Zdecydowanie lepiej mi się dzisiaj biegało, ale bez szału. Chyba muszę zastosować jakiś trening mentalny, żeby się wrzucić na odpowiednie tory ;)
Zdecydowanie lepiej mi się dzisiaj biegało, ale bez szału. Chyba muszę zastosować jakiś trening mentalny, żeby się wrzucić na odpowiednie tory ;)
Jaki trening?Mnie tez by się taki przydał,bo z motywacją nieraz ciężko:)
Ja się całkiem dobrze dzisiaj bawiłam, chociaż był taki upał, że myślałam, że wykituję :)
Ooo - co to za wygrany medal?
Mimo, że jakiegoś szalonego czasu nie miałam, to zajęłam trzecie miejsce w gminie, ale biegło mało kobiet, to wiesz... :) Na 180 zawodników, kobiet było z 30. Chociaż w sumie fajnie, bo za bieg zapłaciłam dwie dyszki a wygrałam 100zł plus do tego miesięczny karnet na siłownię.
A słońce było takie, że spiekłam sobie deczko ramiona :)
W myśl tematu: roweru w upale dzień trzeci :DDDDDDDDD
Ładnie! gratuluje! I w dodatku udało Ci sie połączyc to co lubisz z wymierna korzyscia - szczegolnie jelsi mowa o karnecie na silownie :) Ja w upale tylko raz biegalam i to nie na moje sily... :P
Giunta wiem, ze nie jestes lekarzem, ale takdoświadczona biegaczka, ze moze bedziesz cos wiedziec na ten temat, moze mialas podobnie? Mam mała kontuzje... w lewej stopie, po jej zenwnetrznej stronie, przy dłuższym chodzeniu czuje dziwny, klujacy bol. Na pocvzatku nie jest mocny, dopiero przy dluzszym chodzie czuje go bardziej. Poczulam podczas biegu poraz pierwszy. Bylam po sierowanie do ortopedy i temriny sa na koniec lipca/pocz sierpnia... - kpina jakas ;/ Dentysta wciagnal mi ostatnio kilka stow, teraz jesczze prywatna wizyta u urtopedy - oszaleje ;/ Bylam ostatnio na rowerze, podczas jazdy w ogole nie czulam tego bolu, (czuje go tylko przy dluzszym nacisku na stope, dlugie stanie, chodzenie. Zawsze ten rower to cos zeby calkiemz formy nie wypasc ,ale to nie to... nie czuje tego pozytywnego zmeczenia, chcialabym juz biegac...
Do kogo w ogole wybieracie sie z waszymi kontuzjami? ortopedy? fizjoterapeuty?
ale zla jestem...
Masochistka.....:) Sama też chętnie bym pojeżdziła,ale nie mam na czym i nie mam jak.
Jaki trening?Mnie tez by się taki przydał,bo z motywacją nieraz ciężko:)