Zmienniczka - zmienniczce, czyli jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

15 lutego 2015 10:17 / 6 osobom podoba się ten post
ja mam tyle czasu tutaj,że sprzatam codziennie prawie gruntownie,wiec na przyjazd zmienniczki własciwie nic wielkiego nie robie,na zakupy jedziemy razem bo zazwyczaj jest to dzień zakupowy wiec ona robi sobie po swojemu,co nie znaczy ,że lodówka pusta,sa podstawowe produkty niezbedne do życia,posciele zmieniam,plackow nie pieke,okien nie myje,jest czysto wiec nie dajmy sie zwariować,,wszystkie jestesmy zmienniczkami więc róbmy tak,żeby tu o nas nie pisano...
15 lutego 2015 10:19 / 3 osobom podoba się ten post
balutka

Lodówkę zaopatrzam w takie produkty,którtch ja używałam.Ponieważ nie wiem co preferuje dana osoba jaet to zapas na góra tydzień.A zmienniczka robi zakupy takie jakie uważa.A lodówka oczywiście czysta bez hodowli grzybów. 

O hodowli grzybów się nie rozwodzę, bo po pierwsze jakoś nie fascynuje mnie ten temat i uważam zostawienie czystego miejsca pracy po sobie za tak oczywistą rzecz, że nie odczuwam potrzeby rozkminiania tego, ani afiszowania się z tym:))).
 
Co do produktów...Staram się o kontakt ze zmienniczką i po prostu pytam, czego by sobie życzyła, a jeżeli nie mogę tego kontaktu nawiązać, to robię podobnie do Ciebie, ale staram się, żeby te produkty były urozmaicone.
15 lutego 2015 10:24 / 4 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Dziewczyny czy wy chociaż w niedziele możecie przestać pisać jakie to złe zmienniczki na waszej drodze stanęły!
Ileż można czytać,jakie to one leniwe,nie znające się na tej robocie...rozumiem że wszystkie tu piszące skargi są idelane!
Czy naprawdę polską cecha narodową jest obgadać kogoś???

Tak Kasiu ! Nie wiem , czy polską cechą narodową , ale coś w tym jest ! Rozumiem , że ktoś ma wk...nerwa w danym momencie i wywali tutaj swoje gorzkie żale , bo ten topik ma temu służyć , aleeeee ! jak się rozwiąze worek ze skargami  to się okazuje wtedy , że tylko MY jesteśmy idealne , bez skazy ............dużo czytałam na forum zanim się zarejestrowałam i powiem tylko jedno - Nie jesteśmy idealne , zawsze ktoś może znależć haka na nas , tyle , że szybko o tym zapominamy !..... Kiedyś zmienniczka zostawiła mi w lodówce TYLKO zieloną leberkę dla mnie na kanapki i jogurty , puddingi dla PDP-nej , za jakiś niedługi czas rozmawiamy przez telefon i co usłyszałam ? ano , że lodówkę " pełną " mi zostawiła i dlaczego rodzina ma jakieś pretensje o rachunki - przecież wszystko było !!!!!!!!!!!!...... i uroczyście stwierdzam , że pamięć ludzka jest bardzo zawodna jeśli idzie o nas samych ! .......Koniec - niedziela dzień święty !!!-:)
15 lutego 2015 10:29 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Tak Kasiu ! Nie wiem , czy polską cechą narodową , ale coś w tym jest ! Rozumiem , że ktoś ma wk...nerwa w danym momencie i wywali tutaj swoje gorzkie żale , bo ten topik ma temu służyć , aleeeee ! jak się rozwiąze worek ze skargami  to się okazuje wtedy , że tylko MY jesteśmy idealne , bez skazy ............dużo czytałam na forum zanim się zarejestrowałam i powiem tylko jedno - Nie jesteśmy idealne , zawsze ktoś może znależć haka na nas , tyle , że szybko o tym zapominamy !..... Kiedyś zmienniczka zostawiła mi w lodówce TYLKO zieloną leberkę dla mnie na kanapki i jogurty , puddingi dla PDP-nej , za jakiś niedługi czas rozmawiamy przez telefon i co usłyszałam ? ano , że lodówkę " pełną " mi zostawiła i dlaczego rodzina ma jakieś pretensje o rachunki - przecież wszystko było !!!!!!!!!!!!...... i uroczyście stwierdzam , że pamięć ludzka jest bardzo zawodna jeśli idzie o nas samych ! .......Koniec - niedziela dzień święty !!!-:)

Abrabrasiu, ja to mam taką skazę, że od razu na solo idę:) Bez ostrzeżenia:)))
Potem zapominam oczywiście:)
 
Sorry za durnowate żarty, ale tak mnie coś wesoło dzisiaj:)
15 lutego 2015 10:31 / 5 osobom podoba się ten post
A teraz się okaże że żadna ze skarżących się tutaj na zmienniczke nie miała nic złego na myśli.... Chciała się tylko wygadać,a jak zaczęła pisać to już poleciała po całości.....
To forum ma służyć pomocą,wiecie ile świeżynek czyta te posty i sobie myśli że nie podołają....ale coraz częściej zamiast służyć dobrą radą,pocieszeniem,są kłótnie,nieporozumienia,jak przekupki na targu która jest lepsza i mądrzejsza.
15 lutego 2015 10:36 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

No dokładnie...
 
Ja zastałam lodówkę pełną nabiału,którego nie jadam,a ani kawałka wędliny. Pdp też nie przepada za camembertami,mozarellami itp.
Szkoda tylko kasy.
No,ale skąd mogła wiedzieć,co jem,a czego nie....
 
 

Zacytuję siebie,żeby było wiadomo,do czego się odnoszę.
 
 
Miałam na myśli to,że jeżeli zmieniają się "nowe" nie znające się osoby,szkoda robić niewiadomo jakie zapasy,bo może sie okazać,że zmienniczka czegoś nie je,jest na coś uczulona....
 
Szkoda na to pieniędzy-lepiej kupić "bezpieczne" podstawowe produkty czy "zatowarować" w rzeczy,które na pewno je podopieczna.
 
Żeby potem nie było wpisów typu-niepotrzebne rzeczy,niejadalne,pół lodówki wyrzuciłam-tak mi zostawiła.
NIE MAM NIKOGO KONKRETNEGO NA MYSLI !
15 lutego 2015 10:37 / 4 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

A teraz się okaże że żadna ze skarżących się tutaj na zmienniczke nie miała nic złego na myśli.... Chciała się tylko wygadać,a jak zaczęła pisać to już poleciała po całości.....
To forum ma służyć pomocą,wiecie ile świeżynek czyta te posty i sobie myśli że nie podołają....ale coraz częściej zamiast służyć dobrą radą,pocieszeniem,są kłótnie,nieporozumienia,jak przekupki na targu która jest lepsza i mądrzejsza.

Ponoc to jest forum, na ktorym mozemy sie cieszyc, ale i skarzyc...
Byloby nudno, gdyby same laurki byly. Ze zmienniczkami, a wlasciwie krotkimi zastepczyniami tez mialam roznie i pisalam o tym. Kasia63 - moja idealna zastepczni, a poza ta osoba - bywalo brudno, bywaly butelki puste w szafie, pusta lodowka i zamrazarka i inne kwiatki.
Moim zdaniem - swiezynki, czytajac uwagi o zmienniczkach maja okazje dowiedziec sie, jak postepowac, nauczyc sie, ze nie nardzo jest w chwili zmiany wazne co ta osoba je, ale wazne jest takie przekazanie, zeby zmienniczka nie musiala wlosow z glowy rwac w panice i sprzatac, kupowac, wariowac.
15 lutego 2015 10:41 / 6 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

A teraz się okaże że żadna ze skarżących się tutaj na zmienniczke nie miała nic złego na myśli.... Chciała się tylko wygadać,a jak zaczęła pisać to już poleciała po całości.....
To forum ma służyć pomocą,wiecie ile świeżynek czyta te posty i sobie myśli że nie podołają....ale coraz częściej zamiast służyć dobrą radą,pocieszeniem,są kłótnie,nieporozumienia,jak przekupki na targu która jest lepsza i mądrzejsza.

Kasiu, nie do końca masz rację.
Trzeba z siebie takie frustracje wywalać, trzeba.
A gdzie, jeśli nie na forum? Rodzina często nie chce już nas słuchać, znajomi się nudzą, jak opowiadamy o pracy. A my to wszystko kisimy w sobie, po co?
Forum ma znakomite działanie terapeutyczne. Jakby tu było tylko miło, nudnie i poprawnie, to byłabym pierwszą osobą, która by z niego odeszła.
Nawet z kłótni coś się wynosi, bo kłótnia pokazuje różne punkty widzenia.
Jeden punkt widzenia byłby nieznośny. :)
 
15 lutego 2015 10:56 / 1 osobie podoba się ten post
Ja zawsze przywożę ze sobą (jak jadę na nową stelle) z PL otręby owsiane i pszenne - to jem na sniadanie z jogurtem. Moja firma przekazuje telefony do POP a także im - namiary na nas. Raz zdarzyło mi się, że mąż POP zadzwonił do mnie - chyba w celu sprawdzenia języka - i zapytał co jadam na śniadanie :) Jak zmieniam koleżanki, to też zawsze do mnie dzwonią i po prostu, pytają co mi kupić. Nie wożę więc ze sobą szamponów, płynów do kąpieli, dezodorantów, wkładek itp. I zawsze mam ugotowany obiad na następny dzień i świeżą pościel :)
15 lutego 2015 10:56 / 7 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Droga Zosiu:))
nie miałam ciebie na myśli ale ogólnie,przeczytaj kilka stron wstecz,włos się na głowie jeży.... aż się boje że kiedyś trafie na taką "idealną zmienniczkę" która potem na forum napisze że byłam tak leniwa że nawet worka do odkurzacza nie zmieniłam..............

........... i nie pomyłaś ścian, sufitów .... o oknach nie wspomnę ............ piwnic nie odgruzowałaś .....
a wogóle Kasiu nie zakasałaś rękawów i nie ponaprawiałaś wszystkich usterek w tym starym, prawie walącym się domu, gdzie właściciele niczego już od wielu lat nie robią, nikt w nic nie inwestuje ale ty powinnaś go doprowadzić do stanu jego idealnej świetności.
 
Taki mi się nasuwa absurd tego topiku chociaż wiele wpisów było dla mnie rozsądnych i takie plusowałam.
Kasiu potwiedzam jestem cała zjeżona nie tylko włosy na głowie.
 
Jakie gruntowne porządki? Jakie sprzątanie po pani sprzątającej?
Jakie zapasy żywieniowe obowiązkowo muszą być?
 
 
 
15 lutego 2015 11:09 / 4 osobom podoba się ten post
Z tego co czytam to jakieś wielkie przygotowania przed przyjazdem zmienniczki trzeba czynić ? Dla mnie nowość,zawsze uważałam ze ona przyjeżdża do pracy,po wypoczynku w domu.Ja natomiast mam prawo być zmęczona po wielotyg.stelli.
Posprzątane jest jak zawsze,w lodowce jest to co zawsze.
Lubię ze zmienniczka wyjść na spacer pośmiać sie pogadać.Od jutra- ona pracuje,normalne ze musi jechac po zakupy,sprzątnąć.Ale to- od jutra,spokojne wszystko sie zdąży po co szukać niepotrzebnego stresu.
15 lutego 2015 11:09 / 1 osobie podoba się ten post
Z tego co czytam to jakieś wielkie przygotowania przed przyjazdem zmienniczki trzeba czynić ? Dla mnie nowość,zawsze uważałam ze ona przyjeżdża do pracy,po wypoczynku w domu.Ja natomiast mam prawo być zmęczona po wielotyg.stelli.
Posprzątane jest jak zawsze,w lodowce jest to co zawsze.
Lubię ze zmienniczka wyjść na spacer pośmiać sie pogadać.Od jutra- ona pracuje,normalne ze musi jechac po zakupy,sprzątnąć.Ale to- od jutra,spokojne wszystko sie zdąży po co szukać niepotrzebnego stresu.
15 lutego 2015 11:15 / 7 osobom podoba się ten post
Dawno temu zastepowalam moja mame na jej stalej Stelli. Przyjechalam po niej. Spedzilysmy razem jeden dzien. Wszystko mi pokazala. Wkurzalo mnie to, bo mialam juz nascie lat doswiadczenia w opiece, nawet PDP znalam, bo zajmowalam sie wczesniej jej mezem, wiec sensu za bardzo w tym nie widzialam. A mama mi wszedzie karteczki pozostawiala, pokazala nawet jak PDP myje. Krok po kroku.. Pojechala, a ja grzecznie robilam tak jak kazala. PDP bezstresowo zmiane przeszla. Nastepnym razem bylam po zmienniczce mojej mamy... Mieszkanie wysprzatane, lodowka zapelniona, wiec czepiac sie nie mozna bylo. Tylko...z PDP bylo cos nie tak...zagubiona, nie pomagala przy myciu, nie pomagala przy toalecie... Nie, nie dlatego, ze jej stan sie pogorszyl. Inny schemat dzialania zmienniczka miala. Inna kolejnosc w tych prostych czynnosciach. I PDP z demencja nie potrafila sobie z tymi zmianami poradzic.
Wiem, ze tamten przypadek na swoj sposob byl ekstremalny(PDP panicznie reagowala na kazda, nawet najmniejsza zmiane), ale przeciez dla naszych PDP wymiana obslugi to tez niesamowity stres. Dla nich powinnysmy dbac, by odbywalo sie to bezbolesnie. I dla nas tez, bo przeciez zestresowany PDP to dodatkowe stresy dla nas.
15 lutego 2015 11:20 / 4 osobom podoba się ten post
Ja nie myślę o zmienniczce tylko bardziej o PDP jak ją uchronić czy zminimalizować stres bo zmienniczka to sobie poradzi ze wszystkim. Podopieczna niewiadomo....
15 lutego 2015 11:28 / 1 osobie podoba się ten post
Cale to opiekunstwo nalezaloby podzielicna dwie grupy, sprawni pdp i praca bardziej w charakterze pomocy domowej, blabla wiec gitujmy i sprzatahmy, no i druga grupa pdp mniej sprawni czy to na ciele czy umysle. Tu praca ma juz inny charakter, prwda? Mozna to polaczyc, peqnie czasem tak, ale i po co??