Na wyjeździe #10

30 czerwca 2014 13:40 / 1 osobie podoba się ten post
Idę za godzinę się zmęczyć iściem :) Może ubędzie mi 100g.
Trasę obcykałam, nawet jak lunie to idę. Od ub. środy jestem tu gesperrt i nie ma że mokro - wybywam! Zajdę sobie potem tradycyjnie już do dm. Ale dużo nie kupuję, bo rodzinę ratować musiałam i poooszła! ta reszta co miałam na koncie.
30 czerwca 2014 13:44 / 2 osobom podoba się ten post
opiekun_Janusz

Kto pije i pali, ten nie ma robali!

Kto pali elektroniczne 
Ten puszcza wiatry cykliczne:):):):):)
Lecz czy wyjdzie to
Na zdrowie 
Za 100lat 
Się ktoś wypowie:):)
30 czerwca 2014 14:17 / 8 osobom podoba się ten post
lena7

Idę za godzinę się zmęczyć iściem :) Może ubędzie mi 100g.
Trasę obcykałam, nawet jak lunie to idę. Od ub. środy jestem tu gesperrt i nie ma że mokro - wybywam! Zajdę sobie potem tradycyjnie już do dm. Ale dużo nie kupuję, bo rodzinę ratować musiałam i poooszła! ta reszta co miałam na koncie.

Mnie dziś złapał deszcz na rowerku. Mam fajną kurtkę, teoretycznie nieprzemakalną, praktycznie wręcz przeciwnie. Najgorzej ze spodniami, mokre całe z przodu, wszystkie dwie nogawki. A to moje ulubione czarne portki, bo wyglądam w nich szczupło. Podsuszam je na sobie ciepłem swego ciałka, wzmocnionego żarem imbiru.
 
Dostałam dobre referencje od babci, walizeczka spakowana, słodycze upchnięte.
 
Żegnam się z Wami drodzy Państwo, pewnie już jutro tu zajrzę, tyle że z Polski. Albowiem wielka jest siła nałogu!
 
Miłego popołudnia życzę, wieczoru oraz nocki!
30 czerwca 2014 14:19
to kiedy ten zjazd w koncu,nie 27-30 czerwca?!
30 czerwca 2014 14:33
ziolkowa

to kiedy ten zjazd w koncu,nie 27-30 czerwca?!

W lipcu, dziecinko, na pierwszej stronie o zjeździe tak pisze. Chyba, że zły chochlik zabrał jedną laseczkę.
30 czerwca 2014 14:42
nie mogę znaleźć tego wątku,wrrrrr.....;(((((
30 czerwca 2014 14:45
romana

W lipcu, dziecinko, na pierwszej stronie o zjeździe tak pisze. Chyba, że zły chochlik zabrał jedną laseczkę.

Jesli to jest w lipcu,danaz moja dana cos sie może udac Romana kochana:)))
 
znalazłam!!!!!!!!!!!!!!!!
chciałam zgłosic problem techniczny,ze nie moge znależć watku o zjeżdzie,otwieram a w tym dziale Tdadammmm!!!
Zjazd opiekunek! A to ci dopiero ...lol!
30 czerwca 2014 14:56 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Nie mów że Ty też imbirowa!
Przecież nie masz z czego!
 
 

Lenka moja niemiecka rodzina bardzo dba o moją sylwetkę i utrzymanie prawidłowej diety:)
30 czerwca 2014 14:58
ja dopiero piję od paru dni,ale efektów jakoś nie widze,czy trzeba wzmóc aktywność fizyczną czy moja "opuchlizna" sama zejdzie...z siebie ot,tak:)))))
30 czerwca 2014 14:59 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Romana to wiedziała gdzie się ustawić. Jaka chętna !!!! 

Ona się tak do niego przykleiła aż Pani kustoszka musiała interweniować i ją pogonić:P Chciałam napisać przyssała, ale w porę się zreflektowałam:). Mnie zresztą później tez pogoniła.
30 czerwca 2014 15:04
Najszczersze gratulacje! Kawał chłopa:)))
30 czerwca 2014 15:05 / 13 osobom podoba się ten post
Ciąg dalszy historii z panią z Pflege. Od środy tylko ja będę zajmować się karmieniem Dziadka przez sondę. Miałam tydzień czasu, aby to opanować, ale to jest banał i w zasadzie robię to od początku sama. Mimo wszystko dziewczyny z Pflege przychodzą , aby "oficjalnie" podawać jedzenie. Od środy będą przychodzić tylko 3 razy dziennie. Umówiłam się jednak z nimi tak, że czasami nie muszą przyjść, bo ja to podaję. Chciałam być na początku miła dla niej i też powiedziałam, ze np. o 21 nie musi przychodzić odłączyć sondę, bo ja to robię. Gdyby coś się działo, to zadzwonię. Dziadek sam o to prosił, bo one z reguły przychodzą przed 22, a Babcia się wtedy wścieka.Ona mi na to, że może tego nie wiem, ale w NIEMCZECH jak jest coś napisane, to tak ma być i jeszcze kilka innych słów.....
Przyszła dzisiaj. Zaczęła zmieniać butlę z jedzeniem. Pech chciał, ze w tym czasie był dzwonek do drzwi, bo dziewczyna stanęła na drodze w ten sposób, ze jakaś sąsiadka nie może wyjechać swoim autem. Kobieta poprosiła, aby odjechała jak najszybciej bo ona się spieszy. Dziewczyna z Pflege pyta się mnie, czy mogę podać dziadkowi jedzenie. Odmówiłam. Powiedziałam jej, że słyszałam, że tutaj w NIEMCZECH skoro jest napisane, że ona ma to robić do środy, to tak ma być......
30 czerwca 2014 15:19
bardzo rezolutnie,brawo!:)))))
30 czerwca 2014 15:50 / 3 osobom podoba się ten post
Szłąm 45 min szybkim krokiem. Zrobiłąm kółko: za rogatki miasta, do wiochy jakiejś, wokół kościoła i z powtrotem.
Fajnie. Normalnie czuję że schudłam 200g! A może nawet 230g!
Dobra, lecę do dm.
 
Romana, nie wyjedz dzieciakowi wszystkich batoników. Do jutra dużo czasu...
 
30 czerwca 2014 16:46
ORIM

a lampy naftowe tez sa ???

Do muzeum lamp naftowych zapraszam Cię do Bóbrki i Krosna.Są lampy i sporo wiedzy o Łukasiewiczu(farmaceucie, który sie interesował lampami i ropą naftową)