Na wyjeździe #11

13 lipca 2014 17:53 / 2 osobom podoba się ten post
lena7

Coś wy się dziś opierdzielacie w pisaniu. Wybyłam na parę godzin a tu marniutka jedna strona zaklikana :/

Slonko swiecilo,niedziela ,lody na tarasie i kawusia wiec nie bylo czasu.A jeszcze przed obiadem rower i nowa trasa.Teraz tez pisze z tableta w ogrodzie
13 lipca 2014 17:54 / 2 osobom podoba się ten post
lena7

Sie nie śmiej, bo to tragiczne jest :P
:DDDDD

Przesadzasz Cos ci jednak z ogrodniak zostalo ha ha
13 lipca 2014 17:56 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

Przesadzasz Cos ci jednak z ogrodniak zostalo ha ha

Z ogrodnika zostały mi gorrrrrące wspomniena. 
bez przesadzania :)))))
13 lipca 2014 20:49 / 8 osobom podoba się ten post
Stało się to przed czym mnie przestrzegała nasza koleżanka-dałam się zagadać żonie Pdp.Wypytała mnie o moje kulinarne możliwości,co jem,czego potrzebuję-przepytywała mnie z pół godziny!Doszłyśmy do kompromisu-godziny posiłków ustalone,która z nas kiedy i co gotuje,kiedy mam wolny cały dzień zamiennie wg. mojego życzenia na 2x po pół.
Jeszcze mi zaproponowała wspólne ogladanie meczu ale odmówiłam bo mąz jeszcze ''je'',potem woda,lekka toaleta i zmiana pampera na noc.
Zanosi się na to,że autentycznie nie będzie stała mi nad głową,co mi się b.podoba.
chyba się dogadamy:)
Poprosiła(!)żebyśmy jadały razem śniadania i obiady bo sama nie lubi!Nawet nie ona ustalała godziny tylko dostosowała się do mnie.
Będę dalej meldować.
13 lipca 2014 20:56 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko47

Dzien dobry,korzystam z paru minut wolnego czasu.Jestem juz spakowana i jade na wycieczke .Rodzinka w tajemnicy zorganizowała wyjazd a więc ,komu w drogę temu czas:) Nie będę zagladała na forum, bo nie nie bede miała jak.Do konca jest to niespodzianka nie wiem gdzie jedziemy, ani na ile dni.Trochę to im zajęło, bo musieli sie zorganizować.Nie jest napewno Monte Carlo, ale Lazurowe Wybrzeże może już być.I tak 7 na 10 osob nie uwierzy:):) ale jakos to przezyję.
 
Pogoda brzydka mam takie szczeście jak Michasia w domu,ale i nam zaświeci słońce.Pozdrawiam serdecznie.Trzymajcie sie.Szybko umykajacych dni:)

Poproszę w imieniu koleżanek szczegółowy opis jak ze Szwajcarii - przypuszczalnie okolic Bazylei dojechać na Monte Carlo ?
13 lipca 2014 21:08
ania37

Poproszę w imieniu koleżanek szczegółowy opis jak ze Szwajcarii - przypuszczalnie okolic Bazylei dojechać na Monte Carlo ?

Ania37 do Monte-Carlo sie wybierasz
13 lipca 2014 21:10 / 2 osobom podoba się ten post
siwa

Ania37 do Monte-Carlo sie wybierasz

nie, na Monte Carlo  hehehe
13 lipca 2014 21:10 / 4 osobom podoba się ten post
Witaski kochani wieczorki!! Nawet mi sie nie sniło ze taki dzien bede miala zar.......y!!Niedzela moj wolny dzin poszlam do kosiułka dowiedzałam sie gdzie po polsku jest odprawiana msza!! Tam poznałam sympatyczne małzenstwo  zaprosili mnie do siebie na kawe,poznie pokazali mi okolice jak tu ladni!! Czas zleciał nie wiadomo kiedy! No i mam zaproszenie na nastepna niedziele!! Bardzo sie ciesze ze spotkalam tak sympatycznych ludzi mowia ze szkoda ze tak krutko tu bede!! Szkoda ze szybciej nie znalazłam tego kosciułka:))))))))))))
13 lipca 2014 21:13
ania37

nie, na Monte Carlo  hehehe

może to góra w Szwajcarii albo Szwecjii ?
13 lipca 2014 21:13 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

nie, na Monte Carlo  hehehe

po tym dzisiejszym byczeniu chyba ciezko jaze bo nie wiem o co chodzi z tym Monte-Carlo,czy blednie napisalam
13 lipca 2014 21:15 / 2 osobom podoba się ten post
siwa

po tym dzisiejszym byczeniu chyba ciezko jaze bo nie wiem o co chodzi z tym Monte-Carlo,czy blednie napisalam

poczytaj list gończy to zrozumiesz
13 lipca 2014 21:15 / 3 osobom podoba się ten post
no teraz zrozumialam aluzje
13 lipca 2014 22:20
A my już drugi raz chodzimy z młodym do fontanny na miły skwerek, gdzie dziecko pluska się jak rasowy Niemiec w wodzie, a ja usiłuję czytać. Kilkakrotnie byłam świadkiem w Dojczlandzie, jak tam nikt nie robi problemu z włażenia do wody w takim miejscu. Dzisiaj młodego z upodobaniem ogladały śliczne, cztery cygańskie dziewczynki, bo mając zamoczone gatki prezentował wyraźnie to i owo, czym były bardziej ubawione niż zainteresowane. Mężczyźni cygańscy siedzieli przy przyniesionym stoliku w swoim towarzystwie, chłopaki w wieku podstawówki grali w nogę, a cygańskie mamusie zajmowały się córkami i sobą. Piękni fizycznie, ładnie ubrani. Jutro spróbuję namówić babkę mającą niedaleko stamtąd galerię z kawiarnią, by zrobiła im koncert. Ciekawe, czy zechcą przyjść do gadziów...
13 lipca 2014 22:47 / 1 osobie podoba się ten post
oglądałam koncert muzyki romskiej w TV i zespół ze Slovenii,och lubię takie klimaty cygańsko-bałkańskie i zydowskie:)
14 lipca 2014 07:42 / 3 osobom podoba się ten post
Dziś to mam dzień! Przed południem odkurzyć pokój i kurze pościerać, łazienkę wypucowac raz jeszcze, po południu może będzie luźniej. Wieczorem skoczę jeszcze do Marktkaufu po slodycze, dopakowac się i... prawie fruuuuu. Aż mam już takie dreszcze z niecierpliwości i przebieram nogami :) Też tak macie że jak do busa wsiadacie to prawie jak Polska i w domu?