Na wyjeździe #16

24 listopada 2014 20:26 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Poważnie? Ja oglądałam swoje cv i nie było takich danych jak adres zamieszkania. Niemniej jednak bardzo miłoze strony rodziny,że tak miło Ci podziękowali,dla takich rodzin warto pracować w De.

Moze dzwonili do agencji albo maja adres od koordynarorki Nie wiem.Fakt to bardzo mile i masz racje dla takich rodzin warto pracowac.Nie chodzi mi tu o rzeczy materialne ktore dostalem ale o to ze doceniaja moja prace,bycie poza domem w nie swoim kraju i opiekowanie sie czlonkami ich rodzin
24 listopada 2014 20:26 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Poważnie? Ja oglądałam swoje cv i nie było takich danych jak adres zamieszkania. Niemniej jednak bardzo miłoze strony rodziny,że tak miło Ci podziękowali,dla takich rodzin warto pracować w De.

Moja pdp pokazal mi profile przeslane do akceptacji m/innymi i moje cv zanim tu przybylam,tak w moim cv jest adres zamieszkania,;-;-;-;-;
24 listopada 2014 20:27 / 2 osobom podoba się ten post
amelka

No i dobrze. Bedziesz teraz mial w czym maslo robic.
 

moze i tak.Jednak ja zbieram takie starocie,a to urzadzenie bardzo mi sie podobalo.
24 listopada 2014 20:31 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

moze i tak.Jednak ja zbieram takie starocie,a to urzadzenie bardzo mi sie podobalo.

Wiem, zartowalam.
A moze takze podobasz sie tej kobiecie?
24 listopada 2014 20:33 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

Muszę sie czymś pochwalić,bo sam jestem w szoku.Wlaśnie do domu otrzymałem paczę.Niby nic szczegolnego.Tylko owa paczka przyszła z Niemiec od corki mojego poprzedniego PDP.W paczce list z podziekowaniem za za moją pracę i opiekę nad ojcem,wkład w postaci euro oraz stara maszynka do robienia masła.Bardzo mi sie podobala ta maszynka jak tam byłem.To bardzo duze i miłe zaskoczenie dla mnie.Byłem tam tylko 3 miesiace.Obecnie ten pdp zmarł

bardzo miło.moze ostatniawola podopiecznego bylo wlasnie to by Ciebie obdarowac ta maszynka i taktez sie stało.miły gest i cieszy super orim
24 listopada 2014 20:43 / 3 osobom podoba się ten post
Ja tez bym sie wzruszyla. To najpiekniejsze podziekowanie za prace i wlozone w nia uczucie
24 listopada 2014 20:52 / 11 osobom podoba się ten post
agamalaga

Arabrab a wlasnie wpadaj. Jest tu jak na wakacjach :-) przyzekam,ze zacyne wiecej kupowac

Bardzo dobrze , że wzięłaś sobie do serca te wszystkie wpisy ! Należę jeśli nie do przesadnie oszczędnych to napewno nie do rozrzutnych . Kiedyś miałam 50 euro na tydzień , wystarczało mi to , ale tylko dlatego , że umiałam z " niczego " ( czyt. byle czego ) coś fajnego ugotować . Jedna ze zmienniczek chciała się wykazać , że jest lepsza i jej wyszła średnia - tygodniowa 40 euro ! tyle , że wyczerpała wszystkie " zapasy " przeze mnie zrobione , czyli cukry , mąki , kasze , kawy itp. ...Po moim powrocie musiałam znów uzupełaniać , brakowało wszystkiego , doszło do małej scysji z synową Babciuni , ale wywalczyłam lepsze pieniądze , duże ( ciężkie ) zakupy robiłam z synem lub synową , wydawałam ok. 40- 50 euro i miałam jeszcze dodatkową 50 - tkę jak coś będzie potzebne jeszcze , nie wydawałam całości , jak mi zostało jakieś 30 euro , to mówiłam synowej , że w danym tygodniu nie chcę więcej " dodatkowych " . Po jakimś czasie tłumaczyła się , że ona myślała , że powiedzmy Heli - wystarczało mniej niż mnie to myślała , że Hela jest po prostu ode mnie oszczędniejsza , bo nie wiedziała , że sprytna Hela gra gospodarną wyczerpując szafkowe zapasy a nic nie uzupełnia !....Trochę praktyki mam , więc jak nie mam co kupować do lodówki - kupuję do szafek , ale staram się " należne " tygodniówki wykorzystywać , bo wiem , że jak raz pokażę , że mam za dużo to mi szybciutko ukrócą !.....  Ucz się Aga od mistrzyń , nikt Cię nie namawia do " rozrzutności " , ale przyjedzie po Tobie ktoś " normalnie " jedzący i będzie miał krzywdę -:))))))
24 listopada 2014 21:02 / 6 osobom podoba się ten post
A ja melduję, ze da się jogurt zjeść widelcem.
Właśnie sprawdziłam i da się!!!

Gęściejsze ząbkami a resztę końcówką widelca wyskrobałam.

Zapomniałam łyżeczki z dołu, a nie chciałam Omie wchodzić na słuch,
bo jeszcze by coś potrzebowała...

Patentuję wynalazek, może komuś się przyda...haaa.hhaaa
Potrzeba matką wynalazków jest i już!!!!
24 listopada 2014 21:08 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

A ja melduję, ze da się jogurt zjeść widelcem.
Właśnie sprawdziłam i da się!!!

Gęściejsze ząbkami a resztę końcówką widelca wyskrobałam.

Zapomniałam łyżeczki z dołu, a nie chciałam Omie wchodzić na słuch,
bo jeszcze by coś potrzebowała...

Patentuję wynalazek, może komuś się przyda...haaa.hhaaa
Potrzeba matką wynalazków jest i już!!!!

zwlaszcza jak uzyjesz tej czesci widelca co normalnie sluzy do trzymania.
24 listopada 2014 21:18 / 4 osobom podoba się ten post
ORIM

zwlaszcza jak uzyjesz tej czesci widelca co normalnie sluzy do trzymania.

Orimku,
Ty znowu świntuszysz, czy tylko ja mam takie zbereźne skojarzenia?
24 listopada 2014 21:21 / 3 osobom podoba się ten post
scarlet

Orimku,
Ty znowu świntuszysz, czy tylko ja mam takie zbereźne skojarzenia?

Ano co moze myslec Chlopina bedac pomiedzy Niewiastami sam jeno .-))
24 listopada 2014 21:25 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Orimku,
Ty znowu świntuszysz, czy tylko ja mam takie zbereźne skojarzenia?

ha,ha,ha dla ciebie cyt,,koncowka widelca,, a dla Orima,,czesc widelca co normalnie sluzy do trzymania.,,-ha,ha,ha,ha,ha,ha,;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-
24 listopada 2014 21:26 / 6 osobom podoba się ten post
Arabrad tak dziekuje za rady. Nim wyjechalam a jechalam z dnia na dzien ,to prosilam o rady i je dostalam oczywiscie,przydaly sie. Ale o jedzeniu nikt nie wspomngial:-D. Wiec kupowalam jak kupowałam. Od tego tygodnia to sie zmieni. Rozszaleje sie na pierdolach. Jak to mowia. Lepiej pozno niz wcale
24 listopada 2014 21:35 / 3 osobom podoba się ten post
scarlet

A ja melduję, ze da się jogurt zjeść widelcem.
Właśnie sprawdziłam i da się!!!

Gęściejsze ząbkami a resztę końcówką widelca wyskrobałam.

Zapomniałam łyżeczki z dołu, a nie chciałam Omie wchodzić na słuch,
bo jeszcze by coś potrzebowała...

Patentuję wynalazek, może komuś się przyda...haaa.hhaaa
Potrzeba matką wynalazków jest i już!!!!

Hi hi hi -wypijam co sie da wychłeptac a reszte paluszkiem:)
24 listopada 2014 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
Moja pdp kroi chleb nozem i je go widelcem. Wiec nic mnie nie zdziwi szynki tez na chleb nie polozy a obok na talerzu i kroi kawalki:-D a jak przyjedzie moj chlopak, to pojedziemy w koncu do tego Kik. Moze coś nakupuje innego jak kosmetyki i chemie.