Dla tych co maja doła

06 grudnia 2014 00:07
Zofija

Jestem wolnym człowiekim i dlatego neguję te bzdury. Co to jest ezoteryka to wygugluj sobie gdzieś odpowiedź. Nie chcę już teraz o północy wchodzić w dyskusje światopoglądowe. Dobranoc

Ja tym bardziej nie chcę i wiem, co to ezoteryka, guglować nie muszę.
Nie o to pytałam :). Dobranoc. 
06 grudnia 2014 00:13
doda1961

Znaczy, ze te przyjemnosci to sa po 50-tce rodzica czy dziecka, bo jak dziecka, to ja zapomne co to sa przyjemnosci :)))))))))))))))))))

rodzica (mój przykład)
 
albo
 
dziecka (przykład mojej PDP, ktora ponownie wyszla za mąż jak miala 75, dzieci jej mialy 50 i więcej)
 
 
06 grudnia 2014 09:18
Alina

Orim! Czy ja dobrze kojarzę, że zjeżdżasz 05.01? Jak dam się przekupić firmie to być może razem będziemy odliczać dni do zjazdu. Kuszą, oj kuszą. 

Tak jade 05.01 koncze prace,a do domu to jeszcze zobacze
06 grudnia 2014 12:47
ORIM

Tak jade 05.01 koncze prace,a do domu to jeszcze zobacze

Jak to nie do domu,niegrzeczny ty
06 grudnia 2014 12:57
Marta

Jak to nie do domu,niegrzeczny ty

Ja ???? A czemu ??? Co bede w domu robil sam ???
06 grudnia 2014 14:10 / 2 osobom podoba się ten post
A,no myslałam ze nie sam,że Orimowa i Orimiątka czekają
06 grudnia 2014 14:29
Witam wszystkich na forum szukam osoby, która miała podopieczną lub podopiecznego karmionego sondą żołądkową i z cewnikiem. Może ktoś ma wiedzę na ten temat lub ma linki na ten temat. Mam dylemat czy podjąć się tego zlecenia. Pracowałam kiedyś w hospicjum i wiem jak to wygląda. Będę wdzięczna za każdą informację na pv lub tu na forum.
06 grudnia 2014 14:29
Witam wszystkich na forum szukam osoby, która miała podopieczną lub podopiecznego karmionego sondą żołądkową i z cewnikiem. Może ktoś ma wiedzę na ten temat lub ma linki na ten temat. Mam dylemat czy podjąć się tego zlecenia. Pracowałam kiedyś w hospicjum i wiem jak to wygląda. Będę wdzięczna za każdą informację na pv lub tu na forum.
 
Sory wysłałam 2 razy.
06 grudnia 2014 15:16
Ja bylam u pdp z nowotworem i miala podlaczona pozajelitowe dozywiania(czy nazywa sie to sonda nie wiem) przychodzili pflegedinst zakladali na wieczor i rano odlaczali ja nic nie robilam przytym,podopieczna zyla z tym prawie pol roku ale ja zdazylam byc tylko dwa tygodnie i zmarla.wiedzialam ze do rakowca jade ale nie myslalam ze na tak krotko
06 grudnia 2014 15:31 / 1 osobie podoba się ten post
K.Katarzyna

Witam wszystkich na forum szukam osoby, która miała podopieczną lub podopiecznego karmionego sondą żołądkową i z cewnikiem. Może ktoś ma wiedzę na ten temat lub ma linki na ten temat. Mam dylemat czy podjąć się tego zlecenia. Pracowałam kiedyś w hospicjum i wiem jak to wygląda. Będę wdzięczna za każdą informację na pv lub tu na forum.

Wiec tak 1 - nie wolno ci oficjalnie w DE karmic przez sonde ( PEG)
Wszystkie procedury medyczne zwiazane z karmieniem przez sonde znajdziesz w necie.Do takiego karmienia sa specjalne preparaty ktore powinna zapewnic rodzina.Karmienie odbywa sie poprzez wstrzykiwanie bezposrednio do żoładka badz jelita.To zalezy gdzie jest umiejscowiony nowotwor.
 
http://youtu.be/Hm4QEpKVbMU
Nie zawsze sonda jest tak wyprowadzona.Jak mialas praktyke w hospicjum to juz wiesz
06 grudnia 2014 15:42
ORIM

Wiec tak 1 - nie wolno ci oficjalnie w DE karmic przez sonde ( PEG)
Wszystkie procedury medyczne zwiazane z karmieniem przez sonde znajdziesz w necie.Do takiego karmienia sa specjalne preparaty ktore powinna zapewnic rodzina.Karmienie odbywa sie poprzez wstrzykiwanie bezposrednio do żoładka badz jelita.To zalezy gdzie jest umiejscowiony nowotwor.
 
http://youtu.be/Hm4QEpKVbMU
Nie zawsze sonda jest tak wyprowadzona.Jak mialas praktyke w hospicjum to juz wiesz

Dzięki za podpowiedź. Pani czasami je lekkostrawne rzeczy normalnie czyli chyba nie jest tak żle.
06 grudnia 2014 15:47 / 1 osobie podoba się ten post
K.Katarzyna

Dzięki za podpowiedź. Pani czasami je lekkostrawne rzeczy normalnie czyli chyba nie jest tak żle.

jesli sama je to znaczy ze nie ma az takiej tragedi.Poza tym co tu zalowac ludzia jedzenia jesli ich dni moga byc policzona.Jesli to nowotwor.Powiem ci ze ta pani moze byc bardzo mila osoba i bardzo ci wdzieczna za wykonywanie tej pracy.
Do pielegnacji sady tez rodzina powinna zapewnic specjalne preparaty Sa dostepne w aptekach
06 grudnia 2014 16:40
Pani uderzyła się w głowę ( krwiak mózgu ) i przez 3 miesiące była żywiona przez sondę. Nie ma nowotworu. Będę pierwszą opiekunką po wyjściu Pani ze szpitala po tak długim pobycie.
Może już nie będzie miała sondy czy cewnika, ale na tą chwilę ma. Muszę ją karmić małymi porcjami, aby wróciła do żywych ludzi, waży 43 kg przy wzroście 160 cm. Raz w tygodniu będzie pielęgniarka. Rodzina ma wszystko potrzebne kupić.
26 grudnia 2014 15:06 / 3 osobom podoba się ten post
Jeszcze parę dni i w drogę.Mam te pare dni takie w zawieszeniu ni dobre ni złe.Ale jak wsiądę do busa - to już zaakceptyję sytuacje.Sztela znana bede tam trzeci raz, nic sie nie zmieniło jade na pewniaka.
26 grudnia 2014 15:14
Nie cytuje, bo zdjęcie za duże hii
A kiedy do DE ?