Nie wiem czy zauważyłaś,że większości z nas wszystko się z czymś kojarzy :):)
Nie wiem czy zauważyłaś,że większości z nas wszystko się z czymś kojarzy :):)
A co?Źle? Tak sie tu ubieram bo wygodnie:)Dla babuszki się stroic nie myslę:):):)Nawet je wyprasowalam wczoraj-ha ha ha
..a ja jestem zawsze wypindrowana...tzn. makijaż,fryzurka jak na fotce,ciuszki po domu inne jak na wyjście,ale nigdy dresy czy coś tam...i staram się dla siebie, nie dla pdp...jak spojrzę w lustro to musi podobać się to, co widzę:)))
niechcący narobilyście mi apetytu na szparagi(bez podtekstu)
Są już świeżutkie niemieckie. Teraz miałam białe, nastepnym razem zielone zakupię, ponoć smaczniejsze jeszcze.
Wstyd się przyznać, ale pierwszy raz dopiero jadłam i przyrządzałam szparagi.
No , ale od czego jest Wujek Google, wyszły pycha, idealnie w Omci i moim guście.
Zielonych chociaż obierać nie trzeba :)))) Ja też pierwszy raz przyrządzałam szparagi, pierwszy raz za cienko obrałam i za mało końcówki obcięłam. Ale drugim razem było lepiej. Wczoraj Córka Dr kupiła mi specjalną obieraczkę do szparagów. No i znalazłam też specjalny garnek w kuchni, wcześniej tego do spagetti użyłam.
Dla mnie też Wujek Gugel pomagał :))
zielonych nie jadlam,, nie trzeba obierac?ale przyrzadzic tak jak biale,tak?z holenderskim sosem nie jadlam, tylko z tym z torebki co trzeba gotowac,tez smaczne
No ksiądz miał jaja, bo jak się domyślam, to playback był.
A w ogóle na moim slubie chciałam, żeby to leciało i absolutnie się nie dało. Już w ogóle z oporami ksiądz się zgodził, żeby tata mnie do ołtarza prowadził.