17 kwietnia 2014 09:57 / 1 osobie podoba się ten post
romanaWitajcie dobre dusze!
Myślę sobie dziś rano, że fajnie macie jeśli mieszkacie na wsi. Może wygody mniejsze niż w miastach, za to codziennie widzicie rzeczy, do których zwykły mieszczuch nie ma dostępu. Na przykład wschody i zachody słońca w towarzystwie przyrody się odbywające. U mnie teraz za oknem szron leży na polach, gdzieniegdzie wąskie paski mgły trwają dzielnie nad trawami, a na wszystko narzucony jest delikatny woal z promieni słonecznych. I każdego dnia podobne cuda, za każdym razem inne, aby tylko poszerzać skalę ludzkiego zachwytu... Aż się moje bezbożne serce rwie do chwalenia autora tych obrazów i za Kochanowskim chce powtarzać:
-Wdzięcznym Cię tedy sercem Panie wysławiamy, bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy!-
Dobrych wzruszeń każdemu na dzisiaj życzę!
Poetycko dzień zaczęłaś:)Zgadzam się .Jako typowy mieszczuch asymilowany na grunt wiejski potwierdzam:)Mieszkanie na wsi,zwłaszcza na pustkowiu ma wiele zalet:)Najbardziej lubie ranki ,kiedy wychodzę przed dom a tu ciszę słychać .....Zapalkałabym się na amen ,gdybym po tych 4 latach musiala z powrotem do miasta......za żadne skarby świata!!!