Nie kochana, nie ten sam. Ten by od razu padł na kolana gdybym mu na to pozwoliła, ale sumienie i brak tego "czegoś" nie pozwala mi pozwolić jemu.
Ale namotałam w odpowiedzi... :)))))))))))))
Nie kochana, nie ten sam. Ten by od razu padł na kolana gdybym mu na to pozwoliła, ale sumienie i brak tego "czegoś" nie pozwala mi pozwolić jemu.
Ale namotałam w odpowiedzi... :)))))))))))))
Skoro już się ujawniłaś ...... czy w " Okruchach " jest już ten wiersz pt. " Poznałam cię w autobusie " , czy się opitalasz dalej ???? -:))))))))
Jest :)))
A poza tym ostatnio wrzucone są - że się tak wyrażę - pisane na bieżąco, na gorąco... :)
Coś tam dorzucę, ale dopiero wieczorem, bo dziś mam wolny dzionek i zamierzamy wypuścić się do centrum na łażenie, między innymi po sklepach... We dwójkę jakoś milej ;) A ON to wyjątek jeden z nielicznych, do sklepów sam mnie ciągnie :))))))))))))
Jest :)))
A poza tym ostatnio wrzucone są - że się tak wyrażę - pisane na bieżąco, na gorąco... :)
Coś tam dorzucę, ale dopiero wieczorem, bo dziś mam wolny dzionek i zamierzamy wypuścić się do centrum na łażenie, między innymi po sklepach... We dwójkę jakoś milej ;) A ON to wyjątek jeden z nielicznych, do sklepów sam mnie ciągnie :))))))))))))
Wy tak tylko pracą i biletami się chwalicie, a ja od razu z grubszej rury pojadę...
Się pochwalę, a co... W końcu nigdzie nie jest napisane że przede mną tylko porażki życiowe. Na chwilę obecną jestem happy, a czy już na zawsze to pokaże czas.
Dziś cieszę się tym co mam. A mam spóźniony prezent świąteczny (spóźniony, bo z przyczyn niezależnych od osób zainteresowanych otrzymany dopiero wczoraj).
Jest :)))
A poza tym ostatnio wrzucone są - że się tak wyrażę - pisane na bieżąco, na gorąco... :)
Coś tam dorzucę, ale dopiero wieczorem, bo dziś mam wolny dzionek i zamierzamy wypuścić się do centrum na łażenie, między innymi po sklepach... We dwójkę jakoś milej ;) A ON to wyjątek jeden z nielicznych, do sklepów sam mnie ciągnie :))))))))))))
Kurczę, dzięki wszystkim :) ale muszę dodać tyciuchne sprostowanie :)))
To jeszcze nie zaręczynowy. Jakkolwiek śmiesznie to zabrzmi - ten dostałam za to że jestem. No, że jestem w ogóle i że jestem "razem z NIM". Jak to określił: "przedzaręczynowy"... :)
A tak po cichu szepnę że spadło na mnie to "coś" znienacka (jak to zazwyczaj z miłością bywa) i w krótkim czasie, dlatego zanim wydarzy się coś więcej na pewno musi minąć jeszcze trochę czasu. Niemniej - jeśli dojdzie do "imprezy kolanowej" to relacja się tu znajdzie, obiecuję :)
Dziękuję Wam raz jeszcze! :*
Też się cieszę,że Lili się dobrze układa,ale czemu piszesz,że ładnej i sympatycznej każdy pomoże-a jak brzydka i też sympatyczna,to co???:)))
NIe ma brzydkich kobiet są tylko zaniedbane i to okropnie, hihihi
albo czasami wina brak ha ha ha ha
Zdjęcia obiecywałam, ale nie wrzuciłam bo.....................................nie było czego wrzucać. Powód: z różnych przyczyn nie byłam na tamtym weselu :)
A ja sie pochwalam, dzisiaj moj Piterek koncy 4 miesiac :))))))))))))))))))))))
gratulacje Lolek,powazny wiek twoj synus osiagnal...
No, a jakze, teraz juz trzeba warzywka miksowac, owoce, no niech mnie kopnie ges, musze kuna kupic blender.