Czego nauczyliśmy się od Niemców

01 listopada 2013 23:01
Nie no - o ile pytają mnie, czy pomocy nie potrzebuję, to w sieciówkach nigdy mi nic nie wciskano. Co innego małe sklepiki prowadzone przeważnie przez samą właścicielkę. Ale do takich nie chodzę.
01 listopada 2013 23:29
To fakt w tych duzych sieciowkach nie proponują, ale w mniejszych juz tak ( typu wrangler/lee, levi's). I jeszcze spotkałam się z tym w rossmannie w Pl, przy kasie ciągle coś polecają w promocji. Ale wracając do tematu, tu w DE nauczyłam się segregacji odpadów, i chociaz na początku drażniło mnie to, pewnie z lenistwa i nie przyzwyczjenia, tak teraz robię to juz autoamtycznie.
02 listopada 2013 00:10 / 4 osobom podoba się ten post
ania37

Ja od Niemców nauczyłam się 1. jeść gotowce ( tu myślę o gotowych już daniach typu szpinak,pyzy ziemniaczane,placki ziemniaczane,naleśniki) wystarczy podgrzać lub odgrzać w mikrofalówce...
2.Nauczyłam się robić zakupy raz na tydzień
3.Nauczyłam się,że dużo rzeczy można kupić w różnych promocjach
4.Nauczyłam się nie opowiadać za wiele o sobie :)

Punkt 4.
Bardzo mi sie podoba ta cecha:)Powoli ucze sie tego,powoli,ale jednak:)
 
Jak to mowia w filmach sensacyjnych.."Masz prawo do adwokata,kazde slowo ,ktore wypowiesz ,moze byc wykorzystane przeciwko Tobie....".
 
Prawda:)
02 listopada 2013 06:38 / 7 osobom podoba się ten post
A ja nauczyłam sie,że gosci mozna przyjac szklanka wody z kranu a z sąsiadką mozna stać w drzwiach rozmawiając 1/2 godz. i nie zaprosić jej do mieszkania.Ale stosowac w swoim domu tego nie bede.
02 listopada 2013 08:51
judora

Ja się cały czas uczę od Niemców oszczędności. Robię postępy, niewielkie ale robię. Nauczyłam się też zalewać ziemniaki do gotowania gorącą wodą i pewnie jeszcze kilka pierdołek, które nie przychodzą mi teraz do głowy.

Co z tymi kartoflami...? Dlaczego gorąca wodą...????))))
02 listopada 2013 09:18 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Co z tymi kartoflami...? Dlaczego gorąca wodą...????))))

Danusiu to proste - oszczedzasz czas gotowania,woda jest już gorąca.Dobry pomysł.
02 listopada 2013 09:20 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Co z tymi kartoflami...? Dlaczego gorąca wodą...????))))

Tak Danusiu,obierki też sa bardzo smaczne...:).A gorąca woda to podstawa:)
 
02 listopada 2013 10:00 / 1 osobie podoba się ten post
muzyczka3

Danusiu to proste - oszczedzasz czas gotowania,woda jest już gorąca.Dobry pomysł.

Eeeee... to ja tak dawno robię... oszczędzam czas ..., ale na pewno nie energię bo tą wodę do zalania ziemniaków też przecież muszę podgrzać....))))))
02 listopada 2013 10:06 / 4 osobom podoba się ten post
Wiecie co,strasznie chce mi się śmiać,bo w przedziale siedzimy we czworo i do Frnakfurtu Oder wszyscy rozmawialiśmy po niemiecku,za granicą okazało się ,że wszyscy jesteśmy Polakami heheheh
02 listopada 2013 10:22
muzyczka3

A ja nauczyłam sie,że gosci mozna przyjac szklanka wody z kranu a z sąsiadką mozna stać w drzwiach rozmawiając 1/2 godz. i nie zaprosić jej do mieszkania.Ale stosowac w swoim domu tego nie bede.

to mi sie podoba:):)
02 listopada 2013 10:40 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Eeeee... to ja tak dawno robię... oszczędzam czas ..., ale na pewno nie energię bo tą wodę do zalania ziemniaków też przecież muszę podgrzać....))))))

A Kasia Bosacka i profesor Zdrówko twierdzą, że zalewane wrzątkiem są zdrowsze i zawierają więcej witamin :))) Ja tak dawno robiłam i nie zastanawiałam się nad tym tylko chodziło mi o czas.
02 listopada 2013 12:26
hogata76

Punkt 4.
Bardzo mi sie podoba ta cecha:)Powoli ucze sie tego,powoli,ale jednak:)
 
Jak to mowia w filmach sensacyjnych.."Masz prawo do adwokata,kazde slowo ,ktore wypowiesz ,moze byc wykorzystane przeciwko Tobie....".
 
Prawda:)

Nie tylko w filmach ale i  w życiu niektóre osoby też usłyszały takie słowa )
02 listopada 2013 12:48
MeryKy

A Kasia Bosacka i profesor Zdrówko twierdzą, że zalewane wrzątkiem są zdrowsze i zawierają więcej witamin :))) Ja tak dawno robiłam i nie zastanawiałam się nad tym tylko chodziło mi o czas.

Ja tez tak wlasciwie od zawsze robie:)Woda juz w garku na gazie,ja w miedzyczasie sobie ziemniaki skrobie,plukam,a potem siup do wody,juz wrzatku.Sole tez dopiereo jak sie woda zagotuje,bo zimna z sola dluzej sie grzeje:)
02 listopada 2013 12:49 / 1 osobie podoba się ten post
amelka55

Nie tylko w filmach ale i  w życiu niektóre osoby też usłyszały takie słowa :-))

Raczej tak,ale tak mi sie skojarzylo z filmem:)
02 listopada 2013 12:55
Może nie nauczyłam się tego jeszcze ale staram się nauczyć - luzackiego podejścia do różnych spraw )
Przynajmniej tak to na zewnątrz wygląda. Luzik - to jest to!