no no rozrywkę to ci tam zapewniają , tylko żeby było ciągle wesoło i nie grali na nerwach , dobrze że masz wsparcie w drugiej połowie mój tylko pyta kiedy będzie kasa na kącie a figa otworzyłam drugie konto niech sobie czeka .
no no rozrywkę to ci tam zapewniają , tylko żeby było ciągle wesoło i nie grali na nerwach , dobrze że masz wsparcie w drugiej połowie mój tylko pyta kiedy będzie kasa na kącie a figa otworzyłam drugie konto niech sobie czeka .
No widzisz Dorothea,nie ma tego zlego ,co by na dobre wnie wyszlo:)Poplakalas sobie,wywalilas z siebie co Cie meczy,pogadalas z Miskiem Swoim i juz widze,jak jestes usmiechnieta:)Ja natomiast mam dzisiaj zgnile oczy,hehehe,pogoda zgnila.Chodze jak jakis mutant popromienny.Chcialam wyjsc,przejsc sie i nawet sie na ladna zrobilam i co ?I nic,pewnie obejrze sobie jakis film i przekimam polowe filmu,potem jakas kolacje i po zgnilym dniu.Mogloby sie cieplo zrobic i slonce zaswiecic,to bym sie posmazyla.
I dobrze zrobilas.Tak jak czytalam Twoje wczesniejsze posty,nie masz latwo.Niech sie za robote wezmie,a nie Twoje ciezko zarobione pieniadze liczy.Moze nie powinnam ,tak do Ciebie pisac,ale az przykro ,ze nie masz lekko,nie mialas lekko,a tutaj"Kiedy bedzie kasa,na kacie?"Widze ,ze sie nie poddajesz i chwala Ci za to:)
Od czterech tygodni biegunka?Przeciez ,to nie normalne.Tutaj lekarz powinien sie uklonic,a Ty dawaj mu paluszki,niech pije Coca-Cole,sucharki,banany i ryz.To powinno pomoc,jednak nie zmienia ,to faktu,ze to nie jest normalne,aha i jeszcze zolty ser ,tez wstrzymuje luzny stolec.Sa tutaj pielegniarki,moze one cos podpowiedza,ja podalam sposoby domowe i skutkuja.
Dziekuję dziewczyny. Tylko ryż, paluszki i cola i żólyty ser. Ok. w poniedziałek bede koniecznie u lekarza. A już się bałam że hrabiego w pampersie wyniosę, bo chudnie w oczach. Ja nie rozumiem tych niemieckich dzieci. O co chodzi? Tu popisują się, że zapraszaja rodziców do restauracji, a tu miesiąc sraczki to normalne. Może nasi rodzice nie żyją w takich luksusach ale mają chociaż biedne, ale bardzo kochane dzieci. I bardzo mądre dzieci.