Na wyjeździe #10

30 czerwca 2014 20:45
Anetta współczuję Ci bardzo, a zachowania rodziny PDP lepiej nie będę komentować.
30 czerwca 2014 20:49 / 4 osobom podoba się ten post
Kasia00744

WOW dzięki za info. Jestem tu już rok ale tam nie byłam. W sumie to nawet nie mam jak bo nie mam dnia wolnego, a mam do centrum z 8 km.

Powalcz trochę o wolne. Przynajmniej 1 dzień na cały kontrakt.
Szkoda bardzo że jestes tak blisko pięknego Tubingen i nie zobaczysz choć części.
Mieszkałam tam i miasto jest tak piękne, rzeka Neckar tak cudowna, kościół św. Jana (Johannes) tak mi bliski że serce mnie boli gdy myślę o tym (właśnie mam łzy w oczach gdy to piszę). Studenci, wszystkie jezyki świata, miasto tętni życiem całą dobę, wykłady dla wolnych słuchaczy na uniwerku i akademii medycznej (często też tam bywałam bo wykładali światowej sławy naukowcy)...
Po prostu powalcz trochę i nie przepuśc okazji :)
 
 
30 czerwca 2014 20:52 / 3 osobom podoba się ten post
lena7

Powalcz trochę o wolne. Przynajmniej 1 dzień na cały kontrakt.
Szkoda bardzo że jestes tak blisko pięknego Tubingen i nie zobaczysz choć części.
Mieszkałam tam i miasto jest tak piękne, rzeka Neckar tak cudowna, kościół św. Jana (Johannes) tak mi bliski że serce mnie boli gdy myślę o tym (właśnie mam łzy w oczach gdy to piszę). Studenci, wszystkie jezyki świata, miasto tętni życiem całą dobę, wykłady dla wolnych słuchaczy na uniwerku i akademii medycznej (często też tam bywałam bo wykładali światowej sławy naukowcy)...
Po prostu powalcz trochę i nie przepuśc okazji :)
 
 

Pochwalę się ,że byłam w Tubingen rok temu i nacpykałam fotek.Miasto śliczne i mnóstwo studentów,ale i turystów z całej Europy.
30 czerwca 2014 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Pochwalę się ,że byłam w Tubingen rok temu i nacpykałam fotek.Miasto śliczne i mnóstwo studentów,ale i turystów z całej Europy.

Lubię Cię jeszcze bardziej :)))))
Kiedy bylaś? Rok temu jeszcze tam mieszkałam...
Być może mijałyśmy się na ulicy????
30 czerwca 2014 20:55 / 3 osobom podoba się ten post
anetta

Drogie koleżanki i koledzy, pragnę podzielić się z wami smutną wiadomością, wczoraj wieczorem zmarła moja kochana mama (69l), do jutra tkwię na steli w Dusseldorfie.Forma zareagowała b szybko, niestety rodzina Pdp zachowała się nieludzko, prosiłam żebym mogła jechać do domu z moim bratem który wracał z Holandii więc mógłby mnie odebrać już dzisiaj, opiekę nad Pdp zaoferowali sąsiedzi do przyjazdu nowej opiekunki czyli do jutra południa,ale rodzina Pdp powiedziała nie. Brak mi słów...

Trzeba bylo sie na rodzine wypiac.Moje kondolencje.Trzymaj sie
30 czerwca 2014 20:55 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Lubię Cię jeszcze bardziej :)))))
Kiedy bylaś? Rok temu jeszcze tam mieszkałam...
Być może mijałyśmy się na ulicy????

Rok temu pracowałam jakieś 40 km od Tubingen i któregoś dnia dziadek postanowił zrobić mi wycieczkę właśnie do Tubingen. Bardzo mi się miasto spodobało i nawet starałam sie o prace tam,ale niestety nie udało się,może kiedyś tam wrócę.
30 czerwca 2014 20:56
mleczko47

Nie bede ci pisala tak jak wczoraj Margolcia.Ale napisze zebys mogla spokojnie w nocy spac,że jak jestes taka ciekawe czy mam pozwolenie rodzicow na umieszczenie fotografii dzieci na forum opiekunek to wroc pare stron do tyłu i poczytaj.Wydaje Ci sie,ze wszystkie rozumy zjadłaś, ale poslugiwac sie musisz swoim.Chyba to nie boli.

ja nie byłabym zadowolona,gdyby moje dzieci bez mojej wiedzy ktoś pokazywał w necie ,mam nadzieję,że wiesz co robisz i tyle i proszę Cię trochę wyluzuj ,bo w ten sposób sie nie rozmawia,nawet jak Ci się nie podoba co mówię,takie mam zdanie  a Ty masz inne po prostu,obie mamy do tego prawo Mleczko:)
30 czerwca 2014 20:59
anetta...wyrazy współczucia,bardzo szkoda ze cie tak potraktowali,mama to bardzo wazna osoba w zyciu a ty nie mozesz w jej ostatniej drodze towarzyszyc.
30 czerwca 2014 21:00 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Rok temu pracowałam jakieś 40 km od Tubingen i któregoś dnia dziadek postanowił zrobić mi wycieczkę właśnie do Tubingen. Bardzo mi się miasto spodobało i nawet starałam sie o prace tam,ale niestety nie udało się,może kiedyś tam wrócę.

:)))
To rzeczywiście miałaś szczęście (od dziadka)!
Zjeździłam to miasto (dolną część) wzdłuż i wszerz rowerem :) 
Ja najpierw trafiłam tam na stellę; okazało się ze stała się moją stellą przez cały rok. Potem w drodze do kościoła poznałam A. i on czekał na mnie 3 miesiące aż kontrakt mi się skończy. W międzyczasie wynajął mieszkanie, znalazł inną pracę i tuż przed Bożym Narodzeniem zameldowałam sie w DE. A potem to samo życie. Ale moje serce zostawiłam dla miasta Tubingen. To jedyne miasto niemieckie o którym mówiłam "moje".
 
30 czerwca 2014 21:01 / 1 osobie podoba się ten post
anetta

Drogie koleżanki i koledzy, pragnę podzielić się z wami smutną wiadomością, wczoraj wieczorem zmarła moja kochana mama (69l), do jutra tkwię na steli w Dusseldorfie.Forma zareagowała b szybko, niestety rodzina Pdp zachowała się nieludzko, prosiłam żebym mogła jechać do domu z moim bratem który wracał z Holandii więc mógłby mnie odebrać już dzisiaj, opiekę nad Pdp zaoferowali sąsiedzi do przyjazdu nowej opiekunki czyli do jutra południa,ale rodzina Pdp powiedziała nie. Brak mi słów...

Trzeba było wypiąć się na rodzinę i jechać z bratem do domu....
 
Wyrazy współczucia.
30 czerwca 2014 21:03
Anetta, wyrazy współczucia.
A rodzina pdp to poniżej krytyki!
30 czerwca 2014 21:03
anetta

Drogie koleżanki i koledzy, pragnę podzielić się z wami smutną wiadomością, wczoraj wieczorem zmarła moja kochana mama (69l), do jutra tkwię na steli w Dusseldorfie.Forma zareagowała b szybko, niestety rodzina Pdp zachowała się nieludzko, prosiłam żebym mogła jechać do domu z moim bratem który wracał z Holandii więc mógłby mnie odebrać już dzisiaj, opiekę nad Pdp zaoferowali sąsiedzi do przyjazdu nowej opiekunki czyli do jutra południa,ale rodzina Pdp powiedziała nie. Brak mi słów...

ogromnie Ci współczuję,to sie nie mieści w głowie,brak słów po prostu,co za ludzie:(((((
30 czerwca 2014 21:07 / 1 osobie podoba się ten post
ziolkowa

ja nie byłabym zadowolona,gdyby moje dzieci bez mojej wiedzy ktoś pokazywał w necie ,mam nadzieję,że wiesz co robisz i tyle i proszę Cię trochę wyluzuj ,bo w ten sposób sie nie rozmawia,nawet jak Ci się nie podoba co mówię,takie mam zdanie  a Ty masz inne po prostu,obie mamy do tego prawo Mleczko:)

Nie denerwuj sie. Mleczko dostała pozwolenie na publikację tych zdjęć. Musiałaś nie przeczytać tego jej posta.
Wyluzuj warkocze ;) ;) ;) ;) ;)
30 czerwca 2014 21:11 / 1 osobie podoba się ten post
naprawde sie nie czepiałam,akurat czytałam taki artykuł a o pozwoleniu nie wiedziałam,przepraszam,że zaczęłam temat ale może warto o tym wiedziec co bylo gdyby go nie miala,to tak ku przestrodze,na przyszłość
 
http://forum.niania.pl/niania-opinie/rJmIUNEyxoAo/3/PostList.html
 
warkocze poluzowane...przynajmniej u mnie:)
30 czerwca 2014 21:11 / 1 osobie podoba się ten post
Dziękuję wam wszystkim razem i każdemu z osobna. Jutro ma przyjechać Danusia która miała jechać jutro do domu,dziękuję jej że się zdecydowała na to miejsce, może to któraś z was, miała dzwonić wieczorem do mnie tutaj a ja dość długo miałam linię zajętą