W piątek :-). Niestety późnym wieczorkiem, ale już w czwartek będzie zmienniczka, czyli w końcu ktoś będzie przemawiał ludzkim głosem :-)


W piątek :-). Niestety późnym wieczorkiem, ale już w czwartek będzie zmienniczka, czyli w końcu ktoś będzie przemawiał ludzkim głosem :-)
Lany poniedziałek,a ja nie spodziewam się polania choćby kropelką wody...Na wszystkich ulicach są tu fontanny,zbiorniki z wodą dla zwierzat,może napatoczy się jakiś polewacz jak będę z babcią na spacerku hi,hi.
Nie wiem czy taka pogoda,czy coś,ale śpimy obydwie jak zabite. Babcia wczoraj poszła już o 19-tej spać i obudziłam ją dziś o 9-tej.Pochmurno jest i zimno,pewnie dlatego ta śpiączka.
Gdzie jedziesz?
Ja tylko tydzień w domu będę, dużo więc nie zdziałam.
Ale już się cieszę na zakupy - chociaż nie wiem, co kupię, ale sama świadomość, że mam dużo kasy i mogę kupić, co tylko chcę, jest superowa:)
No i jeszcze koncert Maleńczuka zaliczę.
Anniko,to nie babcia to potwór...ale przypomina mi niestety kogoś z mojej rodziny.Tak,tak w Polsce też bywają takie osoby:)
Ja też miałam przyjaciela, który pisał wiersze z taką swobodą. Kilka z nich napisał dla mnie. W zasadzie te wiersze zostały mi po nim, jako miłe wspomnienia :-)