Na wyjeździe #7

17 kwietnia 2014 22:59 / 1 osobie podoba się ten post
anmar

Dziewczyny, dzwoniła do mnie koleżanka, nie ma netu. Jest opiekunką praktycznie samotnej kobiety. Z rodziny ma tylko kuzyna zmarłego męża. Jest jej tam bardzo dobrze, tylko ma problemy z wyjściem. Kuzyn wpada jak burza, nawiezie toną zakupów, sporadycznie zostaje dłużej. Podopieczna nie chodzi. Problem ma z wyjściem. Kuzyn mówi, że może podopiecznej powiedzieć, że musi wyjść i ma iść. Ona się boi zostawić jej na dłużej samej. Nie wiem co jej poradzić. Może ktoś jest podobnej sytuacji i podpowie jak to rozwiązał.

Jeśli PDP jest nie chodząca,to nie wyjdzie nigdzie pod nieobecność opiekunki,jaka zatem różnica ,czy pauzę spędzi w swoim pokoju ,czy wyjdzie? a wychodzić musi ,bo w przeciwnym razie dopadnie ja depresja!!! 
18 kwietnia 2014 08:05 / 3 osobom podoba się ten post
Przeżyłam noc, a to już sukces . Wczoraj coś za mną "chodziło" do jedzenia i nie miałam pojęcia na co mam ochotę. I tak chodziło i chodziło, że aby zapomnieć o tym, podjadałam przez cały dzień suszone owoce , morele, brzoskwinie, śliwki....Myślałam, że nie zasnę, tak mnie bolał żołądek . Dziewczyny, kupuje się różne środki odchudzające, a po co? . To jest najlepsze i jeszcze smaczne . Chociaż teraz jak sobie przypomnę ten "smak", to mnie otrzepuje . Nigdy więcej . Spędzenie pół nocy z muszlą klozetową w objęciach, nie jest ciekawym doświadczeniem .
Dzisiaj za to totalny spokój, Babcia siedzi w wannie, plecy Jej umyłam, oby do końca dnia była taka cisza
18 kwietnia 2014 10:52 / 2 osobom podoba się ten post
Hejka wszystkim pracusiom!

Dziś Wielki Piątek,oglądam z babcią transmisję z nabożeństwa ewangelickiego, bo akurat takie znalazłam w tv. Rodzina babci co prawda mocno katolicka, lecz na msze tutejsze już jej nie bierze, choć kościół pod nosem i w domu jest wózek. Może im się nie chce, nie wiem. Zięć babci robi hałas wiertarką, bo korzystając z wolnego od pracy dnia zabrał się za remont,towaszyszą mu synowie, radio głośno gra. W Polsce praktykujący katolicy w ten dzień raczej nie bawią się w takie rzeczy, lecz co kraj, to obyczaj.

Nabożeństwo ewangelickie za to równie piękne, jak nasze polskie, katolickie. Pełne skupienia i powagi, dodatkowo śpiewa chór i soliści, grają różne instrumenty. Odprawia je pastorka - w islamie i katolicyzmie nie doczekamy się kobiet kapłanów pewnie jeszcze przez 300 lat, a tu są 3 ewangelickie biskupki. Bardzo pouczające są nasze wyjazdy do pracy, pod każdym względem.

Dobrego dnia każdemu życzę!
18 kwietnia 2014 10:56
romana

Hejka wszystkim pracusiom!

Dziś Wielki Piątek,oglądam z babcią transmisję z nabożeństwa ewangelickiego, bo akurat takie znalazłam w tv. Rodzina babci co prawda mocno katolicka, lecz na msze tutejsze już jej nie bierze, choć kościół pod nosem i w domu jest wózek. Może im się nie chce, nie wiem. Zięć babci robi hałas wiertarką, bo korzystając z wolnego od pracy dnia zabrał się za remont,towaszyszą mu synowie, radio głośno gra. W Polsce praktykujący katolicy w ten dzień raczej nie bawią się w takie rzeczy, lecz co kraj, to obyczaj.

Nabożeństwo ewangelickie za to równie piękne, jak nasze polskie, katolickie. Pełne skupienia i powagi, dodatkowo śpiewa chór i soliści, grają różne instrumenty. Odprawia je pastorka - w islamie i katolicyzmie nie doczekamy się kobiet kapłanów pewnie jeszcze przez 300 lat, a tu są 3 ewangelickie biskupki. Bardzo pouczające są nasze wyjazdy do pracy, pod każdym względem.

Dobrego dnia każdemu życzę!

dzieki i wzajemnie...
18 kwietnia 2014 11:12
Nie wiem gdzie to napisac,ale może tu bedzie dobre miejsce.Ogladałam w telewizorni,że Berluskoni został ukarany w sposób okrotny przez ichni sąd  za nie placenie podatkow. Musi odpracowaś pewną ilość godzin w domu starcow.Za pozno włączyłam TV i nie słyszłam całej informacji ale wywiad ze staruszkami słyszałam.Zaśmiewały sie do rozpuku.No to teraz ma sznse zorganozowac bunga- bunga ku uciesze pensjonariuszy.
18 kwietnia 2014 11:49
Dziś jest u nas też dzień wolny,tzn półwolny bo markety są czynne ,a małe sklepy są zamknięte. No ale wczoraj spontanicznie zrobiłam zakupy więc mogę spokojnie i ja świętować.
Nie mam pojęcia coo będziemy robić w święta,bo już rodzina była w odwiedzinach,zrobili nieludzkie zamieszanie,rozdrażnili babcię i pojechali.Ja miałam na szczęscie cały dzień wolny wiec tylko zbierałam śmietnik bo maluchach .
Babcia ma kropelki na uspokojenie i na szczęscie jeszcze działają,śpi po nich jak niemowle.
Moja suczka po mastektomii,były komplikacje niestety,okazało się że jest uczulona na rozpuszczalne nici. Córka wykończona psychicznie i fizycznie bo pies całą noc nie spał bo lała się z otwartej rany woda. Teraz już jest lepiej,ale opuchnięta jest aż do tylniej łapy. No ale mamy nadzieję na wyleczenie.
Jakoś mało osób na forum,czy wszyscy już wyjechali na święta?
18 kwietnia 2014 12:47
ivanilia40

Dziś jest u nas też dzień wolny,tzn półwolny bo markety są czynne ,a małe sklepy są zamknięte. No ale wczoraj spontanicznie zrobiłam zakupy więc mogę spokojnie i ja świętować.
Nie mam pojęcia coo będziemy robić w święta,bo już rodzina była w odwiedzinach,zrobili nieludzkie zamieszanie,rozdrażnili babcię i pojechali.Ja miałam na szczęscie cały dzień wolny wiec tylko zbierałam śmietnik bo maluchach .
Babcia ma kropelki na uspokojenie i na szczęscie jeszcze działają,śpi po nich jak niemowle.
Moja suczka po mastektomii,były komplikacje niestety,okazało się że jest uczulona na rozpuszczalne nici. Córka wykończona psychicznie i fizycznie bo pies całą noc nie spał bo lała się z otwartej rany woda. Teraz już jest lepiej,ale opuchnięta jest aż do tylniej łapy. No ale mamy nadzieję na wyleczenie.
Jakoś mało osób na forum,czy wszyscy już wyjechali na święta?

Ty wiesz, ze masz u mnie przechlapane?!!!!wiesz to:):)
18 kwietnia 2014 12:48
kaska_45

Ty wiesz, ze masz u mnie przechlapane?!!!!wiesz to:):)

Kasiu,przechlapane mam już chyba wszędzie,w Polsce też ,live ist brutal co poradzić ? :)
A Ty jesteś w Polsce czy na wyjeżdzie ?
18 kwietnia 2014 12:48
Zobaczyłam w domu mojej pdp sporo albumów z Polski najwiekszy stoi na połce z ksiązkami i wypisane na tle jezior  MA S U R E N   - Thorn - Danzig - Konigsberg , jak sie za domowie po popytam.Coś tu jest nie tak,czyż by ktoś słowiańską duszę miał w rodzinie.
18 kwietnia 2014 12:58 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Dziś jest u nas też dzień wolny,tzn półwolny bo markety są czynne ,a małe sklepy są zamknięte. No ale wczoraj spontanicznie zrobiłam zakupy więc mogę spokojnie i ja świętować.
Nie mam pojęcia coo będziemy robić w święta,bo już rodzina była w odwiedzinach,zrobili nieludzkie zamieszanie,rozdrażnili babcię i pojechali.Ja miałam na szczęscie cały dzień wolny wiec tylko zbierałam śmietnik bo maluchach .
Babcia ma kropelki na uspokojenie i na szczęscie jeszcze działają,śpi po nich jak niemowle.
Moja suczka po mastektomii,były komplikacje niestety,okazało się że jest uczulona na rozpuszczalne nici. Córka wykończona psychicznie i fizycznie bo pies całą noc nie spał bo lała się z otwartej rany woda. Teraz już jest lepiej,ale opuchnięta jest aż do tylniej łapy. No ale mamy nadzieję na wyleczenie.
Jakoś mało osób na forum,czy wszyscy już wyjechali na święta?

Ja jestem Ivanilia ale straciłam wenę do pisania. Jakoś coraz mniej ogarniam to forum. Wolę Was czytać. A Ty juz zmolestowalas tego Jeźdzca calego? :)
18 kwietnia 2014 13:07
ivanilia40

Dziś jest u nas też dzień wolny,tzn półwolny bo markety są czynne ,a małe sklepy są zamknięte. No ale wczoraj spontanicznie zrobiłam zakupy więc mogę spokojnie i ja świętować.
Nie mam pojęcia coo będziemy robić w święta,bo już rodzina była w odwiedzinach,zrobili nieludzkie zamieszanie,rozdrażnili babcię i pojechali.Ja miałam na szczęscie cały dzień wolny wiec tylko zbierałam śmietnik bo maluchach .
Babcia ma kropelki na uspokojenie i na szczęscie jeszcze działają,śpi po nich jak niemowle.
Moja suczka po mastektomii,były komplikacje niestety,okazało się że jest uczulona na rozpuszczalne nici. Córka wykończona psychicznie i fizycznie bo pies całą noc nie spał bo lała się z otwartej rany woda. Teraz już jest lepiej,ale opuchnięta jest aż do tylniej łapy. No ale mamy nadzieję na wyleczenie.
Jakoś mało osób na forum,czy wszyscy już wyjechali na święta?

Ja też masz wrażenie, że osoby z weną pisarską mają turnus w domu :)))
18 kwietnia 2014 13:13
carrie

Ja jestem Ivanilia ale straciłam wenę do pisania. Jakoś coraz mniej ogarniam to forum. Wolę Was czytać. A Ty juz zmolestowalas tego Jeźdzca calego? :)

Jeżdżca zajeżdziłam prawie hi,hi zostało mi oststnich 70 str do konca trzeciej częsci.
Poczytałam wstecz i własnie widzę ,ze forum ma też przerwę swiąteczną,co jest?? Nie pamietam żeby tak było.
No ale co poradzić,teraz każdy żyje świętami ja też choć nie w swoim domu. Niemniej jednak tu mnie cieszą święta tak samo,bo rodzina rodzinna :)
18 kwietnia 2014 13:20
ivanilia40

Jeżdżca zajeżdziłam prawie hi,hi zostało mi oststnich 70 str do konca trzeciej częsci.
Poczytałam wstecz i własnie widzę ,ze forum ma też przerwę swiąteczną,co jest?? Nie pamietam żeby tak było.
No ale co poradzić,teraz każdy żyje świętami ja też choć nie w swoim domu. Niemniej jednak tu mnie cieszą święta tak samo,bo rodzina rodzinna :)

Napisz potem czy bylo warto tak go zajeżdżać :):) U mnie tu w DE na świeta nic specjalnego. Tylko ja i PDP. 
18 kwietnia 2014 13:21 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Nie wiem gdzie to napisac,ale może tu bedzie dobre miejsce.Ogladałam w telewizorni,że Berluskoni został ukarany w sposób okrotny przez ichni sąd  za nie placenie podatkow. Musi odpracowaś pewną ilość godzin w domu starcow.Za pozno włączyłam TV i nie słyszłam całej informacji ale wywiad ze staruszkami słyszałam.Zaśmiewały sie do rozpuku.No to teraz ma sznse zorganozowac bunga- bunga ku uciesze pensjonariuszy.

Chyba u Ciebie jest jakaś odmiana prima-aprilis i Ty o tym nie wiesz ;-))) Berlusconi w domu starców !!! za karę !!!  Noż uśmiałam się, zwłaszcza z bunga-bunga. Życzmy dobrze staruszkom i niech go jednak ukarzą ;-)))   U mnie dzisiaj luz i troszkę powiało świętami. Córki jeszcze nie przyjechały ale PDP otworzył przed obiadem !!!!   sekta i nalał 2 pucharki. Podziękował mi za opiekę, stwierdził że zarobiłam na te podziekowania. Miłe to,  ;-))) 
18 kwietnia 2014 14:02
mleczko47

Zobaczyłam w domu mojej pdp sporo albumów z Polski najwiekszy stoi na połce z ksiązkami i wypisane na tle jezior  MA S U R E N   - Thorn - Danzig - Konigsberg , jak sie za domowie po popytam.Coś tu jest nie tak,czyż by ktoś słowiańską duszę miał w rodzinie.

Mleczko kochana, jaka tam dusza słowiańska, to pewnie były Heimat jakiegoś Niemca w rodzinie i stąd ta obfitość. Wiem, że w Szwajcarii jesteś, lecz nie wykluczam, że moja wersja się sprawdzi.
 
Ivanilia u mnie nie masz przechlapane pod warunkiem, że wrócisz do dawnej aktywności, bo mało Cię ostatnio na naszym rynku, czyli - na wyjeździe. W starych dobrych czasach po jednym dniu nieobecności w tym sercu naszego forum, człowiek miał do czytania 10 stron, teraz 2, aż się sama dziwuję. Nawet myślę, że to przez mnogośc innych działów, które mnożą się jak grzyby po deszczu, życie rodzinne trochę nam zamiera. Jak w domach, gdzie zamiast w kuchni z mamą i tatą, każdy siedzi w swoim pokoju. Ale może rzeczywiście to przez święta.
 
Pyszną rybę zjadłam na obiad, tutejsza Forelle, czyli po naszemu chyba pstrąg. Zięć babci złowił. Jak wrócę do Polski, przestaję sknerzyć i kupować paluszki rybne. Co świeża ryba, to świeża ryba!
 
A co u Was na obiad było?
.