Na wyjeździe #10

30 czerwca 2014 16:55
ivetta

Do muzeum lamp naftowych zapraszam Cię do Bóbrki i Krosna.Są lampy i sporo wiedzy o Łukasiewiczu(farmaceucie, który sie interesował lampami i ropą naftową)

To wiem
30 czerwca 2014 16:57
romana

A może to dziadek, który tylko przebrał się za babcię? Z tej radości, że Niemcy wygrały 1:0 z USA.

Nie pojechałyśmy z Joasią do sklepu z antykami dzisiaj, jutro jedziemy. Orim, lamp naftowych tam nie widziałam, niestety. Dziś Joasia pokazała mi Hirsch Garten, jeden z większych parków w Monachium , gdzie znajduje się kilka placów zabaw, przeszkody dla deskorolkowców oraz coś w rodzaju fontanny ze zjeżdżalnią, przy której dzieciaki chlapią się w samych majtkach. Tutaj jest ogromna ilość zieleni, pola i łąki zaledwie 5 km od ścisłego centrum, raj dla biegaczy oraz rowerzystów. Ta ilość obezwładnia, szczególnie obfitość ścieżek rowerowych, którymi mozna dojechać do najbardziej odległych dzielnic. Widać, że dbałość o mieszkańców jest tutaj wyjątkowa.

Aż się marzy, aby w każdym polskim mieście tak było, takie myślenie, co zrobić, aby żyło nam się coraz lepiej, zdrowiej i ciekawiej...

Jak czytam o tym , to fajne wspomnienia mam z Monachium i przemierzałam tu i tam .W skrócie napiszę ,że całe miasto zwiedziłam jeżdżąc rowerem.Może jeszcze kiedyś będę mogła to powtórzyć.
30 czerwca 2014 17:03 / 6 osobom podoba się ten post
mleczko47

Wiesz, trzeba dotosowac sie do sytuacji. Wiesz jak bym zrobiła? obiad na dwa talerze jeden sobie drugi tej osobie ktora sie opiekujesz a trzecia osoba niech patrzy.Jesli to wypadnie na babcie (jak piszesz) to moze z glodu głowa zacznie pracować.Wiem,że to drastyczny sposob ale udaj,że  nie widzisz smutnych oczu babci.Zjedz,podziekuj i rob swoje.:)

Kiedyś będąc u 2 PDPmiałam podobną sytuację .Dziadek dawał pieniądze na zakupy i z nim sie ustalało co kupuję.
Pewnego razu mówi mi ,że mam kupić pudełko mrożonych ryb.Ja na to ,że tam sa tylko dwie ,to dla mnie i dla babci ,a co on będzie jadł?.
Pomyślał ,trwało to chwilę , ale kazał kupić 2 opakowania.
Nauka nie poszła w las.
30 czerwca 2014 17:22 / 6 osobom podoba się ten post
Kochani melduje ze pierwszy szok minoł zaczynam sie przyzwyczajac do akcentu!! Wczoraj ze wzgledu na deszcz siedziałam w domu no ale zostałam jak gosc obsłuzona obiadek,kawke kolacje heheheeheh fajnie a ja odpoczełam wyspałam sie porzadnie!! Teraz tak jakby z gorki i co wazniejsze nowe doswiadczenie:)))))))))))))))))
30 czerwca 2014 18:28 / 5 osobom podoba się ten post
Nasz  sąsiedzkie bliżnieta wrociły dzisiaj do domu.Dziewczyna jest duzo mniejsza od chlopca, ale wydobrzała w szpitalu,bedę miała noce do odrobienia ponoć kolke ma, a pokoj nad moim.Moja Pani wyciągnie swoj aparat w uszu i bedzie spała.A ja pewnie pobiegne na górę. Aaraz zrobie zdjecie.Takie dwie kruszynki jak mi sie trafiło na wyjeżdzie, jeszcze przyszywana babcia zostane. Chlopczyka juz znam,kapałam go a ja zresztą lubię malych chlopców,chociaz wieksi tez są niczego sobie.A najbardziej to podobają mi sie chlopcy w "słusznym wieku".
 
Mam ten drugi etat juz teraz na stałe.Musze tylko czas zorganizować.Michasiaaaaaaaaaaaaaaaaaa! co to teraz sie podaje dzieciom jak maja kolke - koperek?????
30 czerwca 2014 18:30 / 4 osobom podoba się ten post
Ale dziś po południu to się nabiegałam! Jak piłka pingpongowa :D Najpierw iście 45 min na życzenie własne (i te 200g tłuszczu w dół oczywiście!), potem chwila przerwy i do dm i Marktkaufu. Wróciłam, wypiłąm kawę bezkofeinową z babcią, jej córką i gośćmi. Poleciałam na rowerze do Bauera po truskawy i maliny (i tu ciekawostka: miałam kupić też ogórasy ale cholera zapomniałam i 2 razy w kolejce stałąm; znaczy stacz jestem). Wróciłam do domu. Okazuje się ze mleka zabrakło. No to ich mach auf dem Weg wieder do Marktkaufu. I to na najwyższych rowerowych obrotach bo ciemne chmury nadciągały. To wszystko od 15 do teraz (to może schudłam więcej niż 200g? ;) I teraz siedzę z wami i mam luzy :DDDDDDDD Babcia z mężem przyjaciółki oglądają mecz, córka babci z przyjaciółką w kuchni coś pitraszą. :)))))
30 czerwca 2014 18:36 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko47

Nasz  sąsiedzkie bliżnieta wrociły dzisiaj do domu.Dziewczyna jest duzo mniejsza od chlopca, ale wydobrzała w szpitalu,bedę miała noce do odrobienia ponoć kolke ma, a pokoj nad moim.Moja Pani wyciągnie swoj aparat w uszu i bedzie spała.A ja pewnie pobiegne na górę. Aaraz zrobie zdjecie.Takie dwie kruszynki jak mi sie trafiło na wyjeżdzie, jeszcze przyszywana babcia zostane. Chlopczyka juz znam,kapałam go a ja zresztą lubię malych chlopców,chociaz wieksi tez są niczego sobie.A najbardziej to podobają mi sie chlopcy w "słusznym wieku".
 
Mam ten drugi etat juz teraz na stałe.Musze tylko czas zorganizować.Michasiaaaaaaaaaaaaaaaaaa! co to teraz sie podaje dzieciom jak maja kolke - koperek?????

nie nie koperek --- teraz są specjalne kropelki - Sab Simplex !!!
30 czerwca 2014 18:36 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Nasz  sąsiedzkie bliżnieta wrociły dzisiaj do domu.Dziewczyna jest duzo mniejsza od chlopca, ale wydobrzała w szpitalu,bedę miała noce do odrobienia ponoć kolke ma, a pokoj nad moim.Moja Pani wyciągnie swoj aparat w uszu i bedzie spała.A ja pewnie pobiegne na górę. Aaraz zrobie zdjecie.Takie dwie kruszynki jak mi sie trafiło na wyjeżdzie, jeszcze przyszywana babcia zostane. Chlopczyka juz znam,kapałam go a ja zresztą lubię malych chlopców,chociaz wieksi tez są niczego sobie.A najbardziej to podobają mi sie chlopcy w "słusznym wieku".
 
Mam ten drugi etat juz teraz na stałe.Musze tylko czas zorganizować.Michasiaaaaaaaaaaaaaaaaaa! co to teraz sie podaje dzieciom jak maja kolke - koperek?????

Kiedys byl koperek, teraz o jakis specyfikach nowych slyszalam, w aptece to, to mozna kupic
30 czerwca 2014 18:37 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Nasz  sąsiedzkie bliżnieta wrociły dzisiaj do domu.Dziewczyna jest duzo mniejsza od chlopca, ale wydobrzała w szpitalu,bedę miała noce do odrobienia ponoć kolke ma, a pokoj nad moim.Moja Pani wyciągnie swoj aparat w uszu i bedzie spała.A ja pewnie pobiegne na górę. Aaraz zrobie zdjecie.Takie dwie kruszynki jak mi sie trafiło na wyjeżdzie, jeszcze przyszywana babcia zostane. Chlopczyka juz znam,kapałam go a ja zresztą lubię malych chlopców,chociaz wieksi tez są niczego sobie.A najbardziej to podobają mi sie chlopcy w "słusznym wieku".
 
Mam ten drugi etat juz teraz na stałe.Musze tylko czas zorganizować.Michasiaaaaaaaaaaaaaaaaaa! co to teraz sie podaje dzieciom jak maja kolke - koperek?????

Moje dzieci już dawno z tego wyrosły i były rózne specyfiki. Koperek to na pewno ale teraz tak wszystko poszlo do przodu że sama nie wiem :)
30 czerwca 2014 18:38
lena7

Ale dziś po południu to się nabiegałam! Jak piłka pingpongowa :D Najpierw iście 45 min na życzenie własne (i te 200g tłuszczu w dół oczywiście!), potem chwila przerwy i do dm i Marktkaufu. Wróciłam, wypiłąm kawę bezkofeinową z babcią, jej córką i gośćmi. Poleciałam na rowerze do Bauera po truskawy i maliny (i tu ciekawostka: miałam kupić też ogórasy ale cholera zapomniałam i 2 razy w kolejce stałąm; znaczy stacz jestem). Wróciłam do domu. Okazuje się ze mleka zabrakło. No to ich mach auf dem Weg wieder do Marktkaufu. I to na najwyższych rowerowych obrotach bo ciemne chmury nadciągały. To wszystko od 15 do teraz (to może schudłam więcej niż 200g? ;) I teraz siedzę z wami i mam luzy :DDDDDDDD Babcia z mężem przyjaciółki oglądają mecz, córka babci z przyjaciółką w kuchni coś pitraszą. :)))))

No ja też dzisiaj pojeżdzilam hehehe , Reutlingen odwiedzone trochę słoniny spalone :)
30 czerwca 2014 18:41 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Nasz  sąsiedzkie bliżnieta wrociły dzisiaj do domu.Dziewczyna jest duzo mniejsza od chlopca, ale wydobrzała w szpitalu,bedę miała noce do odrobienia ponoć kolke ma, a pokoj nad moim.Moja Pani wyciągnie swoj aparat w uszu i bedzie spała.A ja pewnie pobiegne na górę. Aaraz zrobie zdjecie.Takie dwie kruszynki jak mi sie trafiło na wyjeżdzie, jeszcze przyszywana babcia zostane. Chlopczyka juz znam,kapałam go a ja zresztą lubię malych chlopców,chociaz wieksi tez są niczego sobie.A najbardziej to podobają mi sie chlopcy w "słusznym wieku".
 
Mam ten drugi etat juz teraz na stałe.Musze tylko czas zorganizować.Michasiaaaaaaaaaaaaaaaaaa! co to teraz sie podaje dzieciom jak maja kolke - koperek?????

Mleczko-bliżniaki mojej córki dziś kończą trzy miesiące,a u Tymusia nie widać końca kolek,
Zmieniali mleko,teraz kupuja specjalne z apteki,jest lepiej,
Koperek włoski jest dobry ,ale nasze mądrale nie chca nawet spróbować,wypychają smoka jęzorkiem:))
Są tez czopki i różne inne specyfiki,o których 30 lat temu nawet my nie słyszałyśmy
30 czerwca 2014 18:44 / 4 osobom podoba się ten post
Kasia00744

No ja też dzisiaj pojeżdzilam hehehe , Reutlingen odwiedzone trochę słoniny spalone :)

Reutlingen samo w sobie nie jest ciekawe. Jak będziesz mieć więcej czasu to pociągiem wybierz się do Tubingen (10min). Możesz wysiaść nawet w Tubingen-Derendingen (dzielnica) i pieszo przejść się do centrum (wyjdziesz od strony Finanzamtu a potem tunelem pod dworcem głównym).  Do zwiedzenia obowiązkowo: zamek, Stare Miasto, kolegiata ewangelicka, naprzeciw kolegiaty jest uliczka w dół i u Chińczyka najesz się za 3 euro. Oczywiście Neckar i okoliczne uliczki. Wyspa Kata z plantami. Jeśli aurat to będzie niedziela to o 15 jest msza po polsku na Wanne Kunsthalle (z dworca nr 5 jedzie - bilet kosztuje chyba 2 eur) i Kunsthalle czyli wystawy. I wiele wiele innych rzeczy o których nie piszą w przewodnikach. :))))
30 czerwca 2014 18:47 / 7 osobom podoba się ten post
Jadę,naprawdę jadę nareszcie zaakceptowali zmienniczkę,miałam jechać w piątek,ale dziewczyna jest w De,więc jutro o 10 mnie zmienia.Do napisania kochani letę upychać kufer.
30 czerwca 2014 18:53 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Reutlingen samo w sobie nie jest ciekawe. Jak będziesz mieć więcej czasu to pociągiem wybierz się do Tubingen (10min). Możesz wysiaść nawet w Tubingen-Derendingen (dzielnica) i pieszo przejść się do centrum (wyjdziesz od strony Finanzamtu a potem tunelem pod dworcem głównym).  Do zwiedzenia obowiązkowo: zamek, Stare Miasto, kolegiata ewangelicka, naprzeciw kolegiaty jest uliczka w dół i u Chińczyka najesz się za 3 euro. Oczywiście Neckar i okoliczne uliczki. Wyspa Kata z plantami. Jeśli aurat to będzie niedziela to o 15 jest msza po polsku na Wanne Kunsthalle (z dworca nr 5 jedzie - bilet kosztuje chyba 2 eur) i Kunsthalle czyli wystawy. I wiele wiele innych rzeczy o których nie piszą w przewodnikach. :))))

WOW dzięki za info. Jestem tu już rok ale tam nie byłam. W sumie to nawet nie mam jak bo nie mam dnia wolnego, a mam do centrum z 8 km.
30 czerwca 2014 18:56 / 2 osobom podoba się ten post
Evvex

Jadę,naprawdę jadę nareszcie zaakceptowali zmienniczkę,miałam jechać w piątek,ale dziewczyna jest w De,więc jutro o 10 mnie zmienia.Do napisania kochani letę upychać kufer.

Super jak to fajnie jechać wczesniej niż się planowało