Co robimy z zarobioną gotówką po przyjeździe do domu?

25 marca 2014 14:02
alinka1339

Kochana , ale przy naszej pracy , przy kontaktach z różnymi choróbskami itp. dezynfekcja organizmu po powrocie do pl jest bardzo wskazana , a to równiez pochłania nasze zarobione tu pieniażki , oby w granicach rozsadku....haha

Alinko ja na dentystę wydać baaaaardzo dużo muszę.Dobrze ,że mąż dwa razy więcej zarabia hihiihihi
25 marca 2014 15:22 / 1 osobie podoba się ten post
gosia35

Alinko ja na dentystę wydać baaaaardzo dużo muszę.Dobrze ,że mąż dwa razy więcej zarabia hihiihihi

Gosia to przed wizytą u dentysty to Ty musisz sie znieczulić i jak by nie patrzec na alkohol musisz wydać ...
25 marca 2014 15:55 / 2 osobom podoba się ten post
alinka1339

Gosia to przed wizytą u dentysty to Ty musisz sie znieczulić i jak by nie patrzec na alkohol musisz wydać ...

E tam :)) Można pod narkozą, ale zaznaczam że drożej wychodzi niż alkohol :)))
25 marca 2014 20:38 / 5 osobom podoba się ten post
A ja pracuje na swoje przyjemności :) za 1 wyjazd mam zęby aby się ładnie prezentować i uśmiechać :) 2 razy do roku wczasy letnie i zimowe(Włochy narty) teraz Grecja już zapłacona :) autko zakupione :)nie palimy nie mam plazmy wieży nowego domu nie mamy też żadnych kredytów ale marzę o swoim domku z kominkiem ale korzystam z życia póki mogę :)impreza na powitanie na pożegnanie żyję się raz :)
25 marca 2014 20:56 / 3 osobom podoba się ten post
kristina

Alinko ja też chcę do Egiptu,moze się do Ciebie uśmiechnę bo masz znajomości w biurach podrózy by wyprać jakąś tanią i fajną ofertę.Też już wiele zwiedziłam ale Egipt i Turcja i jeszcze inne są w moich marzeniach.Ostatnio trochę przystopowałam bo były inne priorytety.Alinko usmiecham się.

Kristino! Nie o znajomości chodzi ale o wiedzę kiedy zazwyczaj pojawiają sie oferty w dobrych cenach.Najwięcej  jest w maju,. Biura wyprzedają terminy majowe robiąc róznego rodzaju promocje, a to na Walentynki, na Dzień Kobiet itd, itp. Można też coś fajnego trafić w ofertach last minute. Trzeba obserwować propozycje biur. Najwięcej dobrych ofert pojawia się na wyloty około 10 maja i trochę później. Te terminy od lat maja słabą frekwencję. Większość klientów chcąc zaoszczędzić na urlopie wybiera termin weekendu majowego, reszta ma komunie, egzaminy maturalne, dzieci chodzące do szkoły itd,itp. Można na ten termin kupić bardzo atrakcyjnie cenowo imprezy. Z tym, że te super tanie to tygodniówki. Jeśli chodzi o Egipt to podobna sytuacja ma miejsce w styczniu, mniej więcej tydzień po sylwestrze. Wtedy również brak chętnych na wyloty. Natomiast w ofertach first minute bywają fajne rzeczy na dwa tygodnie np.7+7 czyli tydzień zwiedzania i tydzień odpoczynku . Jeszcze na początku listopada w Egipcie można śmiało kąpać się w basenie. Natomiast od połowy grudnia w hotelach, które dysponują basenami z podgrzewaną wodą zaczynają ją podgrzewać sztucznie. W grudniu czy styczniu ze względu na temperaturę radziłabym wypoczynek w Sharm E l Sheikh. Mimo, że Hurghada jest bardziej wysunięta na południe to jest bardziej wietrzna i zimą jest tam chłodniej,Hurghada  natomiast zdecydowanie lepsza jest na wypoczynek letni właśnie ze względu na bryzę od morza. Więcej ofert jest na maj ponieważ biura mają zakontraktowaną większą pulę miejsc i siłą rzeczy łatwiej jest o fajne oferty last minute. Jeśli chodzi o Turcję to sprawa wygląda troszke inaczej. Zależy co chciałabyś tam robić. Jeśli tylko zwiedzać to nie ma najmniejszego problemu bo już w marcu są bardzo dobre oferty  cenowo.  Jeśli chciałbyś połączyć zwiedzanie z wypoczynkiem , trochę pokąpać się w morzu i poopalać to najlepszym terminem jest początek czerwca. Też można kupić wycieczki  w dobrych cenach. Do wyboru są oferty na Riwierze Tureckiej oraz na Riwierze Egejskiej. Riwiera Turecka, a więc Alanya i okolice jest korzystniejsza cenowo, Na Riwierze  Tureckiej po 15.06 wręcz czujesz jak z dnia na dzień robi się coraz cieplej. Riwiea Egejska jest nieco chłodniejsza, masy powietrz inaczej się przemieszczają, Morze Egejskie jest też chłodniejsze. Jednak Riwiera Egejska jest bardziej urokliwa, góry schodzące do morza zawsze dają piękne efekty krajobrazowe. Poza tym miasteczka są mniejsze, bardziej kameralne. Ja osobiście bardzo lubię Turcję, Jest jej zresztą w ofertach biur mnóstwo, na pewno znajdiesz coś dla siebie. Nie wiem czy można podawać nazwy firm, więc tego nie zrobię ale wierz mi, że mam rację. Nie patrz tylko na hotele poniżej 4*. 3* hotele naprawdę są przaśne. Z reguły różnica w cenie nie jest zbyt duża, za to różnica w jakości ogromna. Widać to przede wszystkim w wyżywieniu. Najlepiej wziąć sobie all inclusive i mieć wszystko w nosie. W Egipcie natomiast aby być zadowolonym to jednak polecałabym 5* . Gdybyś zdecydowała się na wypoczynek zimowy w Sharm El Sheikh to należy zaopatrzyć się w coś przeciwko komarom, gryzą niemiłosiernie. Obsługa hotelowa tępi je za pomocą środków chemicznych ale mimo to są i kąszą paskudy. W każdym bądź razie były zawsze tam gdzie ja byłam. Nie słyszałam nigdy od klientów narzekań na komary latem. Może latem ich tam nie ma, tego nie potrafie powiedzieć. Nie spotkałam natomiast nigdy komarów w Hurghadzie. Może to zasługa wiatru. Acha! W przypadku Turcj zdarzają się też bardzo dobre oferty na wyloty ostatnimi samolotami w sezonie czyli koniec września lub początek października. Z tym, że czasem zdarza się, w przypadku  lotnisk lokalnych iż samolot powraca na inne lotnisko niż to z którego wylatywał. 
 
25 marca 2014 20:56 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

A ja za swoje pieniądze upiję się tak ze trzy razy. Teraz, juz na urlpie, zrobie to w obecności swojego męża, bo musi mnie ktoś pilnowac. Lubię muzykę, taniec i wódeczkę, nigdy nie mogłam po same gardło, bo dzieci małe, bo mama chora, bo nas nie stać. Teraz dzieci duże,stać mnie, a mamusia juz nie widzi, oj napiję się, la, la, la.
W moim mieście kolejka do psychiatry 6 miesięcy, ma ktoś znajomego lekarza od głowy?

Ja mam. Wypije razem z Tobą.
 
25 marca 2014 21:04
barbarella

A ja za swoje pieniądze upiję się tak ze trzy razy. Teraz, juz na urlpie, zrobie to w obecności swojego męża, bo musi mnie ktoś pilnowac. Lubię muzykę, taniec i wódeczkę, nigdy nie mogłam po same gardło, bo dzieci małe, bo mama chora, bo nas nie stać. Teraz dzieci duże,stać mnie, a mamusia juz nie widzi, oj napiję się, la, la, la.
W moim mieście kolejka do psychiatry 6 miesięcy, ma ktoś znajomego lekarza od głowy?

A mi się marzy duże piwo albo i trzy z dużą pianką. Najlepiej ciemne, miodowe albo wiśniowe. Usiąść sobie ze znajomymi w ogródku na Starym Rynku w Poznaniu. Uwielbiam to.
25 marca 2014 21:09
gosia35

A ja zarobione pieniądze oprawiam w ramki i podziwiam ile to można zarobić w ciągu miesiąca hihihiihi

Dzisiaj czytałam o pewnym fachowcu, który zakładał m.in jeden z prężnie działających banków w naszym kraju. Za miesiąc pracy dostał 300.000zł oraz ponad 4 mln odszkodowania za konieczność przejścia do innej firmy. W ciągu roku ktoś o takich dochodach jest w stanie kupować całe ulice zabudowane domami. A nam nasza pensja starcza na życie, czasem uda się coś odłożyć...  
Nie narzekam, nie zazdroszczę, chcę tylko powiedzieć o makabrycznych różnicach w dochodach w Polsce.
25 marca 2014 21:15
Alino - ja byłam na Boże Narodzenie w Sharm i komarów nie było:)
Było za to ciepło, nawet woda w morzu była ciepła, chociaż nie zalecano kąpieli ze względu na grasujące rekiny:)

Unikałabym ofert first minute, bo te ich promocje wtedy są tylko pozorne - taniej wychodzi jednak na last minute. No tylko że wtedy ma się już mniejszy wybór hoteli.
25 marca 2014 21:28
Ja zawsze wybieram lasty,hoteli jest tyle,ze zawsze można coś wybrac.W listopadzie byliśmy na Teneryfie,upatrzyłam sobie jeden hotel i czekałam az cena nieco spadnie.Czekam i czekam,byłam juz gotowa wykupic inny hotel.Ale na 5 dni przed wylotem cena spadła aż o 600 zł od osoby.A hotel ,miejscowośc i całe tony wyśmienitego jedzenia były na medal.

Do Turcji np wykupiłam wylot na 2 dni przed,za śmiesznie niską cenę.
25 marca 2014 21:37 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Alino - ja byłam na Boże Narodzenie w Sharm i komarów nie było:)
Było za to ciepło, nawet woda w morzu była ciepła, chociaż nie zalecano kąpieli ze względu na grasujące rekiny:)

Unikałabym ofert first minute, bo te ich promocje wtedy są tylko pozorne - taniej wychodzi jednak na last minute. No tylko że wtedy ma się już mniejszy wybór hoteli.

Wiesz! W dzień ich nie było, zaczynały ciąć dopiero po zmroku. Takie małe paskudztwa ale za to bardzo upierdliwe.  Oferty first minute są też dobre. Wszystko zależy od tego czego szukasz i w jakim terminie. Czy zależy Ci na jakimś określonym terminie, hotelu, regionie, kraju itd. Na firstach warto kupować np. dalekie podróże przede wszystkim objazdowe z gwarancją niezmienności ceny gdy paliwo jest niestabilne, Lot daleki,samolot na wodę nie lata, dopłaty paliwowe potrafią być bolesne, może też zmienić się kurs waluty. Poza tym polskie biura najczęściej latają na dalekie trasy rejsówkami. Zakup biletów wygląda wtedy inaczej niż w przypadku lotów czarterowych. Przy lotach rejsowych nie ma last minute za to zamyka się wcześniej sprzedaż ze względu na to , że trzeba potwierdzić bilety. Pamiętam jak wychodzili ode mnie obrażeni klienci, że nie mam Wenezueli na last minute albo, że jest ona drożższa np o 1000 PLN na osobie w stosunku do oferty sprzed miesiąca.Z ofertami last minute jest naprawdę różne, z reguły są wtedy gdy nie możemy lecieć, a gdy możemy to nie ma na lekarstwo, wszystko wykupione. Czasem przychodzą klienci w lipcu i oczekują, że otrzymają ofertę cenową taką jaką miała ich koleżanka w maju. To jest niestety niemożliwe. Na pewno w maju warto lecieć i jest wtedy największy wybór ofert last minute, w naprawdę dobrych cenach, przede wszystkim tygodniowe wypoczynki. Ja już trochę wypadłam z obiegu ale nie sądzę aby to się bardzo zmieniło przez ostatni rok.
25 marca 2014 21:37
Moi rodzice też tak robią, że na ostatnią chwilę rezerwują - najwyżej tydzień przed wylotem. I później jak rozmawiają z ludźmi na miejscu, którzy wykupili te same wczasy bez opcji last, lub z opcją first - to im zawsze najtaniej to wychodzi.

Nie mieli nigdy problemów takich jak piszesz Alinko, że nie było miejsc w hotelach, lub nie mogli lecieć w upatrzone miejsce. Raz chyba tylko im się zdarzyło, że hotel, który upatrzyli był już zajęty. No ale oni też jeżdżą na początku czerwca i później w listopadzie, więc może dlatego mają szczęście. Bo wiadomo, że to też oblegane terminy nie są.
25 marca 2014 21:51
Dokładnie tak, maj i początek czerwca, a później druga połowa września i początek października jeśli chodzi o Europę i Turcję. W listopadzie, na początku grudnia i w styczniu Egipt. Dalekie objazdowe podróże na bazie rejsówki first minute i tu raczej nie dam się przekonać.
25 marca 2014 21:54
W listopadzie jeszcze Maroko, Wyspy Kanaryjskie i Madera.
25 marca 2014 21:57
Jeśli chodzi o Maroko to nie ma jakiś super lastów. Tam jest mało hoteli i oferta jest raczej mało urozmaicona.