Podopieczny czy podopieczna - co lepsze?

18 grudnia 2013 18:30
Podopieczny czy podopieczna,dopiero koleżanka napisała mi smsa że ma dziadka który się do niej dobiera,tylko się zbliży to łapie ją za cycki,ona jest przestraszona i przerażona,nie mam pojęcia co jej poradzić,dziadek ma 85 lat a ona młoda atrakcyjna i chyba dziadka ruszyło no ale jej się to nie podoba,poprzedniczka chyba to lubiła bo wraca na to miejsce,więc widzicie zalezy jak się trafi i co komu się podoba.Napisałam do niej aby powiedziała dziadkowi żeby zapisał jej majątek i będziemy się macać,może dziadek zwątpi.
18 grudnia 2013 18:45
Mycha

Hogata, taką długą przerwę robisz ??? Toż Ty zapomnisz co i jak się robi z babcią ;-)))

Oj kochana,ja nie z pierwszej lapanki heheheheh:D:D:D:D:DNie zapomne:)
18 grudnia 2013 18:47 / 3 osobom podoba się ten post
Malina

Podopieczny czy podopieczna,dopiero koleżanka napisała mi smsa że ma dziadka który się do niej dobiera,tylko się zbliży to łapie ją za cycki,ona jest przestraszona i przerażona,nie mam pojęcia co jej poradzić,dziadek ma 85 lat a ona młoda atrakcyjna i chyba dziadka ruszyło no ale jej się to nie podoba,poprzedniczka chyba to lubiła bo wraca na to miejsce,więc widzicie zalezy jak się trafi i co komu się podoba.Napisałam do niej aby powiedziała dziadkowi żeby zapisał jej majątek i będziemy się macać,może dziadek zwątpi.

No wlasnie,trafila nie na DZENTELMENA,ale na CHAMA:( Szybko bym sie z dziadziem-chamem rozprawila,oj nawet bardzo szybko,ehhhhhh:(
18 grudnia 2013 18:51 / 1 osobie podoba się ten post
hogata76

Oj kochana,ja nie z pierwszej lapanki heheheheh:D:D:D:D:DNie zapomne:)

No coś Ty Hodata !!! Jaka pierwsza łapanka !!  Po prostu "zabyczysz" się w domciu tak długo i to bez babci ;-)))  
Ale fajnie będziesz miała. Ja zostaję 1,5 miesiąca i wszystko tak pomalutku sobie robbię, bez konieczności i bez ograniczenia czasowego. Właściwie siedzę w domciu, bo jeszcze nie "wessałam" wszystkich ścian - hahaha. 
18 grudnia 2013 19:01
hogata76

No wlasnie,trafila nie na DZENTELMENA,ale na CHAMA:( Szybko bym sie z dziadziem-chamem rozprawila,oj nawet bardzo szybko,ehhhhhh:(

Ja też !!  Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji !!!  Dla mnie nie do zaakceptowania ale widocznie nie każda potrafi  radzić sobie w takiej sytuacji, bo jak widać też się tak trafia. 
18 grudnia 2013 19:04
Ja też osobiście wolę się opiekować paniami - mam jakiś hamulec - boję się trafić na takiego "kochliwego", albo jakiegoś SS-manna.
A co do Twojego pytania w innym temacie - to pracowałam kilka lat temu w PM24 i niestety nie wspominam tej współpracy dobrze. Miałam wykupiony przez nich bilet ale część trasy musiałam pokonać jakąś kolejką podmiejską i niestety sama za bilet zapłacić (w euro oczywiście) Bilet wysłałam im w terminie i to poleconym bodajże z Niemiec (więc następne koszty) a zwrotu doczekałam się po dwóch czy nawet trzech miesiącach upominania, przypominania i dzwonienia (następne koszty) w złotówkach po jakimś niekorzystnym dla mnie kursie. Była to mała kwota (jakieś 6 euro) i nawet podawałam im mój nr konta walutowego - wtedy byłabym usatysfakcjonowana, ale niestety nic z tych rzeczy...
Poza tym zarobki były marne jak na pracę, którą miałam wykonywać, a i będąc w Polsce 1/8 etatu to tyle co nic. Teraz mam o niebo lepiej. Może podstawowe zarobki nie powalają na kolana, ale ja w moim przypadku nie narzekam. 
18 grudnia 2013 19:05 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Ja też !!  Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji !!!  Dla mnie nie do zaakceptowania ale widocznie nie każda potrafi  radzić sobie w takiej sytuacji, bo jak widać też się tak trafia. 

Ja nie rozumiem tego-"nie kazda potrafi radzic sobie w takiej sytuacji"-Przepraszam za slowa,ale albo jest glupia jak but,albo lubi zabawy z dziadziami:(Juz nie powiem wiecej,ale az mi sie na usta cisnie...Whrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:(
18 grudnia 2013 19:17
hogata76

Ja nie rozumiem tego-"nie kazda potrafi radzic sobie w takiej sytuacji"-Przepraszam za slowa,ale albo jest glupia jak but,albo lubi zabawy z dziadziami:(Juz nie powiem wiecej,ale az mi sie na usta cisnie...Whrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:(

Hogata, spoko bo Ci licznik podskoczy ;-)))  
Jak ktoś jest "dupiaty" to może sobie nie radzic w takiej sytuacji Hogatko. 
18 grudnia 2013 19:19 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Hogata, spoko bo Ci licznik podskoczy ;-)))  
Jak ktoś jest "dupiaty" to może sobie nie radzic w takiej sytuacji Hogatko. 

Masz racje,uspokoje sie,bo jak mi skoczy na liczniku,to migreny dostane i znowu mi zylka w oku pierdyknie i nie bede taka Sliczna:D:D:D:D:D:D:D:D
Oczywiscie zart:)
18 grudnia 2013 19:23 / 1 osobie podoba się ten post
hogata76

Masz racje,uspokoje sie,bo jak mi skoczy na liczniku,to migreny dostane i znowu mi zylka w oku pierdyknie i nie bede taka Sliczna:D:D:D:D:D:D:D:D
Oczywiscie zart:)

A śliczna być musisz i powinnaś !!  bo przeciez do domciu wracasz ;-))))
18 grudnia 2013 19:30
hogata76

No wlasnie,trafila nie na DZENTELMENA,ale na CHAMA:( Szybko bym sie z dziadziem-chamem rozprawila,oj nawet bardzo szybko,ehhhhhh:(

Ja też bym się rozprawiła na ten tychmiast ale wiesz ta dziewczyna to jest taką osobą co bez przerwy przeprasza że żyje, ja do takich nie należę Nie ze mną te numery Bruner,więc dała bym radę,no ale nam łatwo mówić.
                            
18 grudnia 2013 19:36 / 1 osobie podoba się ten post
Malina

Ja też bym się rozprawiła na ten tychmiast ale wiesz ta dziewczyna to jest taką osobą co bez przerwy przeprasza że żyje, ja do takich nie należę Nie ze mną te numery Bruner,więc dała bym radę,no ale nam łatwo mówić.
                            

Wez Ty Jej nagadaj,bo zem sie wqrwila jak przeczytalam ten Twoj post:(
Dziadkowi chyba sie numery tel. do agencji pomylily.Miala byc inna agencja:(
18 grudnia 2013 19:39 / 1 osobie podoba się ten post
Malina

Ja też bym się rozprawiła na ten tychmiast ale wiesz ta dziewczyna to jest taką osobą co bez przerwy przeprasza że żyje, ja do takich nie należę Nie ze mną te numery Bruner,więc dała bym radę,no ale nam łatwo mówić.
                            

Hehe, no pisałam, że dupa musi być ;-)))  Dziad to widzi, ma radochę i dobrą zabawę. Szkoda dziewczyny ;-///  Niech czyta nasze forum. 
19 grudnia 2013 19:48
Malina

Podopieczny czy podopieczna,dopiero koleżanka napisała mi smsa że ma dziadka który się do niej dobiera,tylko się zbliży to łapie ją za cycki,ona jest przestraszona i przerażona,nie mam pojęcia co jej poradzić,dziadek ma 85 lat a ona młoda atrakcyjna i chyba dziadka ruszyło no ale jej się to nie podoba,poprzedniczka chyba to lubiła bo wraca na to miejsce,więc widzicie zalezy jak się trafi i co komu się podoba.Napisałam do niej aby powiedziała dziadkowi żeby zapisał jej majątek i będziemy się macać,może dziadek zwątpi.

wiesz, to że poprzedniczka wraca nie oznacza że musiała "TO" lubić, moze wogóle dziadek nie zwracal na nia uwagi i nie miała takich problemów. Raz miałam dziadka co to niby przypadkowo się w kuchni o mnie ocierał. Kuchania wielka ze joj, a jego tak jakoś zarzucalo w moja stronę i przy takiej okazji smyrał mnie po tyłku, powiedziałam RAZ i stanowczo  ze nie jestem mała dziewczynką żeby mnie po tyłku głaskac i że ja tu pracuję! Zrobił oczy wielkie, ale pomogło.
Z majątkiem tez dobry pomysl - ale....  jeszcze pomysli ze chce go okraść :)
19 grudnia 2013 19:51
doris4

Zgadzam sie , ze zalezy jak sie trafi .Z tym , ze czasami osoba , ktora nie musimy sie zajmowac, wiecej przysparza nam nerwow i cisnienie podniesie niz PDP.
 

Zgadzam się w 100% ! już 2 razy tak mi się trafiło że to os towarzysząca doprowadzała mnie do szewskiej pasji. I powtórzę za innymi - zalezy jak się trafi