można, albo kosztowałoby to trochę pracy.
Mama próbowała 2 razy i zmarniały, a ona (w przeciwieństwie do mnie) lubi roślinki i się trochę na tym zna.
W okolicy też u nikogo nie widziałam.Podobno bliżej morza udaje się je uprawiać.
Wyczytałam, że są nieodporne na mrozy, więc pewnie dlatego marnieją.
 
Może Wy dziewczyny macie u siebie łagodniejszy klimat?
Jeżeli też macie srogie zimy i nie musicie rododendronów na zimę niczym otulać, to i ja zaryzykuję i posadzę go sobie.
Tak mi się podobają te zielone liście w zimie że szok:)
No i chciałabym mieć trochę roślin liściastych, a nie same iglaki. Mam już wprawdzie 3 wierzby płaczące, ale takie te małe - szczepione na pniu i 3 klony, 3 migdałki i 1 magnolię
19 czerwca 2014 21:45 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

W moich okolicach chyba nie można, albo kosztowałoby to trochę pracy.
Mama próbowała 2 razy i zmarniały, a ona (w przeciwieństwie do mnie) lubi roślinki i się trochę na tym zna.
W okolicy też u nikogo nie widziałam.Podobno bliżej morza udaje się je uprawiać.
Wyczytałam, że są nieodporne na mrozy, więc pewnie dlatego marnieją.
 
Może Wy dziewczyny macie u siebie łagodniejszy klimat?
Jeżeli też macie srogie zimy i nie musicie rododendronów na zimę niczym otulać, to i ja zaryzykuję i posadzę go sobie.
Tak mi się podobają te zielone liście w zimie że szok:)
No i chciałabym mieć trochę roślin liściastych, a nie same iglaki. Mam już wprawdzie 3 wierzby płaczące, ale takie te małe - szczepione na pniu i 3 klony, 3 migdałki i 1 magnolię

Wiesz duzym błedem jest to,że nie spełnia sie jego wymagan glebowych, pierwsze dwie zimy mozna go otulić a potem rosnie i pieknie kwitnie.Jest podatny na chorobę,ktora powoduje brazowienie lisci i zamieranie ich.Trzeba stosowac opryski ale to tylko dwa sezony a potem juz sie uodporni.
19 czerwca 2014 21:48
Aaa - to by dobra wiadomość była - 2 sezony to można nad roślinką się pobawić, ale jakbym miała tak cały czas, to nie chcę.
19 czerwca 2014 21:51 / 2 osobom podoba się ten post
Ooooo wlasnie ja chcialam wtracic na temat tego brazowienia lisci u rododendronow, otóz najlepsza metoda jest nie tyle otulanie ale podlewanie przez calą jesien bardzo znaną marką alkoholu, wiem bo robilam tak swojemu. Teraz nic sie go nie ima ani ponad -20 st mrozy, zadne parchy, nic. Odporny na wszystkie choroby jest.
19 czerwca 2014 21:54
Co to za marka?
19 czerwca 2014 21:58 / 3 osobom podoba się ten post
Johnnie Walker Black Label.
19 czerwca 2014 22:06 / 3 osobom podoba się ten post
margolcia

Ooooo wlasnie ja chcialam wtracic na temat tego brazowienia lisci u rododendronow, otóz najlepsza metoda jest nie tyle otulanie ale podlewanie przez calą jesien bardzo znaną marką alkoholu, wiem bo robilam tak swojemu. Teraz nic sie go nie ima ani ponad -20 st mrozy, zadne parchy, nic. Odporny na wszystkie choroby jest.

Wiśniówką najlepiej powoduje,że kwitnie na  czerwono.Tez sprawdziłam.Bo absyncie liscie traca połysk.No jeszcze zubroweczka dobra kwiaty intensywniej pachną:):)
19 czerwca 2014 22:09 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

W moich okolicach chyba nie można, albo kosztowałoby to trochę pracy.
Mama próbowała 2 razy i zmarniały, a ona (w przeciwieństwie do mnie) lubi roślinki i się trochę na tym zna.
W okolicy też u nikogo nie widziałam.Podobno bliżej morza udaje się je uprawiać.
Wyczytałam, że są nieodporne na mrozy, więc pewnie dlatego marnieją.
 
Może Wy dziewczyny macie u siebie łagodniejszy klimat?
Jeżeli też macie srogie zimy i nie musicie rododendronów na zimę niczym otulać, to i ja zaryzykuję i posadzę go sobie.
Tak mi się podobają te zielone liście w zimie że szok:)
No i chciałabym mieć trochę roślin liściastych, a nie same iglaki. Mam już wprawdzie 3 wierzby płaczące, ale takie te małe - szczepione na pniu i 3 klony, 3 migdałki i 1 magnolię

W centralnej Polsce klimat dla rododendronów doskonały, ja mam tylko jeden krzak, ale u sąsiadów jest mnóstwo. Mnie niestety nie chce rosnąc yucca ogrodowa, no za cholerę, już chyba 4 sztuki szlag trafił. Rosnie natomiast pieknie lawenda, moja ulubiona zresztą :) Krokusy zeżarły nornice, mimo ze im świece dymne wsadzałam w ........, mają się świetnie. A ja tak kocham krokusy !
19 czerwca 2014 22:43 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Johnnie Walker Black Label.

To trochę go szkoda na krzewy:)