W domu 2

23 lipca 2014 21:04 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Nie da się opisać tej satysfakcji ,kiedy odmawia się powrotu do starej pracy kiedy taaaakie bezrobocie i 100 chętnych jest na to miejsce. Ja na urlopie też wybieram się w odwiedziny do mojej starej firmy,wezmę ze sobą szwajcarsie czekoladki i sypnę nimi po oczach szefostwu,a nich spróbują "wielkiego świata " :)))

Paragon wez, bo tych czekoladek w kraju u nas zatrzęsienie.Nikt nie uwierzy,że w taki upał wiozłaś:):)
23 lipca 2014 21:16 / 12 osobom podoba się ten post
mleczko47

Paragon wez, bo tych czekoladek w kraju u nas zatrzęsienie.Nikt nie uwierzy,że w taki upał wiozłaś:):)

Już ulżyłaś sobie? To teraz zejdz ze mnie bo mi duszno
23 lipca 2014 21:24 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Już ulżyłaś sobie? To teraz zejdz ze mnie bo mi duszno

Okno otworz:)
23 lipca 2014 21:26 / 7 osobom podoba się ten post
mleczko47

Okno otworz:)

Wystarczy ,ze ty zejdziesz ze mnie.
23 lipca 2014 21:58 / 10 osobom podoba się ten post
przeczytałam  wzruszający  list  do  corki-bardzo  pasuje  rownież   dla  nas  Drogie  Opiekunki  :)
 
 Moja droga Córeczko, gdy zauważysz, że się starzeję, proszę - bądź dla mnie cierpliwa, a przede wszystkim - spróbuj zrozumieć, przez co przechodzę.Jeśli powtarzam tysiące razy jedną rzecz, nie przerywaj mi, żeby powiedzieć ""Mówiłaś to przed minutą"". Proszę, po prostu posłuchaj. Spróbuj sobie przypomnieć chwile, kiedy byłaś mała, a ja czytałam dla Ciebie tę samą historię noc w noc zanim zasypiałaś.Kiedy nie chcę wziąć kąpieli, nie bądź zła i nie zawstydzaj mnie. Pamiętasz, jak za Tobą chodziłam, gdy byłaś jeszcze dzieckiem, próbując namówić Cię mimo wymówek na prysznic?Kiedy widzisz, jak nie radzę sobie z nowymi technologiami, daj mi czas, żebym się ich nauczyła i nie patrz na mnie w ten sposób... Pamiętaj, Kochanie, jak cierpliwie uczyłam Cię, jak robić wiele rzeczy... Jak zachować się przy jedzeniu, ubrać się, uczesać włosy i radzić sobie z różnymi codziennymi sprawami.Gdy zauważysz, że się starzeję, proszę, bądź cierpliwa, ale przede wszystkim - spróbuj zrozumieć, przez co przechodzę.Jeśli czasem zdarzy mi się zgubić wątek naszej rozmowy, daj mi chwilę, żebym sobie przypomniała. A jeśli nie będę mogła, nie denerwuj się i nie bądź arogancka. Wiedz, że najważniejsze dla mnie to po prostu być z Tobą.A gdy moje stare, zmęczone nogi nie pozwalają mi iść tak szybko jak dawniej, podaj mi swoją rękę, tak ja kiedyś dawałam Ci moją, gdy zaczynałaś chodzić.Gdy nadejdą te dni - nie bądź smutna. Po prostu bądź ze mną. Próbuj mnie zrozumieć, gdy będę zbliżać się do schyłku mojego życia z miłością. Będę Ci ogromnie wdzięczna za poświęcony czas i radość, którą dzieliłyśmy. Z uśmiechem i ogromnym uczuciem, jakim zawsze Cię darzyłam, chcę po prostu powiedzieć: kocham Cię ...moja droga Córeczko.
23 lipca 2014 22:23
gabino

przeczytałam  wzruszający  list  do  corki-bardzo  pasuje  rownież   dla  nas  Drogie  Opiekunki  :)
 
 Moja droga Córeczko, gdy zauważysz, że się starzeję, proszę - bądź dla mnie cierpliwa, a przede wszystkim - spróbuj zrozumieć, przez co przechodzę.Jeśli powtarzam tysiące razy jedną rzecz, nie przerywaj mi, żeby powiedzieć ""Mówiłaś to przed minutą"". Proszę, po prostu posłuchaj. Spróbuj sobie przypomnieć chwile, kiedy byłaś mała, a ja czytałam dla Ciebie tę samą historię noc w noc zanim zasypiałaś.Kiedy nie chcę wziąć kąpieli, nie bądź zła i nie zawstydzaj mnie. Pamiętasz, jak za Tobą chodziłam, gdy byłaś jeszcze dzieckiem, próbując namówić Cię mimo wymówek na prysznic?Kiedy widzisz, jak nie radzę sobie z nowymi technologiami, daj mi czas, żebym się ich nauczyła i nie patrz na mnie w ten sposób... Pamiętaj, Kochanie, jak cierpliwie uczyłam Cię, jak robić wiele rzeczy... Jak zachować się przy jedzeniu, ubrać się, uczesać włosy i radzić sobie z różnymi codziennymi sprawami.Gdy zauważysz, że się starzeję, proszę, bądź cierpliwa, ale przede wszystkim - spróbuj zrozumieć, przez co przechodzę.Jeśli czasem zdarzy mi się zgubić wątek naszej rozmowy, daj mi chwilę, żebym sobie przypomniała. A jeśli nie będę mogła, nie denerwuj się i nie bądź arogancka. Wiedz, że najważniejsze dla mnie to po prostu być z Tobą.A gdy moje stare, zmęczone nogi nie pozwalają mi iść tak szybko jak dawniej, podaj mi swoją rękę, tak ja kiedyś dawałam Ci moją, gdy zaczynałaś chodzić.Gdy nadejdą te dni - nie bądź smutna. Po prostu bądź ze mną. Próbuj mnie zrozumieć, gdy będę zbliżać się do schyłku mojego życia z miłością. Będę Ci ogromnie wdzięczna za poświęcony czas i radość, którą dzieliłyśmy. Z uśmiechem i ogromnym uczuciem, jakim zawsze Cię darzyłam, chcę po prostu powiedzieć: kocham Cię ...moja droga Córeczko.

Wzruszający............. 
23 lipca 2014 22:25 / 2 osobom podoba się ten post
Od zeszłego roku jet na FB ten list:)Piękny:)
23 lipca 2014 22:42 / 1 osobie podoba się ten post
Bardzo wzruszający, piękny:))))
23 lipca 2014 22:49 / 2 osobom podoba się ten post
Tylko trzeba go córce dać zanim nas demencja dopadnie:)
24 lipca 2014 06:12 / 2 osobom podoba się ten post
tez się wzruszyłam,tym bardziej,ze mam te praktyki w Domu Pomocy Osobom Chorym i Niepełnosprawnym i jestem poruszona tym,że mieszkańcy są zdani  tylko na opiekunki i terapeutki,żadnych rodzin na razie tu nie widziałam,może w weekend ktoś przyjdzie:(((
24 lipca 2014 10:00
Popłakałam się, bardzo wzruszający list.Pracowałam w szpitalu na oddziale pielęgnacyjno-opiekuńczym,gzie przebywały osoby leżące,niewiele rodziń odwiedzało swoich bliskich,a dla większości chorych najbliższymi osobami był personel tego oddziału.Smutne.
24 lipca 2014 10:21 / 3 osobom podoba się ten post
Ja miło jest usłyszeć, ze nie trzeba płacić :D
Okazuje się że za prąd mam nadpłatę i dopiero w lutym przyszłego roku mogę wznowić przelewy :)
A jakim cudem ja to zrobiłam, że za czynsz w tym roku nie płacę (ponad 2 tys nadpłaty z ub. r.) to naprawdę nie wiem :)))))))
24 lipca 2014 10:28 / 1 osobie podoba się ten post
Lenka jak nam sie uda spotkac to mi zdradzisz patent jak to sie robi j hehee Ja znow na obrotach i po urzedach lapiduchach(zalatwiam babci) latam i do tego pogoda barowa ale coz zycie w domu tez moze byc piekne!!!
24 lipca 2014 10:29
lena7

Ja miło jest usłyszeć, ze nie trzeba płacić :D
Okazuje się że za prąd mam nadpłatę i dopiero w lutym przyszłego roku mogę wznowić przelewy :)
A jakim cudem ja to zrobiłam, że za czynsz w tym roku nie płacę (ponad 2 tys nadpłaty z ub. r.) to naprawdę nie wiem :)))))))

ja jestem ciekawa co z moim pradem;zmienilam operatora,bo mialo byc taniej,ktoregos razu stwirdzilam ,ze place za duzo poszlam do Enei,zrobili wyliczenia w/stawek nowego operatora i rzeczywiscie wyszlo za duzo,wyslalam pismo z prosba o wyjasnienie i jak narazie od 2 m-y cisza;zeby sie tylko nie okazalo ze przyjdzie mi jakis kolosalny rachunek zaplacic bo ich ukatrupie
24 lipca 2014 10:56
serce78

Lenka jak nam sie uda spotkac to mi zdradzisz patent jak to sie robi j hehee Ja znow na obrotach i po urzedach lapiduchach(zalatwiam babci) latam i do tego pogoda barowa ale coz zycie w domu tez moze byc piekne!!!

Mogę zdradzić Ci tajemnicę prądu już teraz: 9 mcy w De, 3 mce w Pl.
A czynsz to cholera nie wiem jak mi si ę udalo :)