Ojciec chce mnie podać o alimenty

22 lutego 2014 19:03 / 7 osobom podoba się ten post
Hmm.... przypomniało mi się brzydkie powiedzonko i korci mnie aby zacytować ale boję się, że mnie zakrzyczycie, odzwierciedla ono mentalność pijaków . No cóż ryzyk-fizyk, brzmi tak " znajdź frajera i go duś, jak się zesra to go puść". Alkoholicy zawsze potrafią znaleźć osobę dobrą, wrażliwą i na niej się powiesić. Mają pod tym względem siódmy zmysł. Ostatnio wracając do domu spotkałam w autobusie panią, która mając 68 lat jeździ do opieki. W trakcie rozmowy czas szybciej leci więc jak to często bywa rozmawiałyśmy o pracy, o rodzinie, po prostu o życiu. Dlaczego jeździ do opieki ? Po 38-ośmiu latach małżeństwa zdecydowała się rozwieść z mężem alkoholikiem. Znalazła jakieś mieszkanko, które teraz sobie urządza. Choć na stare lata chce mieć trochę spokoju. Chciała się rozwieść wcześniej, nawet miała sprawę w sądzie ale sędzina odmówiła udzielenia rozwodu ponieważ dzieci były małe, a mąż obiecywał poprawę. Tak jej słuchałam i było mi serdecznie żal, żal zmarnowanego życia. Nianta ! Widzisz ! Jak się chce to można mając nawet 68 lat pracować.
22 lutego 2014 19:09 / 2 osobom podoba się ten post
Alina

Hmm.... przypomniało mi się brzydkie powiedzonko i korci mnie aby zacytować ale boję się, że mnie zakrzyczycie, odzwierciedla ono mentalność pijaków . No cóż ryzyk-fizyk, brzmi tak " znajdź frajera i go duś, jak się zesra to go puść". Alkoholicy zawsze potrafią znaleźć osobę dobrą, wrażliwą i na niej się powiesić. Mają pod tym względem siódmy zmysł. Ostatnio wracając do domu spotkałam w autobusie panią, która mając 68 lat jeździ do opieki. W trakcie rozmowy czas szybciej leci więc jak to często bywa rozmawiałyśmy o pracy, o rodzinie, po prostu o życiu. Dlaczego jeździ do opieki ? Po 38-ośmiu latach małżeństwa zdecydowała się rozwieść z mężem alkoholikiem. Znalazła jakieś mieszkanko, które teraz sobie urządza. Choć na stare lata chce mieć trochę spokoju. Chciała się rozwieść wcześniej, nawet miała sprawę w sądzie ale sędzina odmówiła udzielenia rozwodu ponieważ dzieci były małe, a mąż obiecywał poprawę. Tak jej słuchałam i było mi serdecznie żal, żal zmarnowanego życia. Nianta ! Widzisz ! Jak się chce to można mając nawet 68 lat pracować.

Moja zmienniczaka na mojej długoletniej szteli miała uwaga!!!! 74 lata i skończyła pracować tylko dlatego że pdp umarła. I nie było lekko o nie bo przez ostatnie 3 lata pdp była cały czas leżąca. Trzeba było dobrze ją pielęgnować żeby żadnych odleżyn nie było. Ale były luzy bo pdp dużo spała.
22 lutego 2014 19:21 / 7 osobom podoba się ten post
I to mi się podoba u Niemców. Nie mają problemów aby zatrudniać starsze osoby tak jak to jest niestety w Polsce. U mojej babci czyściciel okien ma 76 lat, a na poprzedniej stelli pracował 73- trzy letni ogrodnik i 61-jedno letnia sprzątaczka. Biorąc to pod uwagę mama Nianty mając 49 to sroka. Wykształcenie w przypadku naszej pracy też nie jest problemem bo nikogo ono nie interesuje. Ważna jest przede wszystkim chęć podjęcia pracy, reszta jakoś się ułoży, nawet znajomość niemieckiego. Większość z nas jadąc po raz pierwszy miała raczej mgliste pojęcie o tym języku, a jednak podołała. Są jednak ludzie, którzy będą narzekać, że ciężko itd, itp ale sami tyłka nie ruszą aby coś z tym zrobić i poprawić na lepsze. Najłatwiej jest patrzeć na innych i mieć pretensje do całego świata, że jest źle urządzony.
22 lutego 2014 19:35 / 4 osobom podoba się ten post
Mam znajomą ,mimo ,że cale życie pracowała na alkona nie słuchała rad swoich dzieci, przyjaciół. Pieniędzy jako takich mu nie dawała,ale dach nad głową ,jedzenie zawsze miał, był to typowy żulik -menel. Ona tyrała a on na ławeczkach siedział całe dnie....Też się odgrażał ,że dzieci będą mu płacić alimenty...Na straszeniu się skończyło ,dostał udaru ,dobra żona opiekuje się teraz nim ,bo taka jest ....Kiedyś ktoś znajomy namawiał ją, żeby poszła do AA, bo to z nią jest większy problem ,o mateńko co to się działo !!!...Jeśli Mama Nianty jest też z gatunku męczennic...dziewczyna musi sama się otrząsnąć ,bo nie jestem pewna, czy mamie nie jest tak wygodnie: córka pracuje za granicą --to forsę da ,tatuś porządzi dopóki jest forsa ,jak się skończy ---córka da :)....i tak można żyć do usr.....j śmierci :(((((
22 lutego 2014 19:57
oczywiscie ze mama Nianty to sroka ! opiekunki biora nawet do 60tki . wiec co to jest  49 lat ??? Moglaby spokojnie jeszcze 10lat popracowac w naszym zawodzie . 
 
A ja czytam wlasnie o rodzinie XXL. Malzenstwo z Berlina ma 11 dzieci i zyja na 70 m²  .
Dlaczego maja tak duzo dzieci : 
"So viele Kinder waren nicht geplant. Wir haben so lange probiert, bis wir einen Sohn bekommen haben“, sagt Papa Halit .
 
Mówia ze sa szczesciliwi chociaz niektore dzieciaki musza dzielic lozko bo nie ma miejsca. 
22 lutego 2014 20:01 / 2 osobom podoba się ten post
Alkoholikowi można pomóc tylko w jeden sposób, pozwolić aby sam poniósł konsekwencje swojego pijaństwa, musi sięgnąć dna. Wtedy albo się otrząśnie i stanie na nagi albo nie. Tak powiedziała mi koleżanka, która jest psychologiem i pracuje od wielu lat w przychodni zajmującej się leczeniem uzależnień. Prawda jest taka, że po pierwsze ci, którzy wykonają już ten siedmiomilowy krok i dojdą do przychodni to bardzo często wracają w to samo miejsce, z którego przyszli.
22 lutego 2014 20:06 / 3 osobom podoba się ten post
Athenka ! Miej litość nade mną. Ja będę musiała pracować o ile się nie mylę do 62-ego roku życia albo do 63-ego zgodnie z reformą emerytalną. Jeśli agencje będą zatrudniać tylko do 60- siątki to co ja zrobię z pozostałymi dwoma lub trzema latami? Buuu
22 lutego 2014 20:07 / 5 osobom podoba się ten post
Athenka

oczywiscie ze mama Nianty to sroka ! opiekunki biora nawet do 60tki . wiec co to jest  49 lat ??? Moglaby spokojnie jeszcze 10lat popracowac w naszym zawodzie . 
 
A ja czytam wlasnie o rodzinie XXL. Malzenstwo z Berlina ma 11 dzieci i zyja na 70 m²  .
Dlaczego maja tak duzo dzieci : 
"So viele Kinder waren nicht geplant. Wir haben so lange probiert, bis wir einen Sohn bekommen haben“, sagt Papa Halit .
 
Mówia ze sa szczesciliwi chociaz niektore dzieciaki musza dzielic lozko bo nie ma miejsca. 

Nawet do 60-ki ? niemożliwe !!!!.....oj, to muszę się spieszyć ,bo jeszcze rok i nikt mnie nie zatrudni, ło matko jedynasta :))))))))))))))
22 lutego 2014 20:13
Athenka

oczywiscie ze mama Nianty to sroka ! opiekunki biora nawet do 60tki . wiec co to jest  49 lat ??? Moglaby spokojnie jeszcze 10lat popracowac w naszym zawodzie . 
 
A ja czytam wlasnie o rodzinie XXL. Malzenstwo z Berlina ma 11 dzieci i zyja na 70 m²  .
Dlaczego maja tak duzo dzieci : 
"So viele Kinder waren nicht geplant. Wir haben so lange probiert, bis wir einen Sohn bekommen haben“, sagt Papa Halit .
 
Mówia ze sa szczesciliwi chociaz niektore dzieciaki musza dzielic lozko bo nie ma miejsca. 

To pewnikiem arabska rodzina u nich dużo dzieci to pewnien sposob na szacunek.A imię taty tez arabskie no jeszcze Tarek,Kalid też bardzo popularne.Dzieci sa tam inaczej wychowywane nie jest dla  nich nowościa,że spią razem.Czesto na noc ściela na podłodze i spią razem.Fajna taka duża rodzina.
22 lutego 2014 20:19 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Athenka ! Miej litość nade mną. Ja będę musiała pracować o ile się nie mylę do 62-ego roku życia albo do 63-ego zgodnie z reformą emerytalną. Jeśli agencje będą zatrudniać tylko do 60- siątki to co ja zrobię z pozostałymi dwoma lub trzema latami? Buuu

Bedziesz jeżdzic na czarno,na gewerbę albo na działalnosc polską:):):)Co sie martwisz na zapas:)Do tego czasu z 5x sie rząd zmieni a z 10x przepisy:):):)
22 lutego 2014 20:24 / 1 osobie podoba się ten post
Moja ciotka już ze 76 lat ma i tak ze 2-3 lata temu dopiero skończyła karierę w tym zawodzie.
22 lutego 2014 21:26 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Bedziesz jeżdzic na czarno,na gewerbę albo na działalnosc polską:):):)Co sie martwisz na zapas:)Do tego czasu z 5x sie rząd zmieni a z 10x przepisy:):):)

I w wieku 100 lat bedzie się przechodzić na emeryturę :))
22 lutego 2014 21:29 / 6 osobom podoba się ten post
MeryKy

I w wieku 100 lat bedzie się przechodzić na emeryturę :))

I to tylko ci co będa mieli stażu 82 lata:):):):)
22 lutego 2014 21:30 / 2 osobom podoba się ten post
Ja to niestety z tych martwiących się jestem. Matko Boska ! Tak długo jednak Wichura jak Twoja ciotka to chyba bym jednak nie chciała. Z drugiej strony będę musiała bo ZUS wyliczył mi póki co prognozowaną emeryturę po trzydziestu latach pracy na 1000 PLN brutto. Gdy to zobaczyłam to nie wiedziałam śmiać się czy też płakać. Tak to jest gdy pracuje się w prywatnych firmach i zgadza na odprowadzanie ZUS-u od najniższej krajowej. Tylko gdy ma się wybór pracować lub być na zasiłku no to wybór jest prosty.
23 lutego 2014 00:50 / 2 osobom podoba się ten post
Alina

Ja to niestety z tych martwiących się jestem. Matko Boska ! Tak długo jednak Wichura jak Twoja ciotka to chyba bym jednak nie chciała. Z drugiej strony będę musiała bo ZUS wyliczył mi póki co prognozowaną emeryturę po trzydziestu latach pracy na 1000 PLN brutto. Gdy to zobaczyłam to nie wiedziałam śmiać się czy też płakać. Tak to jest gdy pracuje się w prywatnych firmach i zgadza na odprowadzanie ZUS-u od najniższej krajowej. Tylko gdy ma się wybór pracować lub być na zasiłku no to wybór jest prosty.

Alina,nie narzekaj:)
 
Ja jak będzie tak dalejj w naszej gospodarce,to nie będe miała emerytury wcale,albo jakieś nie wiadomo co:(