Wynagrodzenie za pracę

14 maja 2014 08:11 / 4 osobom podoba się ten post
To co powiem może być przez Ciebie żle odebrane ale czy nie powinnaś zastanowić się nad swoim życiem i wyciągnąć wniosków na przyszłośc z dotychczasowych, złych doświadczeń. Czy nie powodują one , że jakby automatycznie ustawiasz się w pozycji ofiary?
14 maja 2014 08:25 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

To co powiem może być przez Ciebie żle odebrane ale czy nie powinnaś zastanowić się nad swoim życiem i wyciągnąć wniosków na przyszłośc z dotychczasowych, złych doświadczeń. Czy nie powodują one , że jakby automatycznie ustawiasz się w pozycji ofiary?

Alinka szukanie pracy to umiejętność nabyta oparta na wzorcach. Trudna umiejętność. Poprosiła o radę i zdanie, bo nam ufa. Jak ją będziemy strofować- więcej nie zapyta.
 
Nianta,
i tak powinnaś być z siebie dumna. Może jeszcze trochę nieumiejętnie, ale robisz coś ze swoim życiem, nie siedzisz, nie narzekasz, nie idziesz po zasiłek do Mopsu.
 
14 maja 2014 11:57 / 2 osobom podoba się ten post
emi

Alinka szukanie pracy to umiejętność nabyta oparta na wzorcach. Trudna umiejętność. Poprosiła o radę i zdanie, bo nam ufa. Jak ją będziemy strofować- więcej nie zapyta.
 
Nianta,
i tak powinnaś być z siebie dumna. Może jeszcze trochę nieumiejętnie, ale robisz coś ze swoim życiem, nie siedzisz, nie narzekasz, nie idziesz po zasiłek do Mopsu.
 

Wiedziałam, że może być to żle odebrane i nie powinnam tego pisać ale tak myślę. Nie neguję przecież, że dziewczyna bardzo dobrze robi starając się coś w swoim życiu zmienić. Masz rację  mówiąc, że szukanie pracy, to umiejętność której sie nabywa z czasem. Nianta już dwa razy została wsadzona na minę i teraz ma ochotę zrobić to po raz trzeci więc może przyczyna tego stanu rzeczy tkwi głębiej ale nie będę się już więcej wymądrzać. 
14 maja 2014 12:21 / 2 osobom podoba się ten post
Alina

Wiedziałam, że może być to żle odebrane i nie powinnam tego pisać ale tak myślę. Nie neguję przecież, że dziewczyna bardzo dobrze robi starając się coś w swoim życiu zmienić. Masz rację  mówiąc, że szukanie pracy, to umiejętność której sie nabywa z czasem. Nianta już dwa razy została wsadzona na minę i teraz ma ochotę zrobić to po raz trzeci więc może przyczyna tego stanu rzeczy tkwi głębiej ale nie będę się już więcej wymądrzać. 

Nie wymądrzasz się. Dobrze, że piszesz co myślisz. Ja piszę swoje. Inni piszą swoje. A Nianta zrobi swoje :))))
 
Nie odebrałam tego źle, co napisałaś :))))
14 maja 2014 13:00
vasylika

Wlasnie pracuje z osoba niedowidzaca,jest bardzo ciezko fizycznie i psychicznie.Dziadek jest bardzo nerwowy nigdy nie wiadomo czego chce caly czas musze byc w jego zasiegu nie usiedzi na miejscu piec minut,telewizji nie oglada tylko slucha ma specjalne sluchawki ciagle musze latac zmieniac mu programy bo zaden mu nieodpowiada,telewizor jest zasloniety tektura bo dziadkowi przeszkadza bijace swiatlo ,zawsze w pokoju jest ciemno tylko malutka lampka sie swiecijest naprawde ciezko z taka osoba pracowac.dziadek ma 95lat pracuje tu juz 1,5 roku ale jest coraz gorzej nieraz sie zastanawiam nad zmiana stelli.Ale drugie juz takiej bym nie wziela.

Czy juz szukałas innej Stell, czy tylko masz taki zamiar?Bo nie wiem jak mam rozumiec Twoj wpis ciezko namierzyć dobre miejsce czy Ci sie nie chce szukać.
14 maja 2014 14:23 / 3 osobom podoba się ten post
Ja co prawda jeszcze nigdzie nie wyjechałam ale jestem pewna, że to tak jak w kazdej innej pracy, dobre miejsce to takie, ktore w dużej mierze pokrywa się z indywidualnymi oczekiwaniami opiekunki, każda ma jakieś "ale" i "chcenia" więc się tak chyba nie da generalizować... dla mnie idealna będzie taka, gdzie będę miała bezproblemowy dostęp do internetu i będę traktowana jak człowiek a nie służąca tzreciej kategorii...
14 maja 2014 14:48 / 3 osobom podoba się ten post
Jesli jedziesz do domu i siedząc w busie/autobusie myślisz sobie.."wróciłabym tam ponownie", to znaczy,że to było dobre miejsce.
14 maja 2014 14:59 / 6 osobom podoba się ten post
Moje obserwacje w kwestii DOBREGO MIEJSCA
1.wzajemna akceptacja na linii PDP/opiekunka
2.bezkonfliktowa wspólpraca z rodziną
3.uczciwa agencja
4.warunki socjalne i żywieniowe nieodbiegające rażąco od przyjetych standardów
5.pensja adekwatna do obowiązków
6.przyjazna dusza-czyli inna opiekunka "za płotem"
7. dostęp do taniej linii tel.i internetu lub przynajmniej jedna z tych rzeczy
 
Co byście jeszcze dodały?
14 maja 2014 16:08
A spytam tu, skoro o pieniążkach mowa, jaki jest średni koszt transportu w tę i z powrotem?
14 maja 2014 16:17 / 1 osobie podoba się ten post
nomka

A spytam tu, skoro o pieniążkach mowa, jaki jest średni koszt transportu w tę i z powrotem?

Nomka,,,,, chodzi ci o przejazd Polska-Niemcy , Niemcy-Polska?
Ja jak bylam jeszcze zielona to placilam 180€ za jedna strone  pociagamiii  ,,,,,,
,,, ale teraz juz obczailam co i jak,,, i np znalazlam busy Euroline, Sindbad ,,, placi sie okolo 350zl za 1 strone,,,, czyli dwie strony powiedzmy,,,,,, 700zl,,,, co daje   jakies 180€ za dwie strony,,,,,
14 maja 2014 16:19 / 1 osobie podoba się ten post
Dzieki dobra kobieto :)))
14 maja 2014 16:20 / 1 osobie podoba się ten post
Bilet Becker Reisen Poznań-Neumunster kosztuje 385zł w dwie strony.
14 maja 2014 16:21 / 1 osobie podoba się ten post
vasylika

Wlasnie pracuje z osoba niedowidzaca,jest bardzo ciezko fizycznie i psychicznie.Dziadek jest bardzo nerwowy nigdy nie wiadomo czego chce caly czas musze byc w jego zasiegu nie usiedzi na miejscu piec minut,telewizji nie oglada tylko slucha ma specjalne sluchawki ciagle musze latac zmieniac mu programy bo zaden mu nieodpowiada,telewizor jest zasloniety tektura bo dziadkowi przeszkadza bijace swiatlo ,zawsze w pokoju jest ciemno tylko malutka lampka sie swiecijest naprawde ciezko z taka osoba pracowac.dziadek ma 95lat pracuje tu juz 1,5 roku ale jest coraz gorzej nieraz sie zastanawiam nad zmiana stelli.Ale drugie juz takiej bym nie wziela.

,,,  :(  ,,,, siedzicie jak w Silent Hills
14 maja 2014 16:35
wichurra

Bilet Becker Reisen Poznań-Neumunster kosztuje 385zł w dwie strony.

Ja na dłuższej trasie: Kiel - Warszawa (przez Neumunster) zaplaciłam 39€  +4 za miejscówkę Kiel-Berlin.
Podróż EuroCity i InterCity - w 11 godz. byłam w domu (zamiast ponad 20), komfort nieporównywalny !! Pierwszy raz nie byłam zmęczona po podróży :)
 
Wichurka, Ty chyba stale podróżujesz na tej trasie - zastanów się ....może warto pociągiem?
14 maja 2014 16:44
Jeżdżę samochodem teraz. Wiem, że pociągiem taniej wychodzi, ale dziadek i tak płaci 100 euro za podróż - obojętnie czym jadę. Jadąc samochodem muszę trochę dołożyć ze swojej kasy. Jadąc pociągiem to by reszta kasy dla biura była. A i z tymi moimi bagażami wielkimi to bym nie chciała się przesiadać:)