Ruch to zdrowie - propozycje ćwiczeń

01 czerwca 2014 23:21 / 3 osobom podoba się ten post
fiona

prawa lewa,marsz odpychaś sie kijami szybko,pewnie to ma byc marsz :) Po którym powinny boleć ,łopatki triceps i biceps nogi,nogi zalezy od wytrenowania :)

Jak napisałaś "prawa, lewa", to przypomniało mi się, jak na forum biegowym ktoś zadał pytanie: "Jak zacząć biegać?". Dostał odpowiedź od jednego z biegaczy, która brzmiała mniej więcej tak: "Ja zaczynam od lewej, potem prawa, znowu lewa, prawa i tak przez cały czas, ale wiem, że są też tacy, którzy zaczynają od prawej. Ważne, żeby nie robić prawa - prawa, lewa - lewa, bo to nie działa."
Rozbawiło mnie to wtedy :)
02 czerwca 2014 07:54
gosia35

fiona mam kijki teraz ,do jakiej wysokości mam je uregulowac?

Juz ci mówie,zegnij łokciec pod kątem 90 stopni wez kijki w rece i uchwyty musza byc rowno z rekami zgietymi w łokciach...oj nie wiem czy jasno to napisalam,,to jest odpowiednia wysokosc,,,,powodzenia
 
,,,
02 czerwca 2014 07:56
fiona

gosia kijki przewaznie sie reguluje do wzrostu nigdy nie chodz z kijami z przodu musisz regularnie sie nimy podpychać ,pamiętaj oddychac głeboko i to ma być szybki marsz :) Przed marszem zrób sobie llekie rozciąganie z kijami skłony wyrzuty i etc i do marszu jestem instruktorem nordic walking jak coś pytaj :) Ja nie niestety nie chodze za często z kijami teraz bo mam psiaki 2 i nie daje rady smycze ,kije psy :) wole biegać ze stadem :) pozdrawiam

OOOO fiona ,to może sie spotkalysmy kiedys na zawodach,,np,,Puchar Polski albo mistrzostwa w Złotoryji,,albo bieg na Jawornik,,tam mnie można znależć...
02 czerwca 2014 07:57 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Jak napisałaś "prawa, lewa", to przypomniało mi się, jak na forum biegowym ktoś zadał pytanie: "Jak zacząć biegać?". Dostał odpowiedź od jednego z biegaczy, która brzmiała mniej więcej tak: "Ja zaczynam od lewej, potem prawa, znowu lewa, prawa i tak przez cały czas, ale wiem, że są też tacy, którzy zaczynają od prawej. Ważne, żeby nie robić prawa - prawa, lewa - lewa, bo to nie działa."
Rozbawiło mnie to wtedy :)

najlepiej powiedzieć jak Ci pasuje byle do przodu:))też mi sie chce z tego śmiać:)
02 czerwca 2014 08:02
iwunia

OOOO fiona ,to może sie spotkalysmy kiedys na zawodach,,np,,Puchar Polski albo mistrzostwa w Złotoryji,,albo bieg na Jawornik,,tam mnie można znależć...

To Ty Iwunia na jawornik biegaż ,tam moje koleżanki biegaja ,:)Ja ostatnio biegam  ale na kijki też się moge umówić :)
02 czerwca 2014 12:18
iwunia

Dobra,niedroga firma,,ale firma Crivit z Lidla jest nawet podobno lepsza,czytalam opinie,wiec jak sie cos pokazuje w lidlu to lece i kupuje i jestem zadowolona,a tu tez często w Aldiku maja fajne ciuchy do biegania,,,

Też słyszałam o crivicie. Kupilam w sobote ich spodnie do biegania w lidlu i oddalam odrazu, nie pasowaly mi, kupie sobie legginsy najzwyklejsze 3/4 zeby w nich biegac jak bedzie cieplo.
02 czerwca 2014 12:22 / 1 osobie podoba się ten post
Wow... 80 km na rowerze - niezle. Mi by to chyba caly dzien zajelo ha ha.

A ja robie postepy. Po tych kilku dniach biegamnis zauwazylam, ze na trasie, po ktorej biegam co km biala farba jest napisana odleglosc... :P zle wczesniej liczylam, przebiegam przez te godzine około 8 km :)

A ogole w piatek jak biegłam to w miejscu gdzie zawsze zawracam jak sporzajam na zegarek zostalo mi jeszcze 7 minut biegu! Fajnie jest widziec postepy :D Nawet nie poczulam, ze ieglam szybciej niz zazwyczaj :)
02 czerwca 2014 13:30 / 1 osobie podoba się ten post
80 km to nie jest mój rekord. 4 lata temu pojechałam na 5-dniową pielgrzymke rowerową. W najdłuższym dniu zrobiliśmy 140 km. Na dodatek z domu wyjechałam z rota-wirus i tego pierwszego, najtrudniejszego dnia przejechałam 100km (na du.....ścisku hi,hi). 2 lata temu wyjechałam na majówkę po Mazurach i po tamtejszych  górkach też robiliśmy srednio 100km dziennie. No a niedzielne rajdy to jeżdże od 50 - 100 km. Można się spokojnie wprawić w takie dystanse, to wcale nie jest tak dużo, jeśli jeździ sie częściej.
02 czerwca 2014 13:31
fiona

To Ty Iwunia na jawornik biegaż ,tam moje koleżanki biegaja ,:)Ja ostatnio biegam  ale na kijki też się moge umówić :)

fiona!!!  ja już dziś po 6 rano po pokoju trenowałam.Chciałam po domu pochodzić ale bałam się ,że babulca obudzę.Na ulicę nie wyjdę bo sie wstydzę ,nie umiem jeszcze łazić z tym
02 czerwca 2014 13:49
gosia35

fiona!!!  ja już dziś po 6 rano po pokoju trenowałam.Chciałam po domu pochodzić ale bałam się ,że babulca obudzę.Na ulicę nie wyjdę bo sie wstydzę ,nie umiem jeszcze łazić z tym

Gosia Ty sie nie wstydz tylko do parku z kijami szoruj ,cvzego sie wstydzisz nabierzesz  wprawy :)Nie od razu Rzym zbudowali :)
02 czerwca 2014 17:03 / 2 osobom podoba się ten post
fiona

To Ty Iwunia na jawornik biegaż ,tam moje koleżanki biegaja ,:)Ja ostatnio biegam  ale na kijki też się moge umówić :)

Noo ,,tez..2 lata temu byłam tam z kijami i zajęłam pierwsze miejsce kobiet i 4 open.muszę sie pochwalic...
02 czerwca 2014 22:55 / 2 osobom podoba się ten post
Mi dzisiaj bieganie po raz pierwszy sprawiło małą przyjemność. To dlatego, że dziadek poszedł bardzo wcześnie spać i już o 20.00 mogłam się na biegi wypuścić, a skoro tak jasno to pobiegłam do lasu, który jest niedaleko. Od razu przyjemniej, a nie ciągle te kółka wokół domu dziadka.
03 czerwca 2014 11:49 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Mi dzisiaj bieganie po raz pierwszy sprawiło małą przyjemność. To dlatego, że dziadek poszedł bardzo wcześnie spać i już o 20.00 mogłam się na biegi wypuścić, a skoro tak jasno to pobiegłam do lasu, który jest niedaleko. Od razu przyjemniej, a nie ciągle te kółka wokół domu dziadka.

Fajnie! Z jednej strony zazdroszczę, bieganie w lesie - sama przyjemnosc. czyste, swieze powietrze, ten zapach... ah. ale z drugiej strony szczerze mówiąc ja bym sie chyba bala :P Ja biegam wzdluz drogi serwisowej autostrady w moim mieście. Z jednej str autostrada, z drugiej wlasnie las. Ale jest ciagle ruch, ludzi sporo, biegaczy, ludzi na rolkach, na rowerach. Ale skoro piszesz, ze inną opcja są kólka wokół domu to sie nie dziwie, ze wolisz jednak las :P
03 czerwca 2014 12:01
U mnie dzisiaj zapowiada się deszczowe bieganko :) Całą noc padało i nadal pada :)
03 czerwca 2014 12:17
giunta

U mnie dzisiaj zapowiada się deszczowe bieganko :) Całą noc padało i nadal pada :)

Ja już po dzisiejszym porannym bieganku.Kondycję mam cienką i postanowiłam dzienny dystans na 2 raty rozłożyć,tak że wieczorem jeszcze raz 3 km,no może trochę więcej bo czasem muszę w zarośla za piesem wskakiwać:)