Jak słyszę" zagniatam" to już się boje...ale kruchego bez zagniatania sie chyba nie da zrobić...cóż,spróbuje...najwyżej wróbelki za oknem będą miały ucztę
Jak słyszę" zagniatam" to już się boje...ale kruchego bez zagniatania sie chyba nie da zrobić...cóż,spróbuje...najwyżej wróbelki za oknem będą miały ucztę
No i pokazałam swoje rozgrzepanie -przepraszaaaaaaam - 2 całe jajka:yeah:
Marta dodaj 2 jajka,Michasia zapomniala napisac:)Udanych wypiekow.
apetyczna:fastfood: jak z książki kucharskiej obrazek. Moja też insulinozależna, córka powiedziała co sobie ma żałować w wieku94 lat niech jje, więc dzisiaj prosty jabłecznik na niezawodnym kruchym cieście:-)
Ciasto kruche
300g maki pszennej
200g masla
100g cukru pudru
2 zoltka
Make przesiac,wsypac cukier,nalozyc zimne maslo i posiekac nozem.
Dodac zoltka i szybko zagniesc.
Zawinac w folie i na 0.5 h do lodowki(zamrazarka 10 min)
Piekarnik 180'C-gora-dol.
podpiec 10-15 minut,przed nalozeniem masy lekko przestudzic.
Masa
Okolo 1kg jablek zetrzec na tarce,na grubych oczkach,przesmazyc z cukrem i cynamonem.
Beza
Pozostale bialka(mozna dolozyc wiecej,bedzie grubsza beza)ubic razem z cukrem i wylac na jablka,posypac kruszonka.
Kruszonka
150g maki
100gcukru
1 lyzka cukru wanilinowego
80g zimnego masla.
Calos zapiekac jeszcze okolo 30 min.
Generalnie szybko sie robi ,chyba wiecej czasu mi zajelo pisanie.
Smacznego
Za późno :-) Burek już wciągnął :lol2:
Pragnę uspokoić że kruchego jeszcze nie piekłam ale dobrze że Barbara przypomniała o jajkach bo z pewnością upiekłabym bez gdyż Michasia to dla mnie wyrocznia w sprawie wypieków :-)
Teraz piekłam to z owocami ( śliwki dałam) nie pamiętam kto wstawił przepis ale dziękuję tej osobie.Kruche czeka na swoją kolejke bo ja piekę jedno ciasto na tydzień.Ale jestem tu jeszcze kilka tygodni wiec jeśli ktoś ma jeszcze jakiś fajny przepis to nie krępujcie się :-)
Basiu bardzo Ci dziekuje za przepis. Upiekę na pewno na 1 listopada. Rodzina sie zjeżdża tak jak co roku. Pochwale się ciastem:-):-). Mam nadzieje,że wyjdzie mi nie gorsze od Twojego.:-):-)
ja do tych białek ,ubitych na sztywno dodaje wiórka kokosowe i lekko mieszam,ale to jak kto lubi:fastfood:
apetyczna:fastfood: jak z książki kucharskiej obrazek. Moja też insulinozależna, córka powiedziała co sobie ma żałować w wieku94 lat niech jje, więc dzisiaj prosty jabłecznik na niezawodnym kruchym cieście:-)
Ja tez korzystam z przepisow Michasi (sernik rewelacja,nigdy nie zrobilam lepszego)a ze lubie miec przepisy tez w zeszycie,dlatego sie zastanowilam przy przepisywaniu.
A " cycki murzynki" piekłaś smaczne, mogę podać przepis i na "Królewca" ale już nie z pamięci tylko ze ściągi bo konkurencja nie śpi:strzela z bicza:
Za późno :-) Burek już wciągnął :lol2:
To mialy byc wrobelki nie Burek:)