A zanim zlądowałam w DE,to byłam w domciu w PL i miałam wielką deprechę..a tu proszę sztorm mi minął...dzięki pokładowa za powitanie...
A zanim zlądowałam w DE,to byłam w domciu w PL i miałam wielką deprechę..a tu proszę sztorm mi minął...dzięki pokładowa za powitanie...
Moja wnuczka pierwszoklasistka przysłała babci narysowane nasze domowe koty.Ta z kokardka to Luśka i Micek.
Ciesze się,że pamieta o mnie.
Wiecie co?Jakies chyba wojskowe manewry sie tu odbywają ostatnimi dniami-od rana lataja z hukiem F16 i masa wojskowych helikopterów....hałas od świtu na całą wieś bo latają b.nisko.Nie wiem jak wyglada kwestia szwajcarskiej armii ,ale wyglada na to ,że cala Europa ćwiczy na wszelki wypadek.....w PL to samo sie dzieje.
Gdzies koło Zurichu jest lotnisko wojskowe. A armia jest bardzo ciekawie zorganizowana. Jest powszechny obowiązek służby wojskowej - niby jako Zivilschutz.Obowiązek dotyczy wszystkich mężczyzn od 19 do ok 35 roku życia . Co rok maja miesiąc szkolenia , karabin zabierają do domu.
Pochwalę się ;dziś tradycyjnie były odwiedziny córki PDP,więc do południa miałam wolne.Troszkę się powłóczyłam się po sklepach i kupiłam sobie małą szopkę świąteczną (pisze że z drzewa ,ale to raczej sklejka)za 0,99E.Są nawet dwa miejsca na świeczki.
Od córki Pdp dostałam kubek na kawę ze świetnym napisem,,Ich nix wissen-Ich Chef.
No to wiesz teraz co corka sadzi o Twojej sztuce mowienia w j.niemieckim;)))
Nie chodzi tu o j.niemiecki ,ale o całokształt.
No nieźle-jak takiego sasiad wkurzy to za giwerę i da da da da da.Karabin do domu!?No kto to widział:)Dobrze ,że im granatów nie dają na przechowanie:)
Wiecie co?Jakies chyba wojskowe manewry sie tu odbywają ostatnimi dniami-od rana lataja z hukiem F16 i masa wojskowych helikopterów....hałas od świtu na całą wieś bo latają b.nisko.Nie wiem jak wyglada kwestia szwajcarskiej armii ,ale wyglada na to ,że cala Europa ćwiczy na wszelki wypadek.....w PL to samo sie dzieje.
Kasiu pracujesz teraz w Szwajcarii? Tez myslalam nad praca tam, tyle ze do opieki nad dziecmi. Gdybys miala porownac z De to gdzie jest lepiej.
Takiego długiego posta napisałam i poooooooszedł w kosmos.Buuuuuuu..Lepiej?Kraj chyba nie ma znaczenia,lepiej jest tam gdzie dobrze sie czujemy,gdzie traktuja nas z szacunkiem i nie wykorzystują,gdzie mamy dobre warunki:)Fakt ,tu płaca wyższa, więc tak patrząc jest lepiej.Minusem jest np.to że tu nie ma taniej linii do PL- trzeba ichnią komórkę swoją miec ,bo rozmowy z domowego tel.koszmarnie drogie sa.Plusem net bezprzewodowy-jestem w drugim miejscu w CH i jest:)Minus-brak kolezanek,bo nas tu mało.Minus-jesli nie leci sie samolotem to jazda dłuuuuuuuuga.Plus-o nic nie trzeba sie prosic ani o przerwę-jest oczywiste że masz ja miec ,dla siebie i nawet jak śpisz w tym czasie nikt Ci głowy nie zawraca,dostęp do wszelkich środków i sprzetow ulatwiajacych opiekę,wystarczy raz powiedziec i zaraz masz wszystko.Generalnie mi wciąz jeszcze trudno porównac bo zbyt malo tu jestem ,ale i w D nie mialam jakoś specjalnie źle na tyle żeby powiedzieć ,że w CH jest super hiper a D jest be:)