Na wyjeździe #17

27 listopada 2014 19:57
tyciek

Chyba pomyliłaś worek z cewnikiem - opiekunce nie wolno zmieniać cewnika. natomiast worek na mocz- jak najbardziej . spokojnie, to nic trudnego i na pewno nie zrobisz krzywdy podopiecznemu. ale... że być może masz po raz pierwszy z tym do czynienia- to masz święte prawo nie umieć .  popodglądaj flegusie , popatruj im na łapki, w cichości i samotności pooglądaj wężyk , znajdź  złącze , też je pooglądaj i na pewno sobie poradzisz ! Pierwszy raz możesz zadeklarować zmianę worka w obecności flege , dla spokojności .... a co się nauczysz- to Twoje !!! 

27 listopada 2014 19:59 / 1 osobie podoba się ten post
tyciek

Chyba pomyliłaś worek z cewnikiem - opiekunce nie wolno zmieniać cewnika. natomiast worek na mocz- jak najbardziej . spokojnie, to nic trudnego i na pewno nie zrobisz krzywdy podopiecznemu. ale... że być może masz po raz pierwszy z tym do czynienia- to masz święte prawo nie umieć .  popodglądaj flegusie , popatruj im na łapki, w cichości i samotności pooglądaj wężyk , znajdź  złącze , też je pooglądaj i na pewno sobie poradzisz ! Pierwszy raz możesz zadeklarować zmianę worka w obecności flege , dla spokojności .... a co się nauczysz- to Twoje !!! 

ja nie mówie o cewniku który jest bezpośrednio połączony z cewką moczową, ja mówie o zmianie węzyka na końcu którego jest worek na mocz,uważam ,że to nie do mnie nalezy,choc robić to umiem....juz teraz jestem całkiem głupia...do kogo to wkoncu nalezy...ale juz z PDP gadałam ze ja tego robic nie bede...niedlugo dojdzie do tego ,że "pflegusie"przyjda tylko po to ,żeby sprawdzic czy wszystko za nie zrobiliśmy i zgarnać należna im kase....
27 listopada 2014 20:02 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Myszko,Ty od adrenaliny opiekunkowej jesteś uzależniona hi,hi. Wrócisz do swojego uroczego dziadka jak na skrzydełkach,wypoczeta u sióstr,zrelaksowana,naładowana....pozytywnie hi,hi
 
Ja nie mogę wciąż pozbyc się myśli,że rodzina pdp coś do mnie ma,choć na pewno nie ma,ale ja od początku czepiam sie ich.
Np. przed chwilą wpadła jedna z córek,a mnie skoczyło ciśnienie,bo o tej porze jestem juz na górze u siebie. Myślałam,że babcia naskarżyla na mnie,że nie chcę z nią tv oglądać,a córka wpadła tylko żeby z wnuczka mieszkającą po sąsiedzku menu ułożyć na niedziele...Już sobie w myślach ukladałam różne sceniariusze,riposty,a córka weszla do mnie,przywitała się i życzyła miłego wieczoru....aż mi wstyd ,że tak sie ich czepiam ,no....

Czasami adrenalina jest potrzebna, jak najbardziej. Ja jestem spokojną dziewczynką ale nie pozwole sobie, żeby ktoś dla własnego widzimisię traktował mnie wrednie. Tym bardziej, że na to nie zasługuje. 
U dziadka jest wesoło ale spokojnie i niech tak zostanie. Tylko ja czasami potrzebuję zmiany. 
27 listopada 2014 20:03 / 1 osobie podoba się ten post
iwunia

ja nie mówie o cewniku który jest bezpośrednio połączony z cewką moczową, ja mówie o zmianie węzyka na końcu którego jest worek na mocz,uważam ,że to nie do mnie nalezy,choc robić to umiem....juz teraz jestem całkiem głupia...do kogo to wkoncu nalezy...ale juz z PDP gadałam ze ja tego robic nie bede...niedlugo dojdzie do tego ,że "pflegusie"przyjda tylko po to ,żeby sprawdzic czy wszystko za nie zrobiliśmy i zgarnać należna im kase....

aaa, to spoko ! :)  myślałam że nigdy tego nie robiłaś .... a wiedzy i umiejętności nigdy dość  !  :)
27 listopada 2014 20:21 / 3 osobom podoba się ten post
Tez mam baardzo dlugie i geste wlosy,(ajestem krotko przed 50)
rozpuszczonych nie nosze chyba ze raz kiedys tam konski ogon,ale w pracy przewaznie upinam kok,.a tu w de faktycznie starsze panie wlos rozpuszczony,luzacko ubrane.wiek im w niczym nie przeszkadza,i tak fajnie dziaduszki sobie spaceruja trzymajac sie za raczki to mi sie podoba
27 listopada 2014 22:19 / 1 osobie podoba się ten post
iwunia

ja nie mówie o cewniku który jest bezpośrednio połączony z cewką moczową, ja mówie o zmianie węzyka na końcu którego jest worek na mocz,uważam ,że to nie do mnie nalezy,choc robić to umiem....juz teraz jestem całkiem głupia...do kogo to wkoncu nalezy...ale juz z PDP gadałam ze ja tego robic nie bede...niedlugo dojdzie do tego ,że "pflegusie"przyjda tylko po to ,żeby sprawdzic czy wszystko za nie zrobiliśmy i zgarnać należna im kase....

Bo to nie nalezy do Ciebie-zgodzić sie zawsze możesz ,ale obowiązku żadnego nie masz.Są Pflege?Są!Za coś kasę biorą i one sa przeszkolone:).Ty nie musisz tego umiec i nie pokazuj ,ze umiesz,raz zrobisz i juz tak zostanie....
27 listopada 2014 22:33 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

zaraz zaraz bo sie pogubilem.Dlaczego worki dzienne i nocne ? Nie ma takiej potrzeby.Trzeba zadbac aby byl oprozniany - to tak.Wymiana worka to nie twoja dzialka.O co jedynie mozesz poprosic rodzine to o worek z wezykiem 120cm.To najdluzszy jaki sprzedaja w aptekach.Bedzie wtedy mozna swobodnie przemieszczac worek.Do cewnika nawet nie wolno ci sie zblizac.Tylko lekarz lub przeszkolona pielegniarka dyplomowana z fakultetem z urologii

Orim zaraz tu tylko chodzi o dlugosc wezyka,na noc dluzszy, na dzien krotszy dla osob chodzacych,co wspolnego fakullet z tym?korki zmieniasz i dezynfekujesz-nie ma problemu,pisze o zmianie worka nie cewnika;-;-;-
27 listopada 2014 22:42 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Też mi sie nie podobają długie, zwłaszcza jak twarz - muzeum.....Do 30tki miałam warkocz za tyłek ,potem ścięłam na krótko i tak mam do dziś:)Bardzo to wygodne i prędko schną,I takie mam ,ze nie musze nic układać,gęste,palcami przeczochram ,wysuszę i gotowe:)Na dobra sprawe nawet grzebienia nie muszę używać:)

Och, takiej to dobrze!!!
27 listopada 2014 22:56 / 4 osobom podoba się ten post
Moja babcia jakaś podejrzanie miła dzisiaj, ani razu nie marudziła, nie krytykowała. Coś się dzieje tylko ciekawe co? Dzisiaj nie mogłam podsłuchać rozmowy z córką bo była sprzątaczka, a właściwie Pani Sprzątająca bo sprzątaczką to jestem tutaj ja, a ona tylko kontroluje czy dobrze to robię i od czasu do czasu dla niepoznaki przetrze gdzieś kurze. Nie wiem czy babcia już wie, że zostaję dłużej czy też nie? Hmmm
27 listopada 2014 23:04 / 1 osobie podoba się ten post
2200???? To za Cycka chyba jakie 1500???Bo babcia więcej w szpitalu jak w domu:)
Przykro????Noooo,ja bym sie raczej porządnie wściekla i zapytała w firmie z czego wynika taka rozbieżnośc miedzy moim aktualnym wynagrodzeniem a tym w ofercie!!!I mocno sie zastanowiła nad zmiana firmy....Czy to im kiedys powiedziałas ,że stoisz pod ścianą?Chyba sobie zapamietali i wykorzystuja to......
27 listopada 2014 23:54 / 3 osobom podoba się ten post
Usunęłam,bo doczytałam ,że to za pobyt,czyli 2 miesiące ,a w związku z tym jest to tyle samo, co mam ja,choć to również dziwne , bo rodzinka już ma podwyżkę a dla opiekunki ni huhu.

A to mojej poprzedniej firmie powiedziałam, że jestem pod ścianą i potrzebuje pracy :) ależ pamięć dobrą masz :p już trochę zmądrzałam, "tego kwiatu jest pół światu, a trzy czwarte ch...a warte" mimo to z tej jednej trzeciej można cosik wybrać- jak w życiu :p
28 listopada 2014 10:01 / 2 osobom podoba się ten post
reanata

Orim zaraz tu tylko chodzi o dlugosc wezyka,na noc dluzszy, na dzien krotszy dla osob chodzacych,co wspolnego fakullet z tym?korki zmieniasz i dezynfekujesz-nie ma problemu,pisze o zmianie worka nie cewnika;-;-;-

Toz przeciez pisze o zmianie worka.Worki rowniez maja wezyk,a jego dlugosc jest rozna.Jak pdp ma 180 cm wzrostu i dasz mu WOREK z wezykiem 90 cm to bedzie za krotki i na noc i na dzien.Cewnika Foley'a,bo takie sa uzywane,nie wolno ci ruszac.Cewnik to rowniez wezyk tylko z innego materialu,wprowadzony do pecherza moczowego jedna strona ta zakonczona malym woreczkiem na powietrze, a drugi koniec posiada "klips" do polaczenia z wezykiem od worka na mocz. Prawda jest taka ze cewnik moze wymienic tylko lekarz a wymiana woreka na mocz to czynnosc pielegniarska a nie opiekuncza.Tu w DE przepisy stanowia jasno co komu wolno.Nie po to Niemcy wymyslili 3 lata studium dla opiekunow.To oni moga wymieniac worki.Nam wolno tylko oproznic worek z moczu.                                                                                                                       
28 listopada 2014 12:06
ORIM

Toz przeciez pisze o zmianie worka.Worki rowniez maja wezyk,a jego dlugosc jest rozna.Jak pdp ma 180 cm wzrostu i dasz mu WOREK z wezykiem 90 cm to bedzie za krotki i na noc i na dzien.Cewnika Foley'a,bo takie sa uzywane,nie wolno ci ruszac.Cewnik to rowniez wezyk tylko z innego materialu,wprowadzony do pecherza moczowego jedna strona ta zakonczona malym woreczkiem na powietrze, a drugi koniec posiada "klips" do polaczenia z wezykiem od worka na mocz. Prawda jest taka ze cewnik moze wymienic tylko lekarz a wymiana woreka na mocz to czynnosc pielegniarska a nie opiekuncza.Tu w DE przepisy stanowia jasno co komu wolno.Nie po to Niemcy wymyslili 3 lata studium dla opiekunow.To oni moga wymieniac worki.Nam wolno tylko oproznic worek z moczu.                                                                                                                       

Orim wymienialam worek z nocnego na dzienny i z dziennego na nocny przy osobie chodzacej,dokadnie na dzien jak na obrazku przypinalam na nodze,bylam tylko ja i pdp,zadne pflege nas nie odwiedzalo,a zeby bylo wesolo to zatrudnienie mialam wlasnie przez pflege niemieckie-z nimi umowe;-;-;-;-
 
28 listopada 2014 12:16
reanata

Orim wymienialam worek z nocnego na dzienny i z dziennego na nocny przy osobie chodzacej,dokadnie na dzien jak na obrazku przypinalam na nodze,bylam tylko ja i pdp,zadne pflege nas nie odwiedzalo,a zeby bylo wesolo to zatrudnienie mialam wlasnie przez pflege niemieckie-z nimi umowe;-;-;-;-
 

no to zabawnie tylko ze bezprawnie 
28 listopada 2014 12:22 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

no to zabawnie tylko ze bezprawnie 

Nie przesadzaj Orim,wymiana worka nie jest zadnym zagrozeniem dla pdp.A podrapac po pleckach mozna jak pdp prosi?:):)