Na wyjeździe #7

21 kwietnia 2014 09:57 / 1 osobie podoba się ten post
Super wierszyk Kasiu . Kiedy to były te czasy, gdy ktoś dla mnie wiersze pisał
21 kwietnia 2014 09:57
Annika - rzeczywiście ta babcia to potwór. Tym niemniej ciekawe relacje z tego powstają:)
Kiedy od niej wyjeżdżasz?
21 kwietnia 2014 09:58 / 2 osobom podoba się ten post
W piątek . Niestety późnym wieczorkiem, ale już w czwartek będzie zmienniczka, czyli w końcu ktoś będzie przemawiał ludzkim głosem
21 kwietnia 2014 10:00
Lany poniedziałek,a ja nie spodziewam się polania choćby kropelką wody...Na wszystkich ulicach są tu fontanny,zbiorniki z wodą dla zwierzat,może napatoczy się jakiś polewacz jak będę z babcią na spacerku hi,hi.
Nie wiem czy taka pogoda,czy coś,ale śpimy obydwie jak zabite. Babcia wczoraj poszła już o 19-tej spać i obudziłam ją dziś o 9-tej.Pochmurno jest i zimno,pewnie dlatego ta śpiączka.
21 kwietnia 2014 10:05
Annika

W piątek :-). Niestety późnym wieczorkiem, ale już w czwartek będzie zmienniczka, czyli w końcu ktoś będzie przemawiał ludzkim głosem :-)

No to już prawie w domu jesteś:)
W ogóle to podziwiam Cię za spokój, z jakim to opisujesz.
21 kwietnia 2014 10:06 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Lany poniedziałek,a ja nie spodziewam się polania choćby kropelką wody...Na wszystkich ulicach są tu fontanny,zbiorniki z wodą dla zwierzat,może napatoczy się jakiś polewacz jak będę z babcią na spacerku hi,hi.
Nie wiem czy taka pogoda,czy coś,ale śpimy obydwie jak zabite. Babcia wczoraj poszła już o 19-tej spać i obudziłam ją dziś o 9-tej.Pochmurno jest i zimno,pewnie dlatego ta śpiączka.

Dziadek mi dzisiaj też niespodziankę zafundował i zamiast jak zwykle przed 6 mnie wołać, to spał do 9. Aż się pierwsza obudziłam i zeszłam zobaczyć, czy w ogóle jeszcze żyje:)
21 kwietnia 2014 10:08 / 7 osobom podoba się ten post
Mnie bardzo ciężko wyprowadzić z równowagi. Czasami ratuję się myślami, że pracuję z chorymi osobami, z ich ułomnościami, przyzwyczajeniami, ale w tym przypadku to jest ciężkie. Babcia nie ma demencji, ona ma złośliwy charakterek Tutaj akurat pocieszam się tym, że jeszcze trochę i jadę do domku, a tam czeka na mnie wycieczka i w zasadzie za tę wycieczkę zapłaci Babcia, bo to za te pieniądze, które tutaj zarobiłam
21 kwietnia 2014 10:11
Gdzie jedziesz?
Ja tylko tydzień w domu będę, dużo więc nie zdziałam.
Ale już się cieszę na zakupy - chociaż nie wiem, co kupię, ale sama świadomość, że mam dużo kasy i mogę kupić, co tylko chcę, jest superowa:)
No i jeszcze koncert Maleńczuka zaliczę.
21 kwietnia 2014 10:14 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

Gdzie jedziesz?
Ja tylko tydzień w domu będę, dużo więc nie zdziałam.
Ale już się cieszę na zakupy - chociaż nie wiem, co kupię, ale sama świadomość, że mam dużo kasy i mogę kupić, co tylko chcę, jest superowa:)
No i jeszcze koncert Maleńczuka zaliczę.

Do Wisły. Zarezerwowałam już pokój. Mam zamiar pochodzić sobie po górkach, po mieście. Uwielbiam góry, ale przyznam się, ze Beskid Ślaski traktowałam zawsze po macoszemu. Byłam 2 razy na Czantori i raz na Szyndzielni, ale nie mogę powiedzieć, że znam go dobrze. Mam zamiar to nadrobić Mieliśmy jechać na Kaszuby, ale tam wybierzemy się w porze grzybobrania
21 kwietnia 2014 10:15 / 1 osobie podoba się ten post
Kaska63 Ty artystko skąd Ci sie to bierze?no sypie tymi wierszami na zawolanie,znam chlopaka ktory tez tak sypie tekstami z rekawa ale on rapuje,-Talencia:)
21 kwietnia 2014 10:16
Ja też miałam przyjaciela, który pisał wiersze z taką swobodą. Kilka z nich napisał dla mnie. W zasadzie te wiersze zostały mi po nim, jako miłe wspomnienia
21 kwietnia 2014 10:19
Otwieram zawsze po otwarciu oczu i wypiciu kawy :)))
21 kwietnia 2014 10:20
ivanilia40

Anniko,to nie babcia to potwór...ale przypomina mi niestety kogoś z mojej rodziny.Tak,tak w Polsce też bywają takie osoby:)

mała,ktory Ty juz tydzien zaliczasz?ile Ci jeszcze zostalo?ja to dziwak jestem, czemu mi Wasz czas szybko umyka a moj sie wlecze, jestem tu tydzien a mam wrazenie ze juz miesiac, Wy jakis inny czas macie chyba
21 kwietnia 2014 10:21
Annika

Ja też miałam przyjaciela, który pisał wiersze z taką swobodą. Kilka z nich napisał dla mnie. W zasadzie te wiersze zostały mi po nim, jako miłe wspomnienia :-)

No,no:)wspomnienia:)
21 kwietnia 2014 10:25 / 1 osobie podoba się ten post
Mnie na skandynawię wzięło. Byłam w zeszłym roku w Sztokholmie,a w tym roku wybieam się do Helsinek,może też zaliczę Gotlandię.Prawdopodobnie popłynę tam ze znajomymi jahtem,więc rzyganko się szykuje hi,hi. Dalsze podróże narazie zostają w planach bo niestety wydatki się szykują.