Wypieki

15 lutego 2016 19:29 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Bardzo proszę:-)

Dziękuję, już są
15 lutego 2016 21:36
Kobietka

Basiu, jak widzisz "moje" ciasta są łatwe, daj znać, czy smakowało :yo:
Ale dzięki Tobie czuję się dopieszczona :przytula:

Tym krótszym postem Cię wzywam do odpowiedzi:
W tym przepisie na ciasto piaskowe na myśli miałaś :
- kostkę masła polską 200 g, czy
- kostkę masła niemiecką 250 g ???
Proszę o odpowiedź.
15 lutego 2016 21:53 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Tym krótszym postem Cię wzywam do odpowiedzi:
W tym przepisie na ciasto piaskowe na myśli miałaś :
- kostkę masła polską 200 g, czy
- kostkę masła niemiecką 250 g ???
Proszę o odpowiedź.

Oj, masz mnie   ja dodawałam zwykle margarynę z Biedronki, albo masło, ale w Polsce, tu jeszcze nie piekłam tego ciasta.
Aleś mnie nastraszyła, aż mi się oczy szerzej otworzyły...
15 lutego 2016 22:49
Kobietka

Oj, masz mnie :kropla potu:  ja dodawałam zwykle margarynę z Biedronki, albo masło, ale w Polsce, tu jeszcze nie piekłam tego ciasta.
Aleś mnie nastraszyła, aż mi się oczy szerzej otworzyły...

To zapewne 200 g - bo chyba takie kostki są w pl.
Dziękuję.
18 lutego 2016 11:24 / 3 osobom podoba się ten post
Kobietka

Basiu, jak widzisz "moje" ciasta są łatwe, daj znać, czy smakowało :yo:
Ale dzięki Tobie czuję się dopieszczona :przytula:

Babka biszkoptowo- piaskowa z przepisu ,,kobietki ". Kasiu, pyszna,mieciutka, wilgotna:) Piekłam 30 min.w 180'.Polecam:)
18 lutego 2016 11:36 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara48

Babka biszkoptowo- piaskowa z przepisu ,,kobietki ". Kasiu, pyszna,mieciutka, wilgotna:) Piekłam 30 min.w 180'.Polecam:)

No , no , no , no zaraz po obiedzie biore się za babke Tylko nie wiem czy mam masło w domu nie robie zapasów. Dzieki Basia za fotke

Polete* do Aldika , dla takiej babki warto.
18 lutego 2016 11:47 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

No , no , no , no :-) zaraz po obiedzie biore się za babke :-)Tylko nie wiem czy mam masło w domu :-( nie robie zapasów. Dzieki Basia za fotke :-)

Polete* do Aldika , dla takiej babki warto.

Aniu ją dalam margaryne do pieczenia bo zapomnialam o maśle,nie ma znaczenia.
18 lutego 2016 13:34 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara48

Aniu ją dalam margaryne do pieczenia bo zapomnialam o maśle,nie ma znaczenia.

U nas Basiu margaryny sie nie używa i nie mam tez. Ale masło lezało sobie w lodówce alpejskie jakieś, to zużyłam. Juz siedzi w piekarniku musze pilnować.Kiedys w domu piekłam  tylko wtedy jak byłam sama. Ja nie wyszło to wywaliłam i sie nie przyznałam. He , he udawało sie, bo mąż późno z pracy przychodził. Teraz jak nie wyjdzie to siedzę, płaczę i jem. Za kare Edytowałam , własnie sie upiekła. Zeby nie było ,że od Basi pozyczyłam to zrobiłam w okrągłej formie. Wyszła jak moj syn mówił "potrzaskana babka " ale wyszła. 
 
 
18 lutego 2016 14:10 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

U nas Basiu margaryny sie nie używa i nie mam tez. Ale masło lezało sobie w lodówce alpejskie jakieś, to zużyłam. Juz siedzi w piekarniku musze pilnować.Kiedys w domu piekłam  tylko wtedy jak byłam sama. Ja nie wyszło to wywaliłam i sie nie przyznałam. He , he udawało sie, bo mąż późno z pracy przychodził. Teraz jak nie wyjdzie to siedzę, płaczę i jem. Za kare :-) Edytowałam , własnie sie upiekła. Zeby nie było ,że od Basi pozyczyłam to zrobiłam w okrągłej formie. Wyszła jak moj syn mówił "potrzaskana babka " ale wyszła. 
 
 

No i super Aniu,następnym razem testujemy to z owocami .Żeby mniej pekalo zmniejsz temperaturę o 10 stopni. Ja zaczelam pięć w 170 ale środek się zapadał więc podnioslam na 190,zaczęło pękać to zmniejszyłam  na 180 i jest dobrze,każdy piekarnik jest inny. Smacznego.
18 lutego 2016 14:13 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

No i super Aniu,następnym razem testujemy to z owocami .Żeby mniej pekalo zmniejsz temperaturę o 10 stopni. Ja zaczelam pięć w 170 ale środek się zapadał więc podnioslam na 190,zaczęło pękać to zmniejszyłam  na 180 i jest dobrze,każdy piekarnik jest inny. Smacznego.

Basiu, a jak się ma piekarnik bez skali temperatury to jak piec?? he, hee. Taki tu mam piekarnik.
18 lutego 2016 14:42 / 5 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Basiu, a jak się ma piekarnik bez skali temperatury to jak piec?? he, hee. Taki tu mam piekarnik.:-)

Kiedys tylko takie były i ciasta piekli. Moja ciocia tez w takim piekła i jeszcze w dodatku musiała drwa podkładać , żeby tem. utrzymać. A jakie smaczne były . O matko, tego juz czlowiek nigdy nie zje. Jaki rosól był smaczny w niedziele po kościele taki co to się perkotał odsuniety na bok na kuchni . To były czasy. Takiego smaku nie da sie wyciągnąć z tego E - ileś tam. Wszedzie chemia , chemia , chemia . Może ktoś ma jakąs metode wyprobowaną na taki piekarnik , kto wie
18 lutego 2016 15:39 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Kiedys tylko takie były i ciasta piekli. Moja ciocia tez w takim piekła i jeszcze w dodatku musiała drwa podkładać , żeby tem. utrzymać. A jakie smaczne były . O matko, tego juz czlowiek nigdy nie zje. Jaki rosól był smaczny w niedziele po kościele taki co to się perkotał odsuniety na bok na kuchni . To były czasy. Takiego smaku nie da sie wyciągnąć z tego E - ileś tam. Wszedzie chemia , chemia , chemia . Może ktoś ma jakąs metode wyprobowaną na taki piekarnik , kto wie :-)

Masz rzeczywiscie racje. To bylo prawdziwe jedzenie, a nie jakis styropian nafaszerowany chemia. A smak- obledny!  Moja tesciowa ma jeszcze taka kuchnie. Zarelko na niej ugotowane, choc malo wymyslne smakuje rewelacyjnie
18 lutego 2016 15:50 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Kiedys tylko takie były i ciasta piekli. Moja ciocia tez w takim piekła i jeszcze w dodatku musiała drwa podkładać , żeby tem. utrzymać. A jakie smaczne były . O matko, tego juz czlowiek nigdy nie zje. Jaki rosól był smaczny w niedziele po kościele taki co to się perkotał odsuniety na bok na kuchni . To były czasy. Takiego smaku nie da sie wyciągnąć z tego E - ileś tam. Wszedzie chemia , chemia , chemia . Może ktoś ma jakąs metode wyprobowaną na taki piekarnik , kto wie :-)

Zgadzam się było smacznie, zdrowo, naturalnie. Teraz chemie jemy niestety
A odnośnie piekarnika, moja Podopieczna zapomniała , dawno nie piekła. Syn też nie pamięta musiałabym eksperymentowac
18 lutego 2016 16:28 / 4 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Basiu, a jak się ma piekarnik bez skali temperatury to jak piec?? he, hee. Taki tu mam piekarnik.:-)

Wiesz , że ja miałam ( duzo znajomych też ) taki przenośny piekarnik ze spiralami w środku , kupiony na targu za " cięższych czasów " i własnie był bez wskaźnika temperatury . Nawet chyba ze trzy w sumie takie miałam ( zużyłam ) , spirale jak się przepaliły to mąż wymieniał na nowe . Było to w czasie jak kuchenkę gazową miałam z takim samym piekarnikiem , czyli na gaz a gaz z butli , więc upieczenie ciasta pozbywało nas gazu na kilka dni gotowania . ....niestety , żeby kupić następną butlę to trzeba było czekać kilka tygodni jak się znajomości nie miało . Taki piecyk - piekarnik to było wtedy wybawienie . ....Kurczątko , teraz sprawdzam temperaturę , podwyższam , obniżam , termoobiegi włączam a kiedyś tego nie miałam i nie było niedzieli , żebym ciasta nie upiekła .Do dobrego sie szybko człowiek przyzawyczaja
18 lutego 2016 16:36
Barbara niepowtarzalna

Wiesz , że ja miałam ( duzo znajomych też ) taki przenośny piekarnik ze spiralami w środku , kupiony na targu za " cięższych czasów " i własnie był bez wskaźnika temperatury . Nawet chyba ze trzy w sumie takie miałam ( zużyłam ) , spirale jak się przepaliły to mąż wymieniał na nowe . Było to w czasie jak kuchenkę gazową miałam z takim samym piekarnikiem , czyli na gaz a gaz z butli , więc upieczenie ciasta pozbywało nas gazu na kilka dni gotowania . ....niestety , żeby kupić następną butlę to trzeba było czekać kilka tygodni jak się znajomości nie miało . Taki piecyk - piekarnik to było wtedy wybawienie . ....Kurczątko , teraz sprawdzam temperaturę , podwyższam , obniżam , termoobiegi włączam a kiedyś tego nie miałam i nie było niedzieli , żebym ciasta nie upiekła .Do dobrego sie szybko człowiek przyzawyczaja :-)