Mr. Monk

04 sierpnia 2014 21:37 / 2 osobom podoba się ten post
Haha, jesli którejs kiedys przyjdzie najechać Monka to beedzie od progu wiedziała co robić :D
04 sierpnia 2014 21:38 / 3 osobom podoba się ten post
nomka

Haha, jesli którejs kiedys przyjdzie najechać Monka to beedzie od progu wiedziała co robić :D

Tak,od razu powiemy : znamy się..' heheheh
04 sierpnia 2014 22:06 / 2 osobom podoba się ten post
Ach ale zaczytałam się :) Pięknie napisałaś,troche sie wzruszyłam stanem podopiecznego.W takim młodym wieku sparaliżowany :(
Czytając twój ,,pierwszy raz,, w DE przypomniał mi się film który kiedyś oglądałam w Sindbadzie:
Nietykalni :)
http://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-2011-583390


http://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-2011-583390
04 sierpnia 2014 22:11 / 3 osobom podoba się ten post
Wiesz Renata81, że ja dokładnie o tym samym filmie pomyślałam, serio
Tak poza tym : piękny film na faktach, przy tym cudowna muzyka
04 sierpnia 2014 22:17 / 3 osobom podoba się ten post
Co prawda nie widzę siebie w roli Murzynka i troszkę mniejsza jestem a Monk aż takiej werwy do zycia nie ma ale w sumie to macie rację :)
 
ahhh no i zadałam mu pytanie o wypadek.. z jego winy ale chyba nie chcę o tym myśleć ale na starszych fotkach sprzed wypadku to typoowyyyy nordyyyyk jak w piórka strzelił :)
05 sierpnia 2014 10:46 / 2 osobom podoba się ten post
Haaaaaa w piątek jedziemy na Hippisowkie Party ^^
05 sierpnia 2014 11:15 / 1 osobie podoba się ten post
nomka

Haaaaaa w piątek jedziemy na Hippisowkie Party ^^

Stara się żebyś z nudów nie umarła :)) Na czas podrózy wsadz w uszy stopery:))
05 sierpnia 2014 11:18 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Stara się żebyś z nudów nie umarła :)) Na czas podrózy wsadz w uszy stopery:))

Na szczęście to wiocha obok ale dziś jedziemy do urokliwego Salzwedel na terapię, no będzie gadane bo dawno ze mną nie jeździł hihi :)
05 sierpnia 2014 14:41 / 4 osobom podoba się ten post
nomka

Na szczęście to wiocha obok ale dziś jedziemy do urokliwego Salzwedel na terapię, no będzie gadane bo dawno ze mną nie jeździł hihi :)

Żarty sobie robisz ?....szukam nowego odcinka a tu jakieś ............... muje dzikie węże ! .... Bierz się do roboty ! :)))))))
05 sierpnia 2014 18:50 / 8 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Żarty sobie robisz ?....szukam nowego odcinka a tu jakieś ............... muje dzikie węże ! .... Bierz się do roboty ! :)))))))

Z racji tego, że dzień był nudny jak flaki z olejem to i na odcinek materiału brakło ;)
No może poza tym co opisywałam w powitajkach, że zabrałam moje bąble wyhodowane pzrez nowe, rózowe wczoraj, uprzednio je wpakowawszy w również różowe ale nie nowe (swoją drogą skąd ja mam tyle rózowych kapci? hyhy... bo zazwyczaj one zostaja na pzrecenach :D, oczywiście do normalnego chodzenia nie mam ani ciapki różu, preferuję bardziej ziemiste kolorki), potem posadziłam każdego bąbla na pedale (niepoprawnie politycznie??) i fruuuu po rogaliki maślane, których jedynym dostawcą jest Lidl w miasteczku oddalonym  o 10 km od mojej wiochy.
Z racji tego, że nie wiedziałam ile mi czasu zejdzie na tę wyprawę nie zabrałam aparatu a porobiłabym zdjęć :)) nastepnym razem, o! Ale kiedy on nastąpi? Pojecia nie mam ponieważ mobawiam się, ze jutro będę w stanie policzyć wszystkie, nawet najdrobniejsze mięśnie w moich nogach. I tyłku. Bo siodełki za wysoko było ciapkę jak się okazało później, no i twarde (a zawsze myslałam,z e to ja mam twardą d... ;))
 
W zasadzie motorem dodatkowym do moich zapędów sporotwych jest niedowierzanie Mr. Monka i mojej zmienniczki. Twierdzą mianowicie, ze 2-3 dni i odpuszczę. Niedoczekanie, phi!
Tak więc tym sposobem zrobiłam przed śniadaniem 20km, zeżarłam po drodze dwa fantastyczne rogaliki i czułam się prze-fan-ta-sty-cznie.
 
Ahhh jak co wtorek i piatek wybralismy się do Salzwedel na terapię, obawiałam się ględzenia jego ale chyba sobie zapamiętał Hamburg i już nie udawał nawigacji, zresztą okazało się, że trasę pamiętam więc może nie czuł potrzeby rządzenia. A... no bo na początku mi powiedział, ze to jego samochód i on jest szef to go wyśmiałam :))) ja jestem kierownica i ja rządzę, wcale  się z tym zgadzać nie musiał ale co w duszy niemieckich przekleństw przemełł to jego. Nie moje. Na szczęście. Zresztą pewnie bym nie zrozumiała. Też na szczęście
 
Tak więc gdy Mr "poszedł" się gimnastykować to ja z asystentką, dzis była to A., o której wkrótce postaram się opowiedzieć, poleciałysmy do Rossmana. W sumie... w Salzwedel też planowałam robić zdjęcia ale tym razem plany pogoda mi popsuła. Nie byłam nieszczęśliwa z tego powodu ponieważ w Salzwedel jesteśmy 2 razy w tyg a poza tym lubie deszcz :)
Bardziej żałuję, że nie mam fotek z pamietnego Hamburga i Mannheim :))))
No ale aparat kupiłam dopiero za wydarte biednemu Nimecowi ojraski :)
06 sierpnia 2014 11:42 / 5 osobom podoba się ten post
Fotki z dzisiejszego spaceru :)
http://pokazywarka.pl/kakerbeck2014-08/
06 sierpnia 2014 11:49
nomka

Fotki z dzisiejszego spaceru :)
http://pokazywarka.pl/kakerbeck2014-08/

Szkoda ,ze nie zmniejszylaś zdjęc i nie wrzuciłaś na forum,strasznie długo się otwierają
06 sierpnia 2014 11:53 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Szkoda ,ze nie zmniejszylaś zdjęc i nie wrzuciłaś na forum,strasznie długo się otwierają

ale za to jaki efekt^
06 sierpnia 2014 11:59 / 1 osobie podoba się ten post
nomka

Fotki z dzisiejszego spaceru :)
http://pokazywarka.pl/kakerbeck2014-08/

Alez pięknie ale niektóre zdjecia te z końmi i te trasy rowerowe to podobnie jak u mnie:)
06 sierpnia 2014 12:01
nomka

ale za to jaki efekt^

Fajne foteczki,a tego grzybka zabrałaś?