Na wyjeździe #10

02 lipca 2014 22:53
siwa

Jakie pare dni przeciez bylam rano,no po poludniu jak pieklam rolade,ktorej zostalo jeszcze kawalek i PDP chce jeszcze;ciekawe co mnie podkusilo zeby przyznawac sie ze umie piec

No to zwracam honor. Przeoczylam wpisy.
Myślałam, że Cię gdzieś wsiorbalo...
:)
02 lipca 2014 23:09
siwa

Jakie pare dni przeciez bylam rano,no po poludniu jak pieklam rolade,ktorej zostalo jeszcze kawalek i PDP chce jeszcze;ciekawe co mnie podkusilo zeby przyznawac sie ze umie piec

No własnie:)Co? Do pierogów to już się nie przyznawaj:):):)
02 lipca 2014 23:18 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

No własnie:)Co? Do pierogów to już się nie przyznawaj:):):)

no to napewno,bo pierogi w domu robi moja corka
02 lipca 2014 23:55 / 5 osobom podoba się ten post
emi

Moi Drodzy póki jeszcze myślę w miarę sensownie, nie tak jak przed przerwą z ta roladą Siwej... Swoją drogą zołzy dwie sie ze mnie nabijały, i pewnie nie tylko one. Postanowiłam napisać kilka słów przed wyjazdem.
Chciałabym Wam wszystkim podziękować za te wspólnie spędzone trzy miesiące. Byliście dla mnie wspaniałym towarzystwem na te trudne chwile. Dzięki Wam nie czułam sie taka samotna. Dziękuję Wam z całego serca :))) Nie obiecuję, że będę zaglądać w czasie urlopu, bo pewnie nie będę. A może będę.... Czas pokaże...

Emi kochana, jedź dziewczyno do domu, odpocznij ile wlezie, naciesz się mężem, dziećmi i wszystkimi bliskimi a o nas pomyśl bodaj od czasu do czasu, tylko odezwij się jak już zajedziesz, a stęskniona rodzina wypuści Cię z ramion i dopuści do kompa... :)
A my tu sobie będziemy odrabiać nasze zadanka, odliczać starym zwyczajem i wybywać po kolei. I myśleć o Tobie też będziemy, spokojna głowa! 
Szczęśliwej drogi i do zobaczenia we Wrocławiu! :))))) 
03 lipca 2014 08:55 / 2 osobom podoba się ten post
Dzien doberek pije ktos jeszcze kawke czy wszyscy zapracowani jak mroweczki? HMMMMMMMMMMMM chyba pracuja wszyscy wiec zycze spokojnego dzionka usmiechnietego jak zwykle!! Urlopowicza milego wypoczynku a dla nas wytrwalosci cierpliwosci dni szybko mijajacych!!! Milutkiego kochani:)))))))))))
03 lipca 2014 08:59 / 2 osobom podoba się ten post
Witajcie, do 4-j rano niestety nie spałam bo demancja mojej pdp dawała się we znaki,nawet krople nie pomagały. Traz babuszka odsypia,a opiekunka na posterunku.:)
Chyba podwójną kawę muszę sobie zaserwować.
03 lipca 2014 09:02 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Witajcie, do 4-j rano niestety nie spałam bo demancja mojej pdp dawała się we znaki,nawet krople nie pomagały. Traz babuszka odsypia,a opiekunka na posterunku.:)
Chyba podwójną kawę muszę sobie zaserwować.

Zdrzymnij sie na fotelu ja tak czesto robie na swojej stałym miejscu!!!
03 lipca 2014 09:08 / 1 osobie podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Zdrzymnij sie na fotelu ja tak czesto robie na swojej stałym miejscu!!!

Wstałam niedawno i muszę sie zaraz brać za robotę,jakoś wytrzymam do wieczora,bo w ciągu dnia mam małą szansę na drzemik :):)
03 lipca 2014 09:24 / 4 osobom podoba się ten post
Ja tu tak śpię jak w żadnym innym miejscu:)Nie budzę się w nocy,wstaję wyspana:)Aż się dziwię bo często nawet w domu wstaję po kilka razy w nocy a tu jak susełek:)
03 lipca 2014 09:51 / 2 osobom podoba się ten post
Kasia63 i berdi1 ja mam tak samo ze spaniem w Niemczech i Polsce. Chyba jakaś spokojniejsza jestem za granicą , ale to za domem tęsknię i odczuwam ulgę i spokój gdy sie w nim znajde.
03 lipca 2014 10:14 / 1 osobie podoba się ten post
A ja tutaj wstaję niewyspana, ale to pewnie wina...yyy...blondyna, że mnie tyle na skype trzyma;)
03 lipca 2014 10:36 / 1 osobie podoba się ten post
siwa

jak ja sobie radze przez 3 m-ce to Ty nie poradzisz sobie przez tydzien;nie zartuj

Wcale nie żartuję ;-))  PDP z rolatorkiem, inkontynentny i jeszcze walizeczka w łapce. Jak Ty tam siedzisz cały czas, to nic dziwnego że sobie radzisz. Bo chyba przez 3 miechy nie podróżujesz w te i wewte. 
03 lipca 2014 10:50 / 3 osobom podoba się ten post
Jogging sobie rano zrobiłam po tej nieprzespadnej nocy . Biegałam ze strychu na patrer z ciężką makulaturą bo w sobotę jest odbiór. Mówię Wam nic tak nie pobudza jak pot lejący się po plecach na czczo :)
03 lipca 2014 10:54
Mycha

Wcale nie żartuję ;-))  PDP z rolatorkiem, inkontynentny i jeszcze walizeczka w łapce. Jak Ty tam siedzisz cały czas, to nic dziwnego że sobie radzisz. Bo chyba przez 3 miechy nie podróżujesz w te i wewte. 

Mycha,poradzisz sobie,Niemcy to nie Polska,że schody do wagonu wysokie,że nawet zdrowy ma problem z wejściem. Poza tym są pracownicy kolei,którzy pomagają w razie potrzeby,nikt Cie nie zostawi samopas z chorym człowiekiem. Bądż spokojna i ciesz się wycieczką,ja skakałabym z radości na Twoim miejscu:))))))))
03 lipca 2014 11:07 / 1 osobie podoba się ten post
No ale jak, kiedy się nie da... ;) śpię po 5 max 6 godz. Ale spoko, odsypiam jak mam wolne , bo mam szczęscie mieć pogodę do d.....yrdy, dyrdy,buu!